catherinka
Marzec'06 i Lipiec'09
Ja to nawet nie wiem jak "stare" jest łozysko u mnie. Ale może to i dobrze - bo się nie denerwuję niepotrzebnie ;D
A ginka mówi, że oki - to oki. A w dodatku ostatnio jak się słabo czułam i mama z Marcinem wyciągnęli mnie do szpitala, to mnie też tam ginekologicznie i poóżniczo zbadali i potwierdzili, że wszystko ok. To przynajmniej wiem, że mogę ufać mojej gince (mimo, że do najsympatyczniejszych nie należy...).
A ginka mówi, że oki - to oki. A w dodatku ostatnio jak się słabo czułam i mama z Marcinem wyciągnęli mnie do szpitala, to mnie też tam ginekologicznie i poóżniczo zbadali i potwierdzili, że wszystko ok. To przynajmniej wiem, że mogę ufać mojej gince (mimo, że do najsympatyczniejszych nie należy...).