Hej dziewczyny nareszcie trochę wolnego czasu dla mamy
Mujer Ty to taka moja bratnia dusza jak widzę, mam dokładnie takie same odczucia. MOj młodszy synuś jest dokładnie z 3 lipca chociaż termin miał a 9 sierpnia. Naszemu wcześniaczkowi mocno się do nas spieszyło. Na szczęście nie widać po nim że jest wcześniakim bo był całkiem spory jak się urodził, miał 54 cm i ważył 3 kg. Położne się śmiały że dobrze że tak szybko wyskoczył bo by w terminie miał z 4,5 kg a tak na serio teraz się śmieję bo wszystko dobrze się skończyło ale wtedy to się sporo strachu najadłam co to będzie.
Zuzanka pokazałam Twój post mojemu mężowi i zareagował jak podejrzewałam, banan na buzi i pytanie: ,,To co staramy się o następnego?" W gorącej wodzie kąpany Ale też nie mówię nie... Zobaczymy za te pół roku.
Mujer Ty to taka moja bratnia dusza jak widzę, mam dokładnie takie same odczucia. MOj młodszy synuś jest dokładnie z 3 lipca chociaż termin miał a 9 sierpnia. Naszemu wcześniaczkowi mocno się do nas spieszyło. Na szczęście nie widać po nim że jest wcześniakim bo był całkiem spory jak się urodził, miał 54 cm i ważył 3 kg. Położne się śmiały że dobrze że tak szybko wyskoczył bo by w terminie miał z 4,5 kg a tak na serio teraz się śmieję bo wszystko dobrze się skończyło ale wtedy to się sporo strachu najadłam co to będzie.
Zuzanka pokazałam Twój post mojemu mężowi i zareagował jak podejrzewałam, banan na buzi i pytanie: ,,To co staramy się o następnego?" W gorącej wodzie kąpany Ale też nie mówię nie... Zobaczymy za te pół roku.