reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Na imię mi BUNTOWNIK

aaga no wlasnie tylko najgorzej jest przegapic moment w ktorym dziecko zaczyna sie robic potworkiem;-)
grunt to nie dac sie zterroryzowac, dziecko musi wiedziec kto rzadzi w domu i ze nie ktorych rzeczy mu nie wolno a jesli je zrobi zawsze czeka je kara:tak:

antenka u nas byl podobny problem, cos nie po jego mysli, mega histeria(wtedy juz o wszystko nawet takie blahostki jak u was)kara i cos w stylu przeprosin a pozniej znow to samo. juz myslalam ze to :"uspokoisz sie przyjdziesz pogadamy i wytlumaczenie wiesz co zrobiles w sklepie" nie pomaga dopoki zauwazylam ze histerie staja sie coraz rzadsze i teraz wciaz sa ale bardzo krotkie:tak:
bardzo dobrze zrobiliscie ze nie kupiliscie tej zabawki. Niko mial momenty ze jak tylko widzial samochody w sklepie to je chcial(bo kupilam mu kilka razy jak mial nozke w gipsie:zawstydzona/y:) no ale w koncu granica musi byc a o auta juz potykam sie w domu to zaczelam tlumaczyc ze nie kupimy itd. no i wtedy te histerie wystepowaly najczesciej- teraz juz ich nie ma
 
reklama
tynka kapciem po dupce no wiesz ty co:szok::-D:-D:-D

a swoja droga ja mam kapcie takie rozowe wlochate swinki wiec juz widze siebie sciagajaca swinke i "przestraszonego" Nikusia:-D:-p
 
martuchaa :-):-):-):-)
No to powiedzcie dziewczyny co ja mam zrobić skoro mój syn sam sobie wymierza kary? Jak się nie słucha to sam idzie na karną pufę, posiedzi na niej trochę ale i tak nie zrobi tego o co mamusia prosiła bądź kazała.
:crazy::crazy::crazy:
 
Z Nikusiem mam ten sam problem, te same zakazy łamane po kilka razy dziennie :crazy:, jest kara pod ścianą, jest zakaz bajek, czasem klaps, a on beczy, potem przeprasza i a piać to samo :wściekła/y:, ja jestem przy nim jak dziecko, nie wiem co robić :zawstydzona/y:. W sprzątaniu akurat jestem nieugięta, pomogę mu, ale większość musi sprzątnąć sam :tak:. Najgorzej z oglądaniem TV, bo podchodzi pod sam telewizor :angry:, na spacerze kałuże, żadnej się nie oprze :angry:, jak tylko dorwie się dołazienki to moczy ręcę, pod kranem, albo w kiblu :angry:, no i nigdy nie przychodzi jak się go woła, jeszcze się beszczelnie śmieje i cofa :angry:.
 
No rece czasem swierzbią strasznie, ale poki co Julce sie jeszcze nie chwyciło po tyłeczku. przeczekac pewnie i trzeba, ale wydaje mi sie ze nie biernie bo dzieci beda myslały ze moga sobie pozwalac na swoje fnaberie. Zawasze jest jakas granica, najtrudniej ja jednak okreslic i stwierdzic na co wolno jeszcze dziecku z racji tego, ze jest dzieckiem, a co jest juz przegieciem pały:crazy:
 
Chyba wszystkie dzieci sa do siebie podobne bo z tego co czytam to hubcio nie odbiega od normy:sorry2::sorry2: Te same zachowanie nie na wszystko o co go prosze jak cos nie dam to lament i tak aaga jak u ciebie moze mniej zlosliwie ale tez nie zrobi tego o co prosze. Jezeli rozwala zabawki alboi nimi zuca ze zloscia to kaze mu posprzatac jerzeli nie chce to mowie ze jak ja wezme pierwsz to zabawki laduja w koszu. Po jedne takiej akcji narazie dziala:dry::dry::dry:
 
No pewnie że nie biernie bo nam dzieciaki na głowę wejdą!!! Ale zawsze jak mi Młoda chimery odstawia to powtarzam sobie w duchu że kiedyś będzie lepiej :dry:
 
reklama
Do góry