reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

NASZE MAJOWE SLONECZKA!! Tu sie mozesz przywitac

reklama
widza tamarunia ze my same teraz chyba na forum siedzimy:)
heh noo teraz moge zmieniac a co do czasu to juz tak bardzo chcialabym urodzic!!!!!
dopadaja mnie jakis zle dni - chwile - plakac mi sie chce!!!!! buuuu
 
czrownica nie ciebie tylko. Ja ostatni sie zastanawiałam ze te zmiany nastroju to miały byc chyba na poczatku a tu terza ni z tego ni z owego zamykam sie w łazience i płacze, a myslałam ze przy finiszu juz tak nie ma......
No ale juz nie długo jeszcze troszke to nie my bedziemy płakały a nam beda dzidzie płakac ;D ;D
 
tak tak dzidzie beda plakac a to ze my lapiemy doly to chyba normalka,jestesmy juz zmeczone tym czekaniem.ja jestem niecierpliwa a jak to slonie wytrzymuja to ja niewiem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!????????????????????? ::) ::) ::) ::) ::)
 
ja placze jak maz mnie przytula to jeszzce mocnej placze!
na poczatku mialam takie doly i wkurzalo mnie jak ktos do nas przychodzil i teraz tez tak mam!!!!!!

to chyba zmeczenie!!!
na zawolanie moglabym plakac!!!
 
czarownica masz racje mi sie tez wydaje ze zmączenie, ale ja na odwrót, płacze jak męza nie ma a jak jest to sie na niego wściekam ze go nie było jak płakałam i było mi zle. Wtedy krzycze sobie na niego ze nie ma go przy mnie jak jest potrzebny!

Ale oni sie z nami mają? ;) Co? Mój juz liczy liedy koniec i przestane marudzic, bo mu sie cierpliwosc konczy ;D

Helunia z tymi słoniami to dobre ;D ;D ;D Tylko je podziwiac jak daja rade :D I dziekowac ze u nas to tylko 9miesiecy! :D :laugh:
 
nie chce was straszyc, ale koniec ciazy wcale nie musi oznaczac konca naszych napadow zlego nastroju. Po urodzeniu dziecka moze sie to nawet nasilic po spada poziom wszystkich hormonow ktore odpowiedzialne sa za wspanialy nastroj, a dodatkowo bedziemy niewyspane, obolale i zapewne niezbyt zadowolone z naszych wygladow. Na pewno wszystko to przetrzymamy ale radze sie nie nastawiac ze zaraz po porodzie wszystkie smutki od nas odejda.
 
kropecka nauczyłyscie mnie tu ze nie wolno tak żle myslec i trzeba miec nadzieje ze nie bedzie tak strasznie,ja ciągle sie boje ze sobie nie poradze, jak to bedzie, ze za duzo tego wszystkiego, ale...... nak koncu próbuje sobie wyobrazic usmieszek i twarzyczke dzidzi....... i ze ten widok wszystko wynagrodzi, bo narazie to co tylko na brzuchol moge patrzec :)
 
reklama
tez mam wrazenie ze usmiech naszego dziecka nam to wszystko wynagrodzi. Jednak wiem, ze przynajmniej w moim przypadku lepiej zebym nie nastawiala sie na kompletna sielanke. Jak staralam sie o dziecko, to wyobrazalam sobie ze jak juz uda mi sie zajsc w ciaze, to bede tym faktem tak zachwycona ze przez cale 9 miesiecy bede chodzic z usmiechem od ucha do ucha. Jednak sie pomylilam, mimo ze jestem strasznie szczesliwa ze bede miala dziecko, jest to spelnienie najwiekszego marzenia w moim zyciu, to jednak w czasie tej ciazy mialam rowniez bardzo duzo nieciekawych, smutnych i placzliwych dni. Dlatego nie oszukuje sie ze po urodzeniu bedzie inaczej, a jesli sie pozytywnie zaskocze, to tym lepiej. Wole to niz rozczarowanie. :)
 
Do góry