reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

NASZ przyrost WAGI;]

Ritta to chyba ja tez jestem slepa, bo ja u Ciebie tez tylko ciazowa pileczke widze:D

Katka a u Ciebie to juz w ogole wszystko w brzuszek poszlo:) tak to mozna tyc:D

U mnie waga poszla w gore, ale mam jeszcze pol kg na minusie w stosunku do tego co bylo przed ciaza:))
 
reklama
Emka, z tą twoją piórkową wagą wyjściową to pewnie nawet na końcówce będziesz ważyła mniej niż większość z nas na początku. :-p;-)
Moja waga bezlitośnie pokazuje 63,5kg a przede mną wypaśne 2 tyg u boku babci i jej pusznej kuchni a potem wakacje w Hiszpani.:cool2: Chciałabym nie przekroczyć 67kg ale rzeczywistość zapewne zweryfikuje moje marzenia.:sorry:
 
Ja z kolei dwa tygodnie temu na wizycie dowiedziałam się, że znów straciłam na wadze. Jem normalnie, brzusio rośnie, jest już widoczny, wszystko jest w porządku, tylko ta waga. Mój mąż mówi, że bardzo schudły mi nogi, może to kwestia tego, że omijam szerokim łukiem fast-foody od czasu zajścia, odstawiłam też gazowane napoje i całą resztę niezdrowych rzeczy :) Dodam, że jestem w 20 tyg i ważę 51 kg :)
 
EM Ka, macica się rozwija prawidłowo, dzidziuś też rośnie, więc wszystko ok :) Lekarz mówi, żebym się nie martwiła, bo prędzej siebie wykończę niż dziecko, a przez nerwy to i któregoś dnia męża w domu nie zastanę :D we wtorek wizyta, więc zobaczymy jak to będzie z tą wagą :)
 
reklama
Mąż mi dzisiaj kupił w prezencie porządną wagę, więc bez czekania do wtorku wiem już, że jestem 1,5 na plusie i strasznie się cieszę, bo w końcu przybieramy, chyba z okazji półmetku :)
 
Do góry