reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasi mężczyźni...

ja kupiłam na spróbę lovelle, bo słyszałam, ze po jelpiesą uczulenia. a i mam jeszcze płatki mydlane do prania dzieciowej odzieży i w nich bedę wszystko prac.
 
reklama
Ja też mam zamiar (przynajmniej w pierwszych 4- 5 miesiącach Gaji) prać tylko w płatkach - w końcu kobiety zawsze tak prały bez żadnych płynów itd. i było ok. A boję się, że Mała dostanie uczulenia. Badania badaniami, przecież każde dzidzi jest inne...
 
2 dni temu postanowilam zastosowac nowa metode w stosunku do mojego meza- on krzyczy, narzeka- ja nie mowie nic i zachowuje sie jakby nic sie nie dzialo. Dzisiaj rano wstalam , zrobilam mu sniadanie, drugie sniadanie i herbate do termosu- dowiedzialam sie od niego ze on nie chce sniadania, drugie sniadanie wyrzuci do kosza po drodze,a zreszta to ja nigdy nie robie nic tak dobrze jak on. Nie odpowiedzialam nic, wrocilam do lozka- za jakis 10 min. maz przyszedl z przeprosinami (!) za swoje zachowanie, powiedzial ze to dlatego ze ma jakis problem w pracy ktory nie wie jak rozwiazac i dlatego jest nerwowy. Wiec jak na razie nowa metoda dziala, chyba coraz lepiej udaje mi sie domyslic o co naprawde mu chodzi i nie brac do siebie tego co mowi. Ufff
 
felqua! tak trzymaj. Jesteś dzielna!!! Podziwiam, wiem, że dużo Cię to kosztuje, ale chyba znalazłaś metodę na chłopa...
 
a ja zostałam sama...moj "maz" wyjechal do Lodnynu, powiedzial, ze nie moze mnie dluzej oszukiwac, ze mnie kocha, bo to nic nie da i sie z tym meczy...wrocil z pracy, spakowal sie, a rano polecial..:(
a swoja droga to albo umie tak dobrze udawac, albo ja jakas glupia jestem, bo niczego sie nie domyslilam..:(
 
:( ... naprawdę mi przykro .... :( trzymaj się! i życzę Ci żeby wszystko Ci się ułożyło, jak nie z mężem to z innym
 
Zona absolutnie nie myśl i nie mów że jesteś głupia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! faceci potrafią ściemniać i wywijać bardzo skutecznie
 
reklama
Do góry