Cześć dziewczyny,
Ja rodziłam na
Zaspie w 2009 roku poród wówczas odbierał Piotr Z. (wówczas bez specjalizacji i nikt go nie sprawdził czy czegoś nie spartolił). Efektem wyciskania dziecka łokciami było porażanie wątłe (dziecko doszło do siebie w 100%) nie mnie jednak syn urodził się podduszony bo pan doktor stwierdził że jestem duża babka i mniejsze ode mnie rodziły SN, mimo sprzeciwu podali mi dolargan. Zero pytań w czasie porodu o to czy naciąć lub czy chcę zobaczyć dziecko po porodzie. Według USG stwierdzono że mój syn jest donoszony 40 TC, po porodzie zabrano go na wcześniaki gdyż był to 34 TC zobaczyłam dziecko po 3 dniach wzięłam na ręce po 5. Dotarłam na trakt o 15:00 więc urodziłam o 18:30 po 3 kroplówkach z oksytocyny do dziś nie wiem gdzie im się śpieszyło oprócz mnie na trakcie była jedna rodząca. Mimo wszystko nawet babki na położnictwie stwierdziły że miała mega pecha i takie rzeczy się nie zdarzają. Generalnie byłam jedna z takimi przebojami jak rozmawiałam z innymi kobietami na oddziale.
Generalnie Szpital Zaspa ma super opinie i przez te 2 lata sporo się ponoć zmieniło i jedno trzeba im przyznać neonatologia i wcześniaki opieka na najwyższym poziomie.:-)
Mam jednak do Was pytanie czy wiecie gdzie w gdańsku jest szansa dostać dziecko zaraz po porodzie na brzuch do karmienia??? ponoć bezcenny przeżycie dla dziecka i matki
Z góry dziękuję za odpowiedz
[/url]