reklama
pytia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Lipiec 2005
- Postów
- 4 681
A ja się nie mogę mojego mężczyzny nachwalić. Spełnia się w roli męża i ojca cudownie. We wszystkim mi pomaga, wspiera mnie, o nic nie trzeba go prosić, bo sam się domyśla, co trzeba zrobić. Uwielbiam patrzeć, jak zajmuje się Jasiem, jak z nim opowiada, przewija go, tuli. Cudny widok: dwóch ukochanych facetów razem 
felqua
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Czerwiec 2005
- Postów
- 1 682
ohhh Pytio- a jak pieknie udekorowal dom na Wasz powrot- nie wiem czy moj maz by na to wpadl- w ogole Andras ma romantyczna wizje macierzynstwa- dziecko spi prawie caly czas, nie placze, nie trzeba go przewijac- i wszystko bedzie po staremu tak jak to bylo przed narodzinami, a ja w sekunde wroce do formy sprzed ciazy i bede piekna szczupla i powabna! Boje sie ze pierwsze dni z naszym malenstwem sprowadza go bardzo brutalnue na ziemie!!!!
K
KingaP
Gość
i jak oni to przeżyją? 
Mój Rafał ostatnio zastanawia sie, czy na porodzie da radę patrzec na mnie jak mi trudno... Chyba przygotowuję się psychicznie na samotne trudy rodzenia, bo jak będzie bardziej przerażony ode mnie, to go wyproszę z porodówki...
Mój Rafał ostatnio zastanawia sie, czy na porodzie da radę patrzec na mnie jak mi trudno... Chyba przygotowuję się psychicznie na samotne trudy rodzenia, bo jak będzie bardziej przerażony ode mnie, to go wyproszę z porodówki...
KingaP pisze:i jak oni to przeżyją?
Mój Rafał ostatnio zastanawia sie, czy na porodzie da radę patrzec na mnie jak mi trudno... Chyba przygotowuję się psychicznie na samotne trudy rodzenia, bo jak będzie bardziej przerażony ode mnie, to go wyproszę z porodówki...
Tez zakładam taka ewentualność- najwyżej go wyproszę.
Ostatnio po USG az się skrzywił, jak mi pan doktor wycierał brzych.
Uważał , że robił to za mocno!!! ;D
catherinka
Marzec'06 i Lipiec'09
Oni są biedni, bo to nie oni noszą i czują w sobie maleństwo. Gdzieś czytałam (i zgadzam się z tym), że kobieta jest matką od razu, a facet musi się ojcostwa nauczyć, uwierzyć w to, poczuć - i wydaje mi się, że jeśli ostatnio troszkę się na nas irytują, przez to, że my stały się czepialskie :-) to po porodzie to się zmieni - bo ta istotka będzie dla nich "namacalna" i widoczna :-) Ja stwierdziłam wczoraj, że owszem jak mam ochotę to się będę go czepiać, ale będę to robić z humorem, z uśmiechem, żeby wiedział, że jeszcze nie stałam się jędzą do końca - tylko, że to teraz taki czas :-)
reklama
catherinka
Marzec'06 i Lipiec'09
:laugh: :laugh: :laugh:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 61
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 68
- Wyświetleń
- 31 tys
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 16 tys
Podziel się: