reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze dzieciaczki i wszystko o nich.

reklama
Post a u nas na odwrót:baffled::tak::-D:-D:-D:-Dpanuje róż na każdej półce:baffled:a dla chłopców niedobitki:sorry2:widzisz jakbym wiedziała wczesniej to bym popstrykała zdjęcia , wybrałabyś i bym mogła Ice kupić i Wam wysłać:tak:
 
No a ja Tobie:-D:tak::tak::tak:
u nas sa nawet jakies zimowe chłopięce

z tym różem to jest obłęd bo zazwyczaj ma jeszcze mnóstwo dodatkowych aplikacji ktorych nie znoszę:baffled::baffled::baffled a jak jakiś ładny to już powyżej 150 zeta...standard:tak:
 
a ja się uwsteczniam i od jakiegoś tygodnia leżę z młodą na naszym łóżku dopóki nie zaśnie. Nie dlatego że ona nie może spać w łóżeczku bo zasypia bez problemu, ale dla siebie tak robię :zawstydzona/y::tak: Jakoś nie mogę jej do łóżeczka odłożyć do zasypiania wieczorem, tak mi fajnie się z nią leży i chociaż mam chwilkę na przytulanie wtedy bo jak jest zmęczona to się przytula do mnie, łazi po całym łóżku w końcu ląduje obok mnie i zasypia. Wtedy ją do łóżeczka przekładam.
Misia - gratulacje!!
 
Misiu super, że tak Ci się lepiej śpi:-)
u nas z tym różnie
juz był moment samodzielnego zasypiania i poźniej znowu jakiś zong i wymuszanie, ryk i wymioty
dziś np był padnięty, że jak myłam mu ząbki to zasypiał:-):-):-)
i jak takie zmęczenie materiału to bez różnicy czy sam czy ze mną:-p
gorzej jak ma jeszcze powera - wtedy rączki albo jak u Pabli TULIMY:-)
staram się jednak być konsekwentna i dyscyplinke w zasypianiu chętnie uskuteczniam
 
U nas też się z zasypianiem porąbało:-):-):-) Było zupelnie samodzielnie i po kilku minutach, a teraz to zależy jak wiatr zawieje, Dzisiaj na przykład od kopa i samodzielnie, ale ostatnimi czasy najczęściej kończy się z mamą lub tatą na dużym łóżku, a potem siup - przenosiny na rękach rodziców do swojego. Na dodatek w nocy zaczęło się żądanie spania z rodzicami. Tego u nas nigdy nie było:szok::szok::szok: W oklicach 2 pobudka, płacz, a jak wyląduje u nas, to natychmiast zasypia i jak sobie nie przyśniemy, to ją konsekwentnie do jej własnego wyrka przenosimy. Chcemy, żeby się budziła u siebie, a nie u nas. Dzisiaj w nocy przysnęliśmy....................:tak::-D;-):-)

Poza tym Jula pije przez słomkę. Nauczyła się też jak robi owieczka i jak lata samolot:-) Jak robi tik-tak to też całkiem nowy nabytek. Codziennie coś nowego:tak::tak::tak: Mam wrażenie, że ostatnie kilkanaście dni to ogromny skok rozwojowy - taki ogólny. Ma takie inne spojrzenie, inny sposób chodzenia i reagowania na różne bodźce. Inaczej ogląda książeczki i wszystko w nich pokazuje. Rzuca piłkę do konkretnej osoby i już nagminnie wychodzi z łóżeczka. Są dwie wersje - bezpieczna i "na Małysza". Preferowana jest ta druga wersja, ale cóż: jej własna głowa i jej własny wybór:-):-):-) Wydaje mi się taka duża i poważna:tak:

Jeżeli chodzi o NIE WOLNO, to u nas standardzik - im bardziej jej mówię "nie wolno", tym bardziej ona tego chce. Lepiej chyba nie używać tego zwrotu:-D:-D:-D Przynajmniej bezpośrednio:tak:
 
reklama
U nas zasypianie ( odpukać ) wróciło do stanu poprzedniego smok pieluszka i melodyjka ale młoda musi być wyhasana więć raz usypia po 21 raz po 22
Emilka ładnie woła mama tata baba i si czyli Sylwia,na tak kiwa główką a na nie kręci no i duże postępy w kierunku chodzenia czyli prowadzam tylko za jedną rączkę bo druga zajęta czymś,sama maszeruje przy czym tylko może i udało się jej już kilka pojedyńczych kroków i chwilkę sama postoi
Jak coś zabiorę lub nie dam ryk nie ziemski i rozpłaszcza się na podłodze potrafi jeszcze głową walić ale staram się to ignorować
 
Do góry