reklama
agusia24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2005
- Postów
- 269
Wczoraj mąż mi kazał wejść na wage bo musial sprawdzic ile przybyło mi na wadze i niestety sie zalamalam odzyskalam swoja wage z przed ciąży plus 2 kg zaczelam plakac ale to tak ze byla to taka moja mala chisteria Artur mnie uspokajal ze i tak pieknie wyglądam i ze jak urodzi sie kacper to znów będe lżejsza ale to mi nie pomagało powiedzialam ze od dzisiaj zero słodyczy chipsów czekolad i lodów bo naprawde juz nie chce tak dużo przybierac bo podobno w dziewiątym miesiącu sie chudnie tak jak pisała głuszek a tu nic tylko sie przybiera na tej wadze Sumak podziwiam cie ze ty masz tyle dobrego humoru na temat wagi i jej przybierania ja tak nie potrafie mimo ze sobie tłumacze ze to Kacper a nie ja ale to i tak nie działa wczoraj mąż sie ze mnie śmiał ze płacze jak bubr z takiego blachego powodu ale dzies czytalam ze zmiana humoru powraca w ostatnim miesiącu
sumka
Mama czerwcowa'06 Mama na cały etat :)
Agusia ja taką deprechę przerabiałam w pierwszej ciaży, patrzyłam w lustro a tam ja w ciele obcej baby, no ale cóż wtedy przytyłam 23 kg.
Teraz żeby się nie dołować od razu zakładam, że będę gruba i brzydka ;D ;D ;D
Teraz żeby się nie dołować od razu zakładam, że będę gruba i brzydka ;D ;D ;D
Agusiu ja pisałam że podobno się chudnie.....tylko nie wiem kto....... ;D ;D ;D przeczytaj jeszcze raz mojego postagłuszek pisze:No to ja wam napisze na pocieszenie że przytyłam +20 kg ale największy przyrost to w 9 miesiącu (a podobno się chudnie ) - ale puchnę okropnie wiec to moze to..... ciągle nie wiezę że można mieć takie zniekształcone stopy...... a najgorsze że ta opuchlizna boli.......
marzena9
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2005
- Postów
- 2 976
ja sie pocieszylam delikatnie u gina ostatnio bo misiac temu mialam +15 a tu na ostaniej wizycie wlaze na wage a tam... dalej +15. ale to chyba dlugo nie potrwa bo cos od kilku dni mam "sezon zerczy" i co chwile jestem glodna. jak na poczatku ciazy. chyba sily zbieram.no ale w koncu do porodu 2 tygodnie wiec chyba +30 nie bedzie :
Ja schudłam teraz 0,5 - 1 kg (a bałam sie, ze raczej to do przodu pójda te kg)- a lekarz powiedzial, ze i to jest oznaką zblizającego się porodu. Od początku ciaży 10,5 - 11 kg na plusie.
Najwiecej było w 8 - do 8-ego miesiaca 6 kg na plusie..a w 8 - całe 5 :-[ w 9 uciekl kg :laugh:
ale i tak chcialabym, by oprócz tych "nałapanych" podczas ciazy - zrzucić jeszcze tyćkę- odzyskac jedrność skóry, ciała..
Dzis przez noc wypiłam litr coli - łomatko- i nadal mi sie jej chce!
Najwiecej było w 8 - do 8-ego miesiaca 6 kg na plusie..a w 8 - całe 5 :-[ w 9 uciekl kg :laugh:
ale i tak chcialabym, by oprócz tych "nałapanych" podczas ciazy - zrzucić jeszcze tyćkę- odzyskac jedrność skóry, ciała..
Dzis przez noc wypiłam litr coli - łomatko- i nadal mi sie jej chce!
U mnie niecale 7 kg na plusie od poczatku ciazy...
Rusalko zrzucisz raz dwa jak bedziesz karmic i zajmowac sie malutka i na pewno skorka bedzie jedrna)))
mnie ostatnio corsi z lipcoweczek pocieszyla ze zaczela cwiczyc brzuszek jak tylko rana sie zagoila
Rusalko zrzucisz raz dwa jak bedziesz karmic i zajmowac sie malutka i na pewno skorka bedzie jedrna)))
mnie ostatnio corsi z lipcoweczek pocieszyla ze zaczela cwiczyc brzuszek jak tylko rana sie zagoila
reklama
Podziel się: