witam
Magda ja kupiałam nasiona w obi czy gdzies tam wysiałam do jednego pojemnika, podlewałam az troszke urosły, te nawieksze poprzesadzałam do pojedynczych doniczek, co 2 tydz podelwam "wspomagaczem" do warzyw, jak urosą jeszcze troche to przesadze do ziemi tzn w grunt , na opakowaniu pisze ze mozna smialo w domu trzymac, taki krzaczek ma ok hmmm 70cm srednicy? moze mniej, jest wysokosci ok 60-70 cm wiec w doniczkę wieksza wejdzie u mnie na osiedlu jakis dziadek hoduje na balkonie pomidory ma całą scianę az do syfitu, wygląda to smiesznie ale jaka satysfakcja dla tego dziadka i jakie okazy wiszą :-)
gratulacje dla Wikusia, waga imponująca
imprezki zazdroszczę , choć dzisiajeszego samopoczucia juz nie
liza no ja mam taki mały warzywniaczek na włąsne potrzeby (choc i tak mi mało ) moze w porywach mam 30 metrów rzodkiewki w pierwszym roku robiłam , ale co nawyzywałam o moje powiedziałąm nigdy wiecej, to salete juz trezba???? o fuck ide zaraz wysiac i przepikuje
Nektarynka a nie pisałąs tutaj wczesniej? ja tez Cię kojarzę (z nicku) i tak mi sie wydawało ze kiedys nas o cos pytałas
Carolalia witaj pisz z nami smiało :-)
mas-olo maja w przyczepce kazdy woją pieluche ale czasami sobie wyrywaja, zabierają itd hardcore był jak zabrałam tylko jedną po 500metrach juz stałam i rozdzierałam na poł
dlaczego nie mozesz jezdzic rowerem?
w przedszkolu? hmmm... no wiec pojechałam do rodziców wczesniej ok 10 wypiałam kawe z dziadkami, pogadalam sobie polozyłam emilę spac i łąskawie wyszykowałam siebie i Filipa i poszlismy pod furtką przedszkola spotakałam Panią kierownik, wiec pytam czy mozna "pozwiedzać" ona w smiech i mowi ze dzis był ostatni dzien i mozna było ale do 12 bo teraz maluchy spia patrze na zegarek tam 12:30 tym sposobem widziałam mury przedszkola i bawiące sie starszaki na placu zabaw pamietam mniej wiecej jak tam jest, bo sama tam chodziałm, chciałam zobaczyc co sie zmienilo, a tu klops
Magda ja kupiałam nasiona w obi czy gdzies tam wysiałam do jednego pojemnika, podlewałam az troszke urosły, te nawieksze poprzesadzałam do pojedynczych doniczek, co 2 tydz podelwam "wspomagaczem" do warzyw, jak urosą jeszcze troche to przesadze do ziemi tzn w grunt , na opakowaniu pisze ze mozna smialo w domu trzymac, taki krzaczek ma ok hmmm 70cm srednicy? moze mniej, jest wysokosci ok 60-70 cm wiec w doniczkę wieksza wejdzie u mnie na osiedlu jakis dziadek hoduje na balkonie pomidory ma całą scianę az do syfitu, wygląda to smiesznie ale jaka satysfakcja dla tego dziadka i jakie okazy wiszą :-)
gratulacje dla Wikusia, waga imponująca
imprezki zazdroszczę , choć dzisiajeszego samopoczucia juz nie
liza no ja mam taki mały warzywniaczek na włąsne potrzeby (choc i tak mi mało ) moze w porywach mam 30 metrów rzodkiewki w pierwszym roku robiłam , ale co nawyzywałam o moje powiedziałąm nigdy wiecej, to salete juz trezba???? o fuck ide zaraz wysiac i przepikuje
Nektarynka a nie pisałąs tutaj wczesniej? ja tez Cię kojarzę (z nicku) i tak mi sie wydawało ze kiedys nas o cos pytałas
Carolalia witaj pisz z nami smiało :-)
mas-olo maja w przyczepce kazdy woją pieluche ale czasami sobie wyrywaja, zabierają itd hardcore był jak zabrałam tylko jedną po 500metrach juz stałam i rozdzierałam na poł
dlaczego nie mozesz jezdzic rowerem?
w przedszkolu? hmmm... no wiec pojechałam do rodziców wczesniej ok 10 wypiałam kawe z dziadkami, pogadalam sobie polozyłam emilę spac i łąskawie wyszykowałam siebie i Filipa i poszlismy pod furtką przedszkola spotakałam Panią kierownik, wiec pytam czy mozna "pozwiedzać" ona w smiech i mowi ze dzis był ostatni dzien i mozna było ale do 12 bo teraz maluchy spia patrze na zegarek tam 12:30 tym sposobem widziałam mury przedszkola i bawiące sie starszaki na placu zabaw pamietam mniej wiecej jak tam jest, bo sama tam chodziałm, chciałam zobaczyc co sie zmienilo, a tu klops