Lusinda - kciuki za wizyte
Mysza - dziewczyny maja racje. Lez w szpitalu ile sie da. Tam zawsze w odpowiednum momencie was poratuja a w domu to pewnie bys nawet nie wiedziala ze znow skurcze, wody by odeszly i dupa, musiakabys rodzic a po co rodzic wczesniaka jak mozna jeszcze choc 2 tyg wytrwac. Wiem ze jest ciezko w szpitalu. W ciazy z corka mnie zabierali od 23tyg srednio co 3-4tyg na ok 10dni za kazdym razem. Jak znow cos sie dzialo i na ip kazali zostac to wychodzilam do meza i wylam jak glupia. Pamietam ze on sie wystraszyl ze z dzieckiem cos nie tak prawie tam padl a ja wyszlochalam "bo znow tu mi kaza zostac" dla mnie to wtedy byl dramat gehenna ze znow itd ale wiedzialam ze dla dobra corki warto. I powiem ci ze donosilam do terminu![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Ja mam cesarke zaplanowana. Wiem ze do szpitala dzien wczesniej bo zrobia badania bede miala konsultacje z anastwzjologiem bo tak chce moj gin i na nastepny dzien z rana cc. Wiem ze min 4 doby bede lezec. I jak wyniki synka beda ok to wyjdziemy. Czyli jak pojde do szpitala w pn to wyjde dopiero najwczesniej w sobote. Ale i tak sie ciesze bo wczesniej mowili ze min tydz przed terminem mnie poloza a teraz ublagalam ze tylko 1dzien. Ze sama bede zmniejszac leki itd.
Mysza - dziewczyny maja racje. Lez w szpitalu ile sie da. Tam zawsze w odpowiednum momencie was poratuja a w domu to pewnie bys nawet nie wiedziala ze znow skurcze, wody by odeszly i dupa, musiakabys rodzic a po co rodzic wczesniaka jak mozna jeszcze choc 2 tyg wytrwac. Wiem ze jest ciezko w szpitalu. W ciazy z corka mnie zabierali od 23tyg srednio co 3-4tyg na ok 10dni za kazdym razem. Jak znow cos sie dzialo i na ip kazali zostac to wychodzilam do meza i wylam jak glupia. Pamietam ze on sie wystraszyl ze z dzieckiem cos nie tak prawie tam padl a ja wyszlochalam "bo znow tu mi kaza zostac" dla mnie to wtedy byl dramat gehenna ze znow itd ale wiedzialam ze dla dobra corki warto. I powiem ci ze donosilam do terminu
Ja mam cesarke zaplanowana. Wiem ze do szpitala dzien wczesniej bo zrobia badania bede miala konsultacje z anastwzjologiem bo tak chce moj gin i na nastepny dzien z rana cc. Wiem ze min 4 doby bede lezec. I jak wyniki synka beda ok to wyjdziemy. Czyli jak pojde do szpitala w pn to wyjde dopiero najwczesniej w sobote. Ale i tak sie ciesze bo wczesniej mowili ze min tydz przed terminem mnie poloza a teraz ublagalam ze tylko 1dzien. Ze sama bede zmniejszac leki itd.