reklama
Dziewczyny powiedzcie mi proszę jak Wasze dzieci nie mają drzemki w dzień to o której zasypiają wieczorem i wstają rano ?
U nas chyba zbliża się koniec drzemek w dzień bo Kacper wieczorem wydziwia ze spaniem. Tzn. Wstaje tak 8.15 rano, potem koło 14ej ma drzemkę 1,5-2 godziny zależy, wstaje koło 16ej. No i wieczorem zasypia mi dopiero koło 22iej.
Już mnie męczy to jego późne chodzenie spać, od 21 leżymy w łóżku umyci itd. czytamy bajki tak do 30 minut max a potem jazda ze spanie niby leży w łóżku ale cały czas nadaje to to, to tamto i finalnie pada gdzieś koło 22ej raz 22.20.
W sobote wstał o 8,10 na drzemkę w dzień kładliśmy się przed 14tą i 40 minut go usypiałam tzn. trochę on sam trochę ja i finalnie poddałam się i nie poszedł spać, myśłąłam że wieczorem padnie mi koło 20ej a on o 21ej dopiero padł i to jeszcze z gadaniem i płaczem, że on nie chce.
W południe tak około 16ej miał kryzys płaczliwy i marudny był , ale przyszła do niego 5 letnia sąsiadka ( którą uwielbia ) i bawili się z 2 godziny razem.
Już sama nie wiem z drzemką zasypia o 22iej a bez o 21ej godzina różnicy ale jak śpi w dzień to w weekend mam np tej 1,5 do 2 gdozin na posprżatanie mieskzania już sama nie wiem co lepsze
U nas chyba zbliża się koniec drzemek w dzień bo Kacper wieczorem wydziwia ze spaniem. Tzn. Wstaje tak 8.15 rano, potem koło 14ej ma drzemkę 1,5-2 godziny zależy, wstaje koło 16ej. No i wieczorem zasypia mi dopiero koło 22iej.
Już mnie męczy to jego późne chodzenie spać, od 21 leżymy w łóżku umyci itd. czytamy bajki tak do 30 minut max a potem jazda ze spanie niby leży w łóżku ale cały czas nadaje to to, to tamto i finalnie pada gdzieś koło 22ej raz 22.20.
W sobote wstał o 8,10 na drzemkę w dzień kładliśmy się przed 14tą i 40 minut go usypiałam tzn. trochę on sam trochę ja i finalnie poddałam się i nie poszedł spać, myśłąłam że wieczorem padnie mi koło 20ej a on o 21ej dopiero padł i to jeszcze z gadaniem i płaczem, że on nie chce.
W południe tak około 16ej miał kryzys płaczliwy i marudny był , ale przyszła do niego 5 letnia sąsiadka ( którą uwielbia ) i bawili się z 2 godziny razem.
Już sama nie wiem z drzemką zasypia o 22iej a bez o 21ej godzina różnicy ale jak śpi w dzień to w weekend mam np tej 1,5 do 2 gdozin na posprżatanie mieskzania już sama nie wiem co lepsze
Mandarynka
Maj 2006, Kwiecień 2009
Ania też nie sypia w dzień od wakacji zeszłego roku. Czasem zdarza jej się, że padnie w ciągu dnia jak coś ją wcześniej obudziło. W nocy śpi ciągiem 11,5 - 12 godzin.
Marysia nie śpi od grudnia ale teraz od czasu choroby wróciliśmy do drzemek. Spi w dzien od 15 do 17 a wieczór idzie spac o 21.00-21.30 i wstaje o 7. Jak nie spała w dizen to chodziła spac o 20 ale widze ze jest jest oslabiona po tym choróbsku i potzrebuje tej drezmki - pewnie jak okres rekonwalescencji sie skończy to i skończy sie spanie bo ona za chiny nie dawała sie juz położyc, tylko w aucie zasypiała ale teraz idzie spac bez szemrania, widac ze organizm potrezbuje wiecej snu.
O
Oleńka27
Gość
SZymon bez drzemki popołudniowej jes zmierzły i nie do wytrzymania a i tak wczesniej nie zasypia wiec w złopku śpią wszystkie dzeci i on śpi od 13 do 14.30
a zasypia koło 21
a zasypia koło 21
heksa
MAJOWA MAMA 06` Mamy lipcowe'08
u nas problem ze spaniem rozwiązał Szymek-dzieciaczki maja wspóly pokuj Natala nie spi juz od bardzo dawna w dzien i spac teraz chodzi z szymkiem po kąpielach Szymek zjada kasze ona czeka potem kłade ich w pokoju,(kazde w swoim luzeczku) zaspiewam Natalce kołysanke aaa kotki dwa potem włanzam karyzelke ta fischera te motylki i wychodze Natala zaspiewa jeszcze kołysanke Szymkowi i przewaznie nie uda jej sie do końca bo zasypia Szymkowi to zajmuje troszke dłuzej ale tez zasypia samodzielnie. rano Szymek wsteje pierwszy i budzi Natale i bawia sie ....
reklama
heksa
MAJOWA MAMA 06` Mamy lipcowe'08
Kasiunka szymek nie je w nocy od 3-m-ca ale jak to małe dziecko budzi sie w nocy czasem z płaczem krzykiem a czasem sobie pogaworzyc, ja go przeniosłam do Natalki jak miał 5-m-cy czyli przesypial cale nocki to jest nie do 5 rano a do 8 wtedy stwierdziłam ze bedzie mi wygodniej pierwsze noce bylo ciezko bo tak to pod reka był dawałam smaka a tak to trzeba było wstawac, ale natala dosc szybko zaakceptowała tłumaczyłam ze Szymek jest malutki i ktoś musi sie nim opiekowac w nocy, mama pilnuje tatusia a Natalka szymusia i łyknela to, przyjęła go z wielka radoscia i bez płaczu.Na początku ona zasypiała pierwsza maz ja układald do spania i usypial a jak usneła bralismy sie za Szymka ale to bylo męczące po m-cu zaryykowałam ze Szymek zjada kłade ich jednoczesnie i oboje usypiaja. Na szczescie Natalka w nocy sie nie budzi na jego gaworzenia, a rano to nawet mi pasuje ze on ja budzi bo sie razem bawia a ona jak wstanie wczesniej to i z nim idzie spac.
jak zdazy sie ze obudzi natale to natalka szybko zasypia spowrotem, ale to sporadycznie.
jak zdazy sie ze obudzi natale to natalka szybko zasypia spowrotem, ale to sporadycznie.
Podziel się: