reklama
gosiek >>> a może spróbuj pogadać z księdzem, bo chyba chrzestnemu nie będzie brakowala dużu do ukończenia 16 lat? poza tym pamiętam jak koleżanka w liceum mówiła, że została chrzestną w wieku bodajże 10 czy 11 lat !! po prostu rodzice poszli do księdza i załatwili, ona nie wie jak ale przypuszcza że pewnie mu coś zapłacili.... Ale wiesz, ten twój bratanek będzie miał prawie 16lat a nie 10 więc nie powinno być tak źle... trzeba się po prostu wybrać do księdza i pogadać.
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
No i jestem...padnieta i niewyspana...mezus tak samo...maluchy juz swiruja!wstajemy co 2 godziny jednak i bierzemy nasza krolice i do cyca!samo karmienie trwa prawie 30 minut!sa strasznie zachlane i wygladaja jakby mialy peknac a dalej pijanarazie zdjec nie robilismy bo Lilka jest bardzo zmeczona...
Gosiex ciesze sie bardzo ze juz jestem jest lepiej!no i taki wyjazd napewno pomoze!
A ja strasznie spuchlam...hihi no i nadal zdaza sie wymiotowac...ale co chwilke jestem glodna..tzn ssie w zoladku bardzo i burczy itd slabo sie robi a ja wcale nie czuje sie glodna...no i wystarczy ociupinka i juz jestem najedzona!
gosiek ja niestety niemoge ci pomoc...
Gosiex ciesze sie bardzo ze juz jestem jest lepiej!no i taki wyjazd napewno pomoze!
A ja strasznie spuchlam...hihi no i nadal zdaza sie wymiotowac...ale co chwilke jestem glodna..tzn ssie w zoladku bardzo i burczy itd slabo sie robi a ja wcale nie czuje sie glodna...no i wystarczy ociupinka i juz jestem najedzona!
gosiek ja niestety niemoge ci pomoc...
A może któras się skusi na taki poród - hi, hi, hi ;D ;D ;D ;D - połączony z imprezką
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,60935,2984615.html
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,60935,2984615.html
gosiek289 pisze:A może któras się skusi na taki poród - hi, hi, hi ;D ;D ;D ;D - połączony z imprezką
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,60935,2984615.html
jestem zalamana po przeczytaniu tego artykulu
idzia - w życiu bym nie zrobiła takiego porodu - ludzie z pracy - blee
Uff. Minął pierwszy dzień w pracy. Było całkiem fajnie.
Szef i ludzie z mojego dziłu zrobili mi niespodziankę - dali mi prezent i kwiatki za zaległe imieniny ( miałam 17.10) - ja oczywiście na jutro zaprosiłam ich na ciacho. Nakupowałam tego sporo - ciekawa jestem czy to zjedzą. :laugh:
A tak ogólnie - roboty sporo - bo sporo zaległości - ale fajnie.
Mam nadzieję, że nie będę musiała iśc na zwolnienie.
Teraz jeszcze muszę iść do gina i dostać zaświadczenie, że mogę pracować i podbić to u lekarza zakładowego. Chodzi o to, ze miałam zwolnienie dłuższe niż 31 dni - a więc was to też czeka. Szkoda, że nie wiedziałam o tym wcześniej to bym w poniedziałek wzięła - a tak to musze jutro iść.
Uff. Minął pierwszy dzień w pracy. Było całkiem fajnie.
Szef i ludzie z mojego dziłu zrobili mi niespodziankę - dali mi prezent i kwiatki za zaległe imieniny ( miałam 17.10) - ja oczywiście na jutro zaprosiłam ich na ciacho. Nakupowałam tego sporo - ciekawa jestem czy to zjedzą. :laugh:
A tak ogólnie - roboty sporo - bo sporo zaległości - ale fajnie.
Mam nadzieję, że nie będę musiała iśc na zwolnienie.
Teraz jeszcze muszę iść do gina i dostać zaświadczenie, że mogę pracować i podbić to u lekarza zakładowego. Chodzi o to, ze miałam zwolnienie dłuższe niż 31 dni - a więc was to też czeka. Szkoda, że nie wiedziałam o tym wcześniej to bym w poniedziałek wzięła - a tak to musze jutro iść.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 341 tys
- Odpowiedzi
- 10 tys
- Wyświetleń
- 497 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 167 tys
Podziel się: