reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze ciazowe dolegliwosci

Kurde dziewczyny ja już nie wiem...Mi twardnieje bardzo często brzuch, czasami jak to bardzo czuję to biorę 2 no-spy i jest gites. Ale nie mam problemów ani z szyjką ani tym bardziej z rozwarciem...Na ostatniej wizycie gin mówił, że macica wykazuje minimalną kurczliwość i że szyjka w świetnej formie. Mimo tego, lekarz wypisuje mi L4 z leżeniem i nie pozwala chodzić nawet na kursy językowe...Aaaa skoro mi takie wypisuje to za każdym razem przestrzega przed wizytacją z ZUS'u. Wkurza mnie to wszystko, bo przez to ostatnio strasznie dużo leżę i potem jak trochę posiedzę na kanapie (mam w domu korki z franca) to mnie wszystko boli...No i nie jestem zadowolona z tego wszystkiego, bo za każdym razem gdy wyjdę choć do sklepu to mam wyrzuty sumienia. Jezussssie jak ja nie lubię leżeć w domu- jestem cała chora NIE LUBIĘ BARDZO. Z drugiej strony nie znam się na tym i muszę słuchać lekarza.

reniuszek- ja mam tak samo z tym brzuchem i jak dotykam to wydaje mi się, że to skurcz...no ale nie wiem jak jest u
Ciebie w sumie, bo Ciebie dotknąć nie mogę:-p:-p:-p:-p
 
reklama
reniuszek u mnie to dzidzia tak sie wypycha, normalnie identycznie

Pauletta ja co prawda nie mam l-4 musi lezec ale zostałam uziemniona przez lekarza. Szyjka tzryma, twarda zamknieta ale mega twardnienie brzucha. Nie moge isc do szkoły rodzenia, nie pozwolił jechac na egzaminy :szok: bo sters może wzmagac skurcze, nie moge dzwigac. no sex i kilka innych rzeczy. Biore leki i jest lepiej, ale wystarcza dłuższe zakupy i brzuch nie fajny. Juz sie zdazyłam nasłuchac ,ze powinnam isc mimo wszystko na te egzaminy i do szkoły rodzenia (od życzliwych) ale ja równiez sie na tym nie znam, od tego jest lekarz któremu ja wierze i sie słucham. Jeszcze troche wytrzymamy, niedługo malenstwa beda z nami :-)
 
pauletta i mama ja tak samo jestem uziemniona, ale pomimo tego na egzaminy pojde. Mam zapisane wszedzie - oszczedzajacy tryb zycia hehe :) lekarz mi powiedzial, ze dopoki mi brzuch sie nie stawia moge cos porobic, jesli cos sie zaczyna dziac niezwlocznie usiasc, albo najlepiej polozyc sie. Lezenie ciagle plackiem nie sprzyja - wiem to :) Bedac w szpitalu ciagle urzadzalam sobie wycieczki, brzuch mi w kolko twardnial, nawet po fenoterolu, ale z szyjka nic juz sie nie dzialo. Moze jest przykrotka, ale bardzo twarda i zwarta. Mysle Kochane, ze wszystko bedzie ok - najwazniejsze, zeby sie nie przemeczac :)

A ja wlasnie jestem po wypiciu glukozy 75g- nie byla taka straszna jak myslalam, tylko bardzo duzo- dostalam wielki plastykowy kubek do wypicia- Pani powiedziala, ze 300g :) i czekam godzinke w domku i podjade pod osrodek, zeby sprawdzic czy okey :)

Pauletta co do brzuszka to cholera nie wiem :/

mam nadzieje dziewczyny, ze nas mecza te braxtony tylko i nic groznego sie nie dzieje :*
 
reniuszek - u mnie też czasami takie pagórki (i te napięcie) się tworzą :-) i zawsze wtedy mówię: Oho, mój synio się na wszystkich wypiął! :-D:-D Przynajmniej takie mam odczucie ;-)

Pauletta -a może wprowadzaj stopniowo odrobinkę więcej aktywności? (skoro z szyjką ok.) Tzn. żeby się nie przemęczać, ale może tak plackiem cały czas nie leżeć bo to rzeczywiście nie jest fajne..
 
Pauletta, mamma, ja też mam leżeć i ciężko z tym...ale leżę. Z domu wychodze tylko do lekarza i teraz do szkoły rodzenia, brzuch często twardnieje i się napina, ale szyjka jak dotąd pieknie trzymała, jutro zobaczymy czy trzyma dalej...

Pauletta
ja bym jeszcze na twoim miejscu poleżała grzecznie, w 30 tyg bedzie bezpieczniej w razie czego, teraz lepiej nie ryzykować...

Reniuszku to jest dzidzius moim zdaniem, skurcz, przynajmniej u mnie rozkłada się równomiernie i robi sie taki balonik na moment, można to tez po tym rozluźnić czy czujesz ruch dzidziusia w tym momencie jak ta wypukłość przechodzi, przy skurczu raczej dzidzi nie poczujesz tylko mięsień sie rozluźni tylko....
 
Lene
nie sądzę żeby CC miało wp lyw na skurcze bo w pierwszej ciąży też miałam skurcze tylko na wcześniejszym etapie ciąży ok 15 tygodnia
Reniuszek
to jest raczej wypinanie się przez synka:tak: skurcz to raczej do środka się robi a taka kuleczka na zewnątrz to raczej dzidziuś
Pauletta
ja miałam problemy ze szyjką ale lekarz mi zawsze daje l4 na którym pisze że mogę chodzić, więc co lekarz to decyzja
 
Reniuszek: zdecydowanie nie jest to skurcz a napięta skóra przez prawdopodobnie pupcię synka:tak::tak:. Też jestem już po glukozie...też kubeczek 300ml tego okropieństwa był i muszę Ci powiedzieć, że jak po 2-gim pobraniu około 8.00 jechałam do domu to myślałam, ze zakrętu do WC nie wyrobię tak mnie pogoniło :( pierwszy chyba raz w ciąży nie zaparcie ale to 2-gie;-). Ścięło mnie z nóg i pospałam do teraz, obudziłam się meeega głodna i jutro wyniki, mam nadzieję, że dobre będą i moje i Twoje:tak:
Pauletta: zazdroszczę, że po nospie Ci przechodzi to twardnienie, bo ja ją odstawiłam już jakiś miesiąc temu ze względu na to, że nie działała na mnie i teraz tylko magnez, luteina i witaminki no i mam w domu fenek, który też powinnam brać, ale jak czytam relacje dziewczyn, że często skurcze się i tak pojawiają mimo brania go i opinie naukowców na temat wątpliwości w jego skuteczną "moc" to póki z szyjką ok to go nie biorę:sorry2:
Myślę, że nie jest u Cibie aż tak tragicznie jeśli czujesz się na siłach , żeby chodzić na kursy!!Wiem, że jest Ci ciężko leżeć w domu, tym bardziej, jeśli prowadziłaś aktywny tryb życia, ale pociesz się, że jest nas takich więcej i robimy to dla naszych szkrabów przede wszystkim:-) . Czas leci i za moment już luty i zostanie tylko 2 miesiące:szok::szok::szok: i za chwilkę zapomnimy o naszych ciążowych smutkach:tak: ja wychodzę tylko do lekarza i na badania i jak muszę pojechać ( 1 raz na 2 tyg) odebrać małą z przedszkola, właśnie podczas chodzenia mam najgorsze skurcze a brzuch robi się jak skała momentalnie! dlatego jak już muszę koniecznie gdzieś się dostać to tylko samochód!!! Dwa dni temu była rocznica śmierci mojego taty i pojechaliśmy na cmentarz, do przejścia może 150 m... doszłam do grobu i myślałam , że nie wrócę sama do auta tak mnie złapało. Gdy jestem w domku i pokonuję krótkie dystanse( bo prawie wcale nie leżę) to jest git , jakoś inaczej i na chwilkę mnie wtedy łapie.

Dziewczynki po cc: i moją teorię szlag trafił :-);-):-), teraz to raczej pewne , że jedno z drugim nie ma żadnego związku.Robaczku a napisz kochana więcej na ten temat proszę, czy urodziłaś w terminie, jak to wyglądało pod koniec ciązy i czy jakies leki brałaś??? z góry dzięki
 
Ostatnia edycja:
lene prawda - nie bier fenka jak nie ma takiej koniecznosci :) mi ordynator szpitala w namyslowie odradzila - mowila, ze za mala ciaza i szkoda tak szybko sie faszerowac :) , wiec mam podobnie jak Ty koncskie dawki magnezu i luteine dop.:)
w ogole zauwazylam, ze brzuch mi twardnieje w zaleznosci od tego co mam na siebie wlozone !!! odlozylam calkowicie ubrania, ktore dotykaja brzuch. juz nawet pas ciazowy w spodniach stal sie dla mnie trauma i musze go podwijac :)im luzniej tym lepiej dla brzuszka.
co do glukozy to mnie kosmicznie zemdlilo ! samo wypicie jeszcze ok, ale od momentu wyjscia z laboratorium poczulam jak mi niedobrze na zoladku i tak do teraz troszke sie czuje.... :) jutro popoludniu wynik, trzymam kciuki za nas :) :*
 
reklama
reniuszek ja mam to samo z niektórymi ubraniami, nie noszę już spodni z panelem i niektórych bluzek bo momentalnie brzuch podrażniają i wiadomo:no: co dziwne, większość z nich wcale mnie nie uciska a i tak wywołują napinanie i twardnienie, może to za sprawą materiału:confused: daj znać jak jutro Twoje wyniki po glukozie, ja miałam dodatkowo morfologię i mocz i mam nadzieję, że już do końca ciąży nie będę miała robionych żadnych badań:-p
 
Do góry