reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze dolegliwości

ze mnie tez jeszcze leci, ale coraz mniej...jeden szew jeszcze mi siedzi i w dodatku wczoraj jakies bolesne zgrubienie-jak krosta mi sie zrbiło:( polozna polecila rywanol w żelu - zobaczymy...
 
reklama
mi parę dni temu pod prysznicem wypadł jakiś szew pojedynczy!! chyba nie ściągnęła mi babka wszystkich...
a te rozpuszczalne, wewnętrzne nadal czuję, choć nie przeszkadzają mi;

ten cały połóg naprawdę - jak dla mnie - gorszy od porodu:sorry:
 
te niby rozpuszczalne szwy tez czasem potrafia wychodzic zamiast sie rozpuscic:zawstydzona/y::eek:
...dostalam pozwolenie na sexik od lekarki ale nie da rady..:zawstydzona/y:wszystkie szwy tak mnie kluja w srodku ze nic z tego nie wyszlo:wściekła/y::no::zawstydzona/y:
heh pozostaje jeszcze poczekac buuuu:sad:






 
Ze mnie również jeszcze leci, ale jestem niecałe dwa tygodnie po porodzie, więc nie licze na cuda. Szwy mam rozpuszczalne, ale jeszcze są, a na tyłku usiadłam dopiero tydzien po porodzie :eek:
 
Ze mnie już nie leci.. czasami się zdarzy śluz różowy jeszcze, ale najważniejsze że nie leci i to prawie od tygodnia :). Jedynie co to rana mnie piecze i czasami boli po jednej stronie... muszę się w końcu wybrać do gin może coś pomoże...
 
mnie też ten połóg wymęczył... :confused2:
choć w sumie nacięcie małe, nic nie popękało, czyli mogło być gorzej :-p leciało ze mnie 5,5tyg.
na wizycie kontrolnej gin. ocenił, ze rana super sie zagoiła, i w końcu mam zielone światło, żeby chłopa wykorzystać :cool2:
ale, ale- stwierdził, że właśnie zaczyna mi się @ :szok:

kurcze, troche to dziwne, skoro karmie tylko piersią:eek:
a miałam nadzieję, ze przynajmniej po połogu przez jakis czas będę miała spokój od podpasek i wkładek:sorry: a tu lipa ehhh...///:eek::confused2:
 
Mnie tam polog nie wymeczyl...nie bylam nacinana,troche tylko pokaleczona,trzy rozpuszczalne szwy,po ktorych juz slad zaginal...ale :-(nie moge sobie poradzic z zaparciami,jest tak zle jak w ciazy gdy zelazo przyjmowalam.A faszeruje sie owocami,activia i dodaje otreby prawie do wszystkiego a na kibelku i tak musze sie fest wysilac...a to doprowadzi juz tylko do jednego...hemoroidy:no: Mam nadzieje,ze z czasem sie unormuje,bo jak narazie to tragicznie ze mna...boje sie kazdej porannej wizyty w toalecie:szok:
 
Mnie tam polog nie wymeczyl...nie bylam nacinana,troche tylko pokaleczona,trzy rozpuszczalne szwy,po ktorych juz slad zaginal...ale :-(nie moge sobie poradzic z zaparciami,jest tak zle jak w ciazy gdy zelazo przyjmowalam.A faszeruje sie owocami,activia i dodaje otreby prawie do wszystkiego a na kibelku i tak musze sie fest wysilac...a to doprowadzi juz tylko do jednego...hemoroidy:no: Mam nadzieje,ze z czasem sie unormuje,bo jak narazie to tragicznie ze mna...boje sie kazdej porannej wizyty w toalecie:szok:
To witaj w klubie :sorry:
Ja też praktycznie od porodu mam problem z zaparciami :-(
Naprawdę od tego mogą być hemoroidy??
I co wtedy??
Na czym w ogóle te hemoroidy polegaja?? :zawstydzona/y:
 
To witaj w klubie :sorry:
Ja też praktycznie od porodu mam problem z zaparciami :-(
Naprawdę od tego mogą być hemoroidy??
I co wtedy??
Na czym w ogóle te hemoroidy polegaja?? :zawstydzona/y:

Nigdy nie mialas? To sie ciesz.:tak:Hemoroidy to zylaki odbytu.Ja sie ich w ciazy dorobilam...chociaz w sumie to chyba i predzej,bo juz na dlugo przed ciaza mialam z nimi przykry epizod.Jak Cie dopadna hemoroidy to boli,swedzi,piecze...i trzeba je wtedy leczyc.Ale jezeli nigdy nie mialas to niepowiedzane,ze przez same zaparcia sie pojawia.W moim przypadku to jest tak jakby ciagle byly a zapadaly na sen zimowy,bywa,ze sie pojawiaja (wlasnie,gdy sie z zaparciami mecze) potem znikaja...Narazie sie jeszcze nie pojawily.I miejmy nadzieje,ze tak zostanie.;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
ja jakos nie odczuwam by mnie połóg wymęczył, miałam 8 szwów zewnętrznych i nawet nie zauwazyłam kiedy się juz to wszystko zagoilo, nadal mam krwawienie bo to dopiero 2tyg po porodzie i straszną ochotę na mojego męza;-);-)
 
Do góry