a ja oduczam Mirka od cyca - mam nadzieję, że mi się uda.
Tłumaczę mu , że już jest duży chłopczyk, ze mamusi się mleczko skończyło itp.
Zobaczymy - może się uda. Na razie 2 noce przespał bez cyca, tylko rano robi mi dantejskie sceny = to na chwilkę dostanie do possania i już potem Ok. Może całkiem się uda, jak w poniedziałek pójde do pracy - po prostu rano nie ma czasu.
A cieszę się, że w nocy nie pije - bo z tym najgorzej było.
Oby sie udało - bo już mam dosyć.
Tłumaczę mu , że już jest duży chłopczyk, ze mamusi się mleczko skończyło itp.
Zobaczymy - może się uda. Na razie 2 noce przespał bez cyca, tylko rano robi mi dantejskie sceny = to na chwilkę dostanie do possania i już potem Ok. Może całkiem się uda, jak w poniedziałek pójde do pracy - po prostu rano nie ma czasu.
A cieszę się, że w nocy nie pije - bo z tym najgorzej było.
Oby sie udało - bo już mam dosyć.