reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze nocki z naszym potomstwem i wieczorne zasypianie

gratuluję, teraz to już chyba macie z górki i po smoczku.:tak:
No i ja też raczej nie jestem zwolenniczką dużych dzieci ze smoczkami w buźkach. Zwłaszcza jak widzę takie roześmiane, biegające maluchy, a pół twarzyczki przykrywa im wielki smokol:-)
 
reklama
mi tez sie nie podoba jak takie duze dzieci chodza ze smokiem.18 miesiecy to moim zdaniem max , nie dosc ze to fatalnie wyglada to bardziej dziecko przyzwyczaja...
 
a moze sprobujcie wytlumaczyc dzieciaka ze to jest fe , ze sa duze a to jest dla maluszkow.
Kropecka Olek uzywa smoka? mozesz pokazac Wiktorkowi ze to jest smoczus dla malego dzidzia i spytac Wiktora czy mu nie odda swojego...
Ja ucielam kawalek i pow.ze myszka odgryzla i poprostu jej sie nie podobal juz ten smok.na nastepny dzien jak obcielam wiecej juz sama wyrzucila.
pod warunkiem, że Wiktor nie jest bardzo zazdrosny o Olka - bo jak będzie mu musiał oddać swojego smoka to może być jeszcze gorzej.. tak sobie tylko myślę...
mi też się nie podoba, że małą chodzi spać ze smokiem i próbuje wymuszać w dzień... no ale myślę że tak po urodzinkach spróbujemy coś zadziałać :tak:
 
kasiunka super,wiec nie bylo probelmy,Pola jest bardzo madra dziewczynka szybko chwyta;-):tak:brawo mamcia:tak::-)

ola po co czekac,chyba ze tak ci wygodniej,albo nie masz sily na odzywczajanie;-)tak czy tak powodzenia:tak:
 
A my mamy i smoczek i pileuchy i butelkę i jest mi z tym dobrze hihi. Gdyby nie dzidzia nr 2 to pewnie bym sie zamartwiała a tak jeszcze całe wakacje sobie odpuszczam smoczek i butelkę. już wiem ze kaszki nie zje łyżeczką wiec albo dam jej flaszkę albo rezygnacja z mleka....
Co do cc widze że wywoąła sie dyskusja . Tak jak pisałam na zamkniętym wszystko wskazuje jednak na to że będę rodzić naturalnie więc problem i dylemat mi odpada.
 
Gluszku a cieszysz sie?
Moze Marysia sama smoka do tego czasu odrzuci , masz teraz inne zmartwienia i musisz na siebie uwazac a ie uzerac sie , ze to tak delikatnie ujme.
 
u nas smok do spania tylko i poddusia nazywana "aą" szuka "ay" gdzie jest "aa":) walka z pielucha przerwana chwilowo bo sie zosi i mi zachorowalo:( a butelka juz prawie nie musi istniec:) daje jej tylko rano kako w butelce bo mi wygodniej ale i do spania i w ciagi dnia tylko kubeczek taki normalny bez dziobka albo szklanka:)
 
pewnie że sie cieszę - sto razy bardziej wolę sn - parę miesięcy temu miałam odpał że chce cc ale mi przeszło.
Co do smoka to żeby było jasne że też mamy na noc - ale raczej nie sądze ze go sama odrzuci - ona za bardzo kocha swojego "mo". Poczekam aż będzie lepiej mówić i się przyzwyczai do małego. flaszka jest rano i wieczór. No cóż... może jak zacznie normlane mleko jeść to ją oddelegujemy. Na razie zostaje jak jest. To szybki i wygodny sposób na nakarmienie - sama by jadła pół godziny i wszytsko by było w kaszce - ona nie cierpli jeść takich płynnych rzeczy.
Pieluchy bym tylko chciała odstawić no ale jej nie idzie. Więc nic na siłe. Pisałam już zresztą na watku o nocnikach :-D
 
reklama
U nas smoka juz nie ma.... udało sie.......

Pieluchy tylko jak na spacer do miasta..... na noc nie i na dzien tez nie..... ciesze sie bo to w przypadku drugiego maluszka 50zeta tygodniowo mniej do wydania.....

Butle odstawiłysmy juz dawno temu....rano zupka mleczna a wieczorkiem kanapka, jajo czy cos tam.... a w dzien obiadek....
Płyny pijemy ze szklanki a na dworze z bidonu....
 
Do góry