reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty,badania i USG :)

reklama
Kitki ...trzymam kochana kciuki zeby wszystko rozeszło sie po kościach....nie wiem czy to jest to samo..ale moja koleżanka ma guza przysadki ...nie złośliwa narośl robi jej bałagan z hormonami..mam nadzieje ze i w twoim przypadku okaże sie ze nie ma sie czym martwić...póki co wszystkie jesteśmy z tobą i życzymy ci mega duzo zdrowia i lepszego samopoczucia
 
Dzięki dziewczyny:-)
wizytę mam o 16 dopiero ale już wyluzowałam i tak nie jestem w stanie teraz nic zrobić więc szkoda stresem denerwować maluszka. Najpierw muszę dotrwać do wizyty - dziś o 14 idę z córką do stomatologa, po raz n-ty z tym samym zębem:-( pisałam Wam już kiedyś o tym, niby znó miała ztruty a tydzień spuchł jej polik i bolał, jej dentystka na urlopie do dziś, Nadia nie dała się przekonać do innego ale namowilam ja żeby poszła do mojej dentystki tylko obejrzeć ze nic robic nie będziemy, był piątek wieczór bałam się zostać z tym na weekend. Dentystka moja stwierdziła ze zaczyna się robic ropien i albo trzeba otworzyć ząb żeby było ujście albo antybiotyk, Nadia kategorycznie odmówiła wiercenia a ze moja dentystka nie leczy dzieci wiec chyba tez wolała ten antybiotyk no i skonczylismy z Augumentinem żeby dotrwać do dzisiejszej wizyty. Po kilku dniach zeszło, nic ja nie boli ale dziś idziemy i powiem szczerze ze jestem bojowo nastawiona. Jeszcze dentystka mi nagadała ze to bezsens leczyc tak długo mleczaka i ze kanały bo to boli a jak widać marne efekty, ze skoro ma już żeby obok to mamy ta piatkę wyrwac i przestać meczyc dziecko bo skoro się ropien zrobił to ząb dalej zywy a nie martwy i boli wiec znó go nie skończą. Wiecie co Nadia była już z 8-10 razy z tym zębem, kilka razy nie dała sobie zrobić ale z 5-6 razy to na bank jej przy nim cos robili, wiercili,czyścili, truli itd. i skoro nie działa to ja zdecydowałam jej go wyrwać dziś. Będzie cyrk na bank. Idzie z nami moja siostra i ona z nia tradycyjnie usiądzie na fotelu, nic Nadii nie powiem ze będą wyrywać bo wołami jej nie zaciągnę, po prostu porozmawiam na osobności z lekarką i niech zrobią co trzeba szybko i ze znieczuleniem i niech to moje dziecko zapomni w końcu o tym nieszczęsnym zębie bo chodzimy od września i ciagle jeden ząb leczymy. Sorki ze się tak rozpisałam nie w temacie:zawstydzona/y::zawstydzona/y: ale takiego mam stresa, pol nocy już nie spałam, martwię się jak to będzie, czy da sobie zrobić, czy ja dobrze przytrzymają i nie zrobią jej krzywdy, mam nadzieje ze jakos pojdzie, w końcu nie ona pierwsza będzie miała wyrywany ząb
 
reklama
Do góry