reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze ciążowe brzuszki oraz waga...

reklama
Dzięki ;) Chociaż ja już widzę dużą różnicę, jestem ciekawa ile maleństwo już waży i mierzy, bo po tatusiu może być duże..
 
Oczywiście, że jest różnica! Brzuszek jest jak najbardziej ciążowy! Chodziło mi o to, że należysz do tych kobiet, którym razem z ciążą nie rośnie oponka itd., a jedynie brzuszek :)
 
ja też wpadam w kompleksy...., bo jak należę własnie do tych co rosną całe a nie tylko brzuszek;p;p oj masakra.. chyba nigdy w życiu tak nie bedę wyglądała:) super brzusio:) a do tego przytyłam już chyba coś koło 7 kg.. ehhh choć to i tak pikuś w porównaniu z pierwszą ciążą:)
 
Nastazja faktycznie można mieć kompleksy jak się patrzy na Twoje zdjęcia:zawstydzona/y:. Brzusio jest śliczniutki i faktycznie widać różnice.:-)
U mnie kilogramy rozkładają się nie tylko na brzuchu, ale również na biodrach, piersiach i innych częściach ciała, z czego jakoś bardzo nie jestem zadowolona, bo wolałabym, aby tylko brzuszek powiększał się :)
 
reklama
Klariss, mi znacznie bliżej do Twoich kształtów niż do Nastazji. I niech tak będzie. Każdy brzuszek ma swój indywidualny urok :) Dzisiaj śmiałam się do M., że jak byłam gruba, obawiałam się, że ludzie pomyślą, że jestem w ciąży, a teraz, kiedy zeszczuplałam i zaszłam w ciążę zastanawiam się, czy nie myślą, że jestem zwyczajnie gruba XD
Ale kupiłam na wyjazd polar w rozmiarze...S! I jakoś mi się humor od razu poprawił :D

Asko_ +7 to chyba norma na naszym etapie, przynajmniej takie odniosłam wrażenie czytając posty. Ja też zbliżam się do tego wyniku :)

Dagne, super pamiątka. Mój M. zabiera się do zrobienia fotki w tym stylu, ale znając go przypomni sobie o tym gdzieś tak za rok ;)
 
Do góry