reklama
dziewczyny
te czopki na brak kupy to na receptę są?
jak one się nazywają?
Martwię się, bo ostatnia kupa była w niedzielę po południu.
Młoda bąki puszcza, widać, że próbuje, cała czerwona się robi z wysiłku, płacze a efektów brak.
Ile kupy może nie być?
Przytkała mi się przy rozszerzaniu diety.
Poję wodą, wcisnęłam jej też śliwkę suszoną słoiczkową mimo że łyżeczki to ona nie lubi i dalej nic.
Termometr też nie pomógł, ani masaż brzuszka, ani podginanie nóżek.
Co robić???
Help!!!
te czopki na brak kupy to na receptę są?
jak one się nazywają?
Martwię się, bo ostatnia kupa była w niedzielę po południu.
Młoda bąki puszcza, widać, że próbuje, cała czerwona się robi z wysiłku, płacze a efektów brak.
Ile kupy może nie być?
Przytkała mi się przy rozszerzaniu diety.
Poję wodą, wcisnęłam jej też śliwkę suszoną słoiczkową mimo że łyżeczki to ona nie lubi i dalej nic.
Termometr też nie pomógł, ani masaż brzuszka, ani podginanie nóżek.
Co robić???
Help!!!
Bez recepty. Nazywają się glicerynowe, są 1g dla dzieci i 2g dla dorosłych, jakby nie było 1g, wtedy dajesz 0,5 czopka 2g, ciętego wzdłuż.
A pręży się i płacze przy tym? Bo jak nie, to bym nie dawała. Do 7 dni może kupy nie być.
EDIT:
Eeee doczytałam, że płacze, ja dałabym czopka.
A pręży się i płacze przy tym? Bo jak nie, to bym nie dawała. Do 7 dni może kupy nie być.
EDIT:
Eeee doczytałam, że płacze, ja dałabym czopka.
Pręży się i płacze jak próbuje wydusić.
Poza tymi okresami prób jest normalna, raczej pogodna.
Poczekam jeszcze do wieczora, może coś ruszy bez tych czopków.
7 dni bez kupy?
Gdzie jej się to mieści???
Przy wyłącznym cycu bym się nie martwiła, ale teraz trochę się martwię.
Wczoraj już tylko cyc, woda i te śliwki.
Dziś tylko cyc i woda będzie.
No nic, czekam.
Dzięki liliana za szybką odpowiedź.
A mam pytanie techniczne.
Sorki ale nigdy takich cudów nie stosowałam.
Ten czopek to wkładam tak tylko żeby go schować, czy to jakoś głębiej???
I ten czopek to tak na sucho się wkłada, czy czymś smarować go?
Poza tymi okresami prób jest normalna, raczej pogodna.
Poczekam jeszcze do wieczora, może coś ruszy bez tych czopków.
7 dni bez kupy?
Gdzie jej się to mieści???
Przy wyłącznym cycu bym się nie martwiła, ale teraz trochę się martwię.
Wczoraj już tylko cyc, woda i te śliwki.
Dziś tylko cyc i woda będzie.
No nic, czekam.
Dzięki liliana za szybką odpowiedź.
A mam pytanie techniczne.
Sorki ale nigdy takich cudów nie stosowałam.
Ten czopek to wkładam tak tylko żeby go schować, czy to jakoś głębiej???
I ten czopek to tak na sucho się wkłada, czy czymś smarować go?
Czopek jest glicerynowy i jak to gliceryna jest śliski, więc jak tylko schowa się w dupkę to zaraz zniknie. Ja zawsze palce zaokrąglam tylko końcówkę, rozmasowuję ten ostry czubek, bo sama używam czopków czasem i wiem, że ta ostra końcówka to miła nie jest.
Jak zapodasz to kupę w ciągu 5 minut masz murowaną.
A powiedz mi jeszcze, bo ja Weronice jak się zapcha to to "szycie" między dupką a pizdencją
zawstydzona/y ma twarde? Bo to też możesz kciukiem rozmasować i to tez ułatwia zrobienie kupy. U Weroniki rzadko stosuję czopki bo to masowanie starcza.
Jak zapodasz to kupę w ciągu 5 minut masz murowaną.
A powiedz mi jeszcze, bo ja Weronice jak się zapcha to to "szycie" między dupką a pizdencją
zawstydzona/y ma twarde? Bo to też możesz kciukiem rozmasować i to tez ułatwia zrobienie kupy. U Weroniki rzadko stosuję czopki bo to masowanie starcza.liliana jesteś kopalnią wiedzy
dzięki Ci dobra kobieto :-)
kurcze, z tym masażem to nie wiedziałam.
Sprawdzę zaraz jak tam to u Młodej wygląda.
Zaraz muszę wyjść z domu na dość długo i mam nadzieję, że ta kupa to jednak na wyjściu nam się nie zdarzy, bo spodziewam się potężnych rozmiarów katastrofy hehe
dzięki Ci dobra kobieto :-)
kurcze, z tym masażem to nie wiedziałam.
Sprawdzę zaraz jak tam to u Młodej wygląda.
Zaraz muszę wyjść z domu na dość długo i mam nadzieję, że ta kupa to jednak na wyjściu nam się nie zdarzy, bo spodziewam się potężnych rozmiarów katastrofy hehe
reklama
