reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze brzuszki:)

reklama
Oho to ja zmieniam temat znieczuleń i nawiążę to tematu wątku. Dawno nie wklejałam nic więc coś sprzed 3 tyg. z końca wrześnie (niestety nie mam nic aktualniejszego :-( )
 

Załączniki

  • P9031687.JPG
    P9031687.JPG
    290 KB · Wyświetleń: 60
Aenye witam kochana. Nie zagladam na staraczki bo ledwo listopadowki gonie z czytaniem i pisaniem :) Ale za to zajze na grudnioweczki i zobacze co u Was slychac :-p
Eh znieczulenie czy nie- kwestia wyboru prywatnego- ja mimo wszystko dam sie znieczulic.... Rozmawialam z moim pracodawca- a tak sie sklada ze pracuje dla anestezjologa z 16 letnia praktyka. On bedzie mi epidural podawal i on mnie zapewnial ze nie ma co sie bawic w bohaterke - zwlaszcza ze zna mnie od 3 lat i wie jaki ze mnie "kurczak".
 
blue bardzo ladnie wygladasz i zero zbednych kilogramow :-) nie wiem jak wy to robicie ja zawsze w ciazy wygladam dorodnie :-p
co do znieczulenia uwazam ze to kazdej osobisty wybor :tak: kazda z nas ma inny prog bolu i jest inna jedne sa w stanie zniesc wiecej inne mniej
ja jestem w lepszym polozeniu bo mam jeden porod za soba i wiem ze jestem w stanie to wytrzymac nawet nie mysle o znieczuleniu :happy:
 
no i tak wlasnie powinno byc - kwestia wyboru. nie wydaje mi sie sluszne demonizowanie znieczulenia i jeszcze - o mamo - uwazanie tych mamus, ktore sie temu poddadza, za "wyrodne", czy beztrosko narazajace swoje malenstwa...

ja nie zdecydowalam jeszcze o zzo, bo nie wiem, jak to boli i czy wytrzymam - moze wytrzymam? ale nie zamierzam, jak to okreslila monika_k80, strugac bohaterki! tym bardziej, ze moj prog bolu jest niski.

moniczko! zapraszam do grudniowek, niewiele cie od nas dzieli ;-) buziaki dla ciebie i malutkiej! nadal Eva? (moj synalek - Filip, nie chcieli Gustawa... a takie mialam mickiewiczowskie inspiracje... echhh)
 
Nie chciałam rozwijać tego wątku, bo tu mają być zjęcia, ale nie zdzierżę. Dziewczyny jasne, że macie prawo do własnych wyborów i ja nigdy nie nazwałabym żadnej wyrodną matką (sama nie wiem jak się potoczy mój poród). Przeraża mnie jednak to, że otoczenie zamiast budować w nas wiarę stara się wmówić, że nie damy rady urodzić same, tak jakby inni znali nas lepiej. Poczytałam parę opisów porodów i bardzo często dziewczyny majace niski próg bólu są zdziwione swoimi łatwymi porodami. Gadki o struganiu bohaterek też są moim zdaniem wielkim spłyceniem tematu. Zgadzam się z tym co napisała Lucyann i wiem, że łatwiej znieść ból wiedząc czemu ma służyć. Fajnie, że mamy różne możliwości ulżenia sobie w cierpieniu, ale nie traćmy wiady w siebie.
 
aenye nie nazwalam was wyrodnymi matkami bo to tak nie jest ale czasem nie trzeba czytac elle czy innych modnych rzeczy zeby kierowac sie instynktem ja pracuej w sluzbie zdrowia skonczylam studia i mondrych lekarzy wiem ze jest nie wielu takich ktorzy beda umieli Ci wyjasnic co sie z Toba dzieje ... a na tym polega fenomen porodu znieczulenie na "rynku " jest dostepne od bardzo ale to bardzo niedawna i nikt nie jest w stanie bez krytycznie pwooedziec jakie ma to konsekwencje/.... pamietaj o tym ze sa dwie strony medalu a to jaki kto ma prog bolu to zalezy od sytulacji a nie Ciebie to adrenalina nam daje te mozliwosci a nie znieczulenie bedziesz podniecona to nie bedziesz prawie nic czula a te dziewczyny co pisza ze nie sa bohaterakim wiem ze umieja bez mrugnieca okiem zacisnac zabki i nawet nie zadja sobie sprawy ze juz po wszytkim prosze wierzmy w siebie a nie w innych to podstawa zdrowia!!!!
 
To tak na temat naszych brzuszkow..
POla super zdajataka znow diabliczka wychodzi z Ciebie.....hihihihi szczuplutaka taka ze ochocho....
a moj brzusio rozrabia od wczoraj troche sie zagolopowalam z pozadkami w szafie i teraz mam kare... ale co tam dam sobie rade.... wyleze albo szybciej wysiedze i przejdzie:-p
 
blue i Pola fajnie wyglądacie :tak:, ciąża służy :-).

Pola ja też czasem mam wrazenie że brzuszek jest niżej, ale to pewnie dlatego że coraz większy i cięższy :-D. W sumie to poprzednio też nie wiedziałam czy już opadnięty czy nie :confused:.

Co do znieczulenia, to poprzednio jakoś przeżyłam bez niego więc może teraz też :baffled:. Pozatym chyba bardziej bym się bała tego kłucia niż korzyści z niego płynących (fanaberia jakaś moja chyba :eek::oo2:).
Dokładnie to jest wybór indywidualny i decyzja kobiety, więc każda zrobi jak uważa. Nie wiem ile ono u nas kosztuje, ale z tego co wiem to trzeba już wczeniej porobić jakieś dodatkowe badania i mieć je przy sobie w szpitalu, aby można było skorzystać z ZZO.

No kobitki, chwalić się swoimi pieknymi brzuszkami, bo niedłubo to nam znikną :-)
 
reklama
W stanach zzo podaja od jakichs 20 lat wiec nie mozna powiedziec ze na tym rynku to nowosc. Szczerze nie znam nikogo kto rodzil bez znieczulenia... uwazaja to tutaj za malo "humanitarne" czy jakos tak. ale to nie czynnik ktorym sie kieruje... mozliwosc znieczulenia daje mi spokoj i oddala mysl o bolu i porodzie.
Dorotka ja dzis rano po zalozeniu bielizny zauwazylam ze przestrzen miedzy cycuchami i brzucholcem jest taka jakas wieksza...znaczy ze bebenek mi opada..... czy to jakas oznaka zblizajacego sie porodu? czy moze tylko przeszkoda w poruszaniu sie. hihh mam nadzieje ze nie ostane sie z brzuszkiem miedzy nogami :)
 
Do góry