reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

.olena - u nas furrorę robią duplo, natala potrafi bawić się sama godzinę i nigdy się jej nie nudzi :-)

U nas, odkąd wróciłam do pracy, notoryczny brak czasu. Wracam, robię obiad, bawimy się godzinkę i już trzeba się organizować do spania. Do tego i natala i wiki budzą się w nocy conajmniej raz i to zazwyczaj o różnych porach więc chodzimy niedospani, o 21 już padam. Za to są cudowni - wiki śmieje się z wszystkiego, jest bardzo pogodny, choć wymagający, natala się rozgadała na całego i rozśmiesza nas czasem do łez, ostatnio np. obudziła się rano i słyszę jak woła: taaatooo pomocyyy! Maaamooo kobieeeto! :-)

Wszystkiego najlepszego dziewczęta:


Zobacz załącznik 544309
 
reklama
Cześć,
nareszcie weekend...
to był najbardziej pracowity tydzień tego roku szkolnego... mieliśmy we wtorek zebrania dla rodziców, potem radę rozpoczynającą ewaluację w szkole (taką megaśną kontrolę), w środę Drzwi Otwarte dla potencjalnych uczniów naszej szkoły, szłam na 8, bo brałam 2 godziny zastępstwa za chorą koleżankę, sama też jestem chora, w domu byłam przed 8, wczoraj ankiety wypełnialiśmy, ja do 21.15,a ponoć moje inne koleżanki nawet do 22.30, i to w szkole... :szok::sorry: dziś po powrocie do domu padłam jak dętka :eek::confused2:, teraz dzieci na szczęście śpią (wiadomo, co ja piszę... przecież jest po 11, a ja na chodzie, bo sobie pospałam od 19), jutro jak zwykle sprzątanko, no i wreszcie z dzieciakami pobędę, no ale mam jeszcze wywiad (tak, tak, miałam to szczęście zostać wybraną) więc się ciut będzie trzeba przygotować, a w niedzielę chcemy na zakupy jechać do Poznania, kuleczki zaliczyć, kino... takie tam... z okazji Dnia kobiet i tego, że dosyć mamy siedzenia w każdy weekend w domu...:sorry:

no... to tak po krótce co u nas...

Katjusza, tak się zastanawiałam, co u Was... Wiktor już ma skończone 7 m-cy...:szok: ale zleciało... no i Natalka widzę, niedawno urodzinki miała... 100 latek dla niej... wklej fotki małego, zobaczymy, jak wygląda... dziubek mu się nie zamyka od śmiechu... tak trzymać...:-)

Basia, jak tam po szczepieniu?

Motylla :-)
 
Witam się z rańca :-)
lecę zaraz z Matim do miasta, Młodego u fryzjera opitolić, sobie spodnie kupić, do apteki p leki dla Natasi przeciwalergiczne, dzieciaki rysują, nie chce mi się iść, bo śniegu znowu napadało, już mam dosyć tej zimy, a tak fajnie ciepło już było...:cool2:
moja koleżanka z pracy wczoraj z córką wylądowała w szpitalu, po biegunce odwodnienie niestety...:-(, za to druga wygrała wycieczkę do Londynu (była na konferencji metodycznej z wydawnictwa)... opłaca się jeździć... ale ja i tak szczęścia nie mam w takich grach...:-D

dobra, lecę, bo mi sklepy zamkną...
 
Witam. Jakoś mi nie dane posiedzieć na bb wieczorem... Krystek to szybko usypia ale młodszy coś nie za bardzo chce się wcześniej położyć spać... włącza lampkę...wchodzi na oparcie łóżka....wszystko by chciał robić tylko nie spanie... i nadodatek usypia u nas... a potem trzeba go przenosić do jego łóżeczka... a ja jestem jakaś wykończona tym usypianiem Radka, że też padam. A dziś w jakimś marudnym humorze się obudził Radek i nadodatek obaj zasmarkni...
Pysia25: Jak córeczka koleżanki:confused: Ja raz zostałam wylosowana na lady naight w cinema city i wygrałam karnet do salonu kosmetycznego:-)
 
Ja to szczęścia w tego typu losowaniach wcale nie mam... jak byliśmy na zabawie karnawałowej, to przy naszym stoliku - na 6 par (razem z nami) tylko my nic nie wygraliśmy... w dodatku na nasz właśnie stolik poszła główna nagroda (zestaw kawowo-obiadowy na 12 osób, kwadratowe talerze, nie mam jeszcze takich, ale mi się marzyły:-D:-p) i do tego w torcie koleżanka znalazła złote serduszko (ta sama, co wygrała tamten serwis), w dodatku ja załatwiałam to serduszko u jubilera i losy z M sprzedawaliśmy przy naszym stoliku i wszystkim sprzedaliśmy losy dobre, a my wyszliśmy z niczym :eek::confused::sorry:... ale jak to mówią... "Kto ma szczęście w miłości..."... a może dla nas Ktoś szykuje większą niespodziankę...:-)
od koleżanki nie mam jeszcze wieści... muszę zadzwonić... może już wiedzą, kiedy wyjście...
Byłam w mieście, Mati obcięty, buty na ślub mojego brata mu kupiłam, garniak się szyje, drobne zakupy zrobione... a jutro Poznań :-)
 
Czesc dziewczyny,
u nas ok, Mateusz dobrze zniosl szczepienie, wiadomo przy wkluciach plakal, ale szybko sie uspokoil, potem nadrobil troche przy ubieraniu bo byl mega zmeczony i strasznie piszczal mi z nerwow. Zasnal szybciutko w aucie. Wazy juz 6kg matko swieta jak on rosnie...800g w dwa tygodnie. Na szczescie juz coraz dluzej wytrzymuje bez jedzenia.
wczoraj po kapieli zjadl o 20, potem o 1, przebudzil sie jakos po 2 i ciumkal, ale dalam mu smoka i przysnal do 5:30. Za to cora nam sie budzila chyba z 3 razy. No dwa po 1 w nocy to pic jej dalam, a ok 6 to juz glodna byla, flaszeczke zjadla i wstala kolo 9.
Teraz wlasnie spac ja polozylam. Zaraz ide buraczkintrzec na surowke do obiadu.

Mi sie udalo dwa razy wygrac w pracy w loterii, raz wygralam bon na 100€ a drugim razem na swieta wylosowalam kosz z roznosciami slodkosciami i alkoholem.
Na dzien kobiet nic nie dostalam i chyba juz nie dostane....obrazilam sie na meza wczoraj i spalismy plecami do siebie, a on chcial sie przytulac...
A tak to czekam do tej naszej wiosny, bo dzis pada, mzawka straszna, w poziomie...:cool:
 
niezbyt udane, za to w trójkę ;-)

DSC_0006a.jpg
 

Załączniki

  • DSC_0006a.jpg
    DSC_0006a.jpg
    32,1 KB · Wyświetleń: 74
ale u nas śnieg zasuwa. a ja już wiosenną kurtkę miałam i buty . masakra.

cały weekend w domu bo młodszy chory, już jest lepiej ale niech się odchoruje. chłopcy oglądają bajeczkę, nawet dziś ładnie spali.

starszy na urodzinki dostanie rowerek a młodszy jednak taki motor jeździk idealnie od 2 lat jest więc będzie w sam raz.
 
reklama
Witajcie.
U nas nocka tez piekna, Maja sie nie obidzila ani razu, ja nie wiem czemu ona raz sie budzi a raz nie. Dzis wstala o 8. My kupilismy naszej malej wozek z lala na prezent od braciszka no i minely dwa miesiace i wreszcie zaczela sie nim bawic, na spacery z wozeczkiem, a teraz probuje usadzic lale w spacerowce. Meczy sie straszliwie, ale ma zajecie.
Nasz syneczek spi sobie ladnie, dzis musi kupke zrobic bo juz trzeci dzien nie robi.
A tak to siedzimy w domu bo pada....a juz mialam nadIeje, ze w koncu przestanie i pojedziemy na plac zabaw.
Dzis obiadu nie gotuje, bo mi sie nie chce, Maja bedzie troszke poszkodowana, ale dostanie obiadek ze sloika, wiec glodna chodzic nie bedzie.
 
Do góry