reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

MULTIMAMY - wątek główny

witam :)

Magda
ja kupiałam nasiona w obi czy gdzies tam :p wysiałam do jednego pojemnika, podlewałam az troszke urosły, te nawieksze poprzesadzałam do pojedynczych doniczek, co 2 tydz podelwam "wspomagaczem" do warzyw, jak urosą jeszcze troche to przesadze do ziemi tzn w grunt :p, na opakowaniu pisze ze mozna smialo w domu trzymac, taki krzaczek ma ok hmmm 70cm srednicy? moze mniej, jest wysokosci ok 60-70 cm wiec w doniczkę wieksza wejdzie :tak: u mnie na osiedlu jakis dziadek hoduje na balkonie pomidory :tak: ma całą scianę az do syfitu, wygląda to smiesznie ale jaka satysfakcja dla tego dziadka :tak: i jakie okazy wiszą :eek::tak::-)
gratulacje dla Wikusia, waga imponująca :tak:
imprezki zazdroszczę , choć dzisiajeszego samopoczucia juz nie :-D

liza no ja mam taki mały warzywniaczek :p na włąsne potrzeby (choc i tak mi mało :p) moze w porywach mam 30 metrów :sorry: rzodkiewki w pierwszym roku robiłam , ale co nawyzywałam o moje :-D powiedziałąm nigdy wiecej, to salete juz trezba???? o fuck ide zaraz wysiac i przepikuje :p


Nektarynka a nie pisałąs tutaj wczesniej? ja tez Cię kojarzę (z nicku) :tak: i tak mi sie wydawało ze kiedys nas o cos pytałas :tak:

Carolalia witaj :) pisz z nami smiało :-)

mas-olo maja w przyczepce kazdy woją pieluche ale czasami sobie wyrywaja, zabierają itd :sorry: hardcore był jak zabrałam tylko jedną po 500metrach juz stałam i rozdzierałam na poł :-D
dlaczego nie mozesz jezdzic rowerem?
w przedszkolu? hmmm... no wiec pojechałam do rodziców wczesniej ok 10 wypiałam kawe z dziadkami, pogadalam sobie polozyłam emilę spac i łąskawie wyszykowałam siebie i Filipa i poszlismy :tak: pod furtką przedszkola spotakałam Panią kierownik, wiec pytam czy mozna "pozwiedzać" ona w smiech i mowi ze dzis był ostatni dzien i mozna było ale do 12 bo teraz maluchy spia :eek: patrze na zegarek tam 12:30 :confused2: tym sposobem widziałam mury przedszkola i bawiące sie starszaki na placu zabaw :-D pamietam mniej wiecej jak tam jest, bo sama tam chodziałm, chciałam zobaczyc co sie zmienilo, a tu klops :-D
 
reklama
maks_olo chyba za dużo rzeczy na mnie spadło naraz i stąd to chwilowe załamanie...

na-tuska będę pisać, żeby nie popaść w obłęd ;)
 
Witam Was Kochane,
Na początku przepraszam, że tak rzadko zaglądam, ale to nie z braku chęci, ale z braku czasu.

Ardhara, nektarynka witam nowe mamusie; super, że do nas zajrzałyście, zostańcie na dłużej

Emilia i jak tam dziewczynki? Lepiej?
Słyszałam o tym monitoringu, ale nie lubię takiego planowania, wolę spontan. Może dlatego, że nigdy nie miałam parcia na płeć w żadnej ciąży.

Joasiu jak Twoje zdrówko również?

Liza współczuję nocnych przepraw. Najgorzej jak dzieciaki się rozkładają.

Futuremummy super, że usg w porządku. Ja pamiętam, że miałam stresa przy tym usg w 12 tygodniu.

Na-tuska powinnaś sobie spisywać te teksty Filipa. BOSKIE. I ja nawet chyba wiem od kogo on się tego uczy….

Nektarynka pomyśl o zakupie podwójnego wózka. Wspaniały wynalazek na samodzielne spacery.

Maks_olo tak szybko do przedszkola? To chyba coś mi się pomerdało, że pisałaś o przedszkolu od września. Trzymam kciuki za szukanie pracy.
Dużo zmian ostatnio w Waszym życiu.
Z ospą wietrzną mam problem z głowy, bo Kacper chorował jak miał 8 miesięcy. Potem miał jeszcze opryszczkę na rączkach i nóżkach, którą powoduje wirus z rodziny ospowych, więc już ma to dziadostwo i jest podatny.
Asi nie szczepię. Kiedyś już pisałam. Szczepię obowiązkowymi. Kacper dodatkowo jest zaszczepiony na meningokoki, pneumokoki czekają, bo na samą myśl o tych spazmach aż mi się nie chce tam iść. Asia na meningo i pneumo będzie zaszczepiona przed samym pójściem do przedszkola – a przynajmniej na meningokoki. Boję się tych szczepień i nic na to nie poradzę. Wszystkie obowiązkowe mamy zaliczone, no Aśka 4 kwietnia będzie miała ostatnie z obowiązkowych.

Magda zazdroszczę kaca naprawdę. Ja od ponad czterech lat totalna abstynencja. A czasem mam taką ochotę usiąść i napić się piwka np. Co się odwlecze….

Carolaila witaj i spokojnie. Ciesz się, że synek będzie miał rodzeństwo. Ciąża to wspaniała wiadomość, a nie powód do płaczu. Pisanie tutaj to świetna forma psychoterapii. Mi bardzo to pomaga.

Na-tuska niezła historia z tym przedszkolem. To Filip startuje od września?

A u nas. Kacper siedział cały tydzień w domu, wczoraj skończył brać antybiotyk. Miał infekcję gardła, coś w uchu też było, oko mu ropiało, czyli ogólnie kiepsko. No i gorączkował. Na szczęście Asię antybiotyk ominął. No i odpukać na razie nie mamy szkarlatyny, mam nadzieję, że to nas ominie.
Dziś Kacper dostał od moich rodziców rowerek –taki już dorosły z dwoma bocznymi kółkami i kijkiem z tyłu do kontrolowania jego jazdy. Ale się cieszył. Szkoda, że weekend zapowiada się taki szarobury, bo nie będzie mógł sobie nawet pojeździć.
Ja pracuję, mąż ma więcej zleceń, więc nie narzekam. Moja siostra zostaje z dzieciakami jak męża nie ma. Uciekam się kąpać, bo oczy mi się kleją.
Miłego wieczorku. Pa
 
:((( Pada deszcz.... :(((

Nocka przespana, ale my jeszcze w piżamach, bo przez ten deszcz nic się nie chce.... :/

Maksiowi zrobiłam kalendarz i odlicza dni do przedszkola ;) Najlepiej to by 3 dni na raz skreślił :p

Oluś potrafi powiedzieć "Koka mame. Koka tate" :) (czyt. kocham mamę, kocham tatę)
mas-olo maja w przyczepce kazdy woją pieluche ale czasami sobie wyrywaja, zabierają itd :sorry: hardcore był jak zabrałam tylko jedną po 500metrach juz stałam i rozdzierałam na poł :-D
dlaczego nie mozesz jezdzic rowerem?
Szkoda, ze nie zdążyliście na dni otwarte :(
Buhahaha wyobrażam sobie Ciebie walczącą z pieluchą :p
Rowerem nie mogę jeździć, bo miałam wycinane żylaki odbytu i jazda na rowerem może spowodować nawrót, no ale jak będę ważyła 100 kg, to też nabawię się żylaków ;)

maks_olo chyba za dużo rzeczy na mnie spadło naraz i stąd to chwilowe załamanie...
Chyba każda ma takie dni, ale po to tu wszystkie jesteśmy, aby się wzajemnie podnosić ;)

Na-tuska powinnaś sobie spisywać te teksty Filipa. BOSKIE. I ja nawet chyba wiem od kogo on się tego uczy….

Maks_olo tak szybko do przedszkola? To chyba coś mi się pomerdało, że pisałaś o przedszkolu od września. Trzymam kciuki za szukanie pracy.
Dużo zmian ostatnio w Waszym życiu.
dzięki za za zdanie w sprawie szczepienia ;)
a ja pierwszy raz słyszę o monitoringu i nie wykluczam, ze jak kiedyś oszaleje i będę chciała trzecie, to będę celowała w dziewczynkę ;)
Heheh mi koleżanka na FB powiedziała, ze mam założyć zeszyty chłopakom do tekstów i Maksio ma już parę stron :)

Co do przedszkola - Andrzej składał podania chłopaków na wrzesień, ale bajerował też Panie (a ma podejście ;)), ze jak zwolni się miejsce, aby wcisnęły naszych chłopaków, no i od 2 kwietnia zwolniły się 2 miejsca, ale w dwóch różnych przedszkolach, więc ryzykujemy... a ja od razu wyruszę w poszukiwaniu pracy, bo teraz to nie miałam po co, bo nawet jak by mnie zaprosili na rozmowę, to co - poszłabym z chłopcami? ;)

Zdrówka dla dzieciaczków!!!!
Fajnie, ze Kacper zadowolony z rowerka :) Ja chłopakom nie kupię, bo mam jakąś awersje do bocznych kółek - jak na razie polegamy na laufradach.

Cieszę się, ze dajecie radę :)))


Miłego deszczowego dnia wszystkim życzę....
 
Witam

maks-olo przczeczytałam Teojego posta o deszczu i u nas lunęło :sorry2: momentami przebija sie słońce za chwile si chowa i pada, potem znowu słonce itd dzien do kitu ;/
pomysł z zeszytem do tekstów krednę :-p:tak:


Nickie taki jest plan zeby poszedł od wrzesnia :tak: ale czy sie dostanie? od stycznia bedemogła tez dac emile jesli sie zwoli jakies miejsce :tak:


mila wstała dzsiaj o 2 w nocy :eek: gadala i spiewała do 4 a ja spac nie mogłam ;/ zasnełam ok 6 rano to Filip sie obudził:wściekła/y: na sczescie po chwili B wrocil z pracy i posiedział znim do 8 wiec pospałam chwile :tak:jak B wstanie jedziemy do rodziców :tak:

miłego weekndu mamuski :) i słonka :tak:
 
albo może mnie ten avatar myli ;)
być może, bo już gdzieś taki widziałam
Nektarynka a nie pisałąs tutaj wczesniej? ja tez Cię kojarzę (z nicku) :tak: i tak mi sie wydawało ze kiedys nas o cos pytałas :tak:
pisałam w styczniu, że też zostanę multimamą, ale w temacie obok
Nektarynka pomyśl o zakupie podwójnego wózka. Wspaniały wynalazek na samodzielne spacery.
myślałam o tym, ale syn do wózka już nie wejdzie, w sensie nie lubi jeździć.. poza tym jak już się przeprowadzimy, to młody będzie mógł biegać wokół domu i nie będę musiała się przejmować tym, że może na ulice wybiec czy coś z tych rzeczy..
 
Nektarynka no skoro będziesz miała ten luksus własnego podwórka/ogrodu, to super. Marzę o tym, ale w obecnej sytuacji pozostają mi tylko marzenia.
Moje dzieciaki na szczęście lubiły wózek, Kacper jeździł jeszcze jak miał dwa latka.

na-tuska ja też kradnę pomysł na zeszyt. Kacper tak się rozgadał, że jestem w szoku. Pomyśleć, że rok temu nie mówił ani słowa. No a panna Joanna ostatnio jak tak groźnie podniesionym głosem coś jej tłumaczyłam, spojrzała na mnie uniosła rączkę i powiedziała: "nununu" machając mi paluszkiem przed nosem. I weź zachowaj powagę. Aśka szybko dogada się z Kacprem.

maks_olo no właśnie jak pisałaś kiedyś o tych laufradach to pojechaliśmy do Decathlonu przymierzyć Kacpra do takiego rowerka, ale zupełnie nie był zainteresowany. A jak tydzień temu wsiadł na zwykły to śmignął od razu.
Kochana trzeba dawać radę - dobrze to wiesz.

Kacper ma jakiś kryzys przedszkolowy, nie chce chodzić. No ale niestety musi się przemóc.Od poniedziałku ruszamy.
U nas deszcz raz pada raz nie, także szykuje nam się dzień w domu. Na 17-tą idziemy na urodzinki córeczki znajomych to trochę dzieciaki poszaleją.
 
Taka mnie refleksja dopadła, że jeszcze niedawno byłyśmy na etapie zamartwiania się jak to będzie, jak się pojawi drugie maleństwo na świecie, a teraz szukamy przedszkola dla naszych młodszych pociech już często. Za chwilę będziemy pisać jak sobie nasze dzieci dają radę w szkole.
No a my coraz młodsze.......;-)
 
reklama
poza tym jak już się przeprowadzimy, to młody będzie mógł biegać wokół domu i nie będę musiała się przejmować tym, że może na ulice wybiec czy coś z tych rzeczy..
To bardzo fajnie, ale pomyśl o tym, że nie samym ogródkiem człowiek żyje... będziesz musiała chyba wyjść na zakupy czy gdzie tam jeszcze ;)

maks_olo no właśnie jak pisałaś kiedyś o tych laufradach to pojechaliśmy do Decathlonu przymierzyć Kacpra do takiego rowerka, ale zupełnie nie był zainteresowany. A jak tydzień temu wsiadł na zwykły to śmignął od razu.

Kacper ma jakiś kryzys przedszkolowy, nie chce chodzić. No ale niestety musi się przemóc.Od poniedziałku ruszamy.
Moje chłopaki też na szczęście wózkowe, bo nie wiem, jak bym ogarniała :)
Maks natomiast kocha laufrada, na rower usiądzie, ale w ogóle nie kuma o co chodzi z pedałami ;) Olek to wszystko uwielbia, ale rozkładać na części pierwsze ;)
3majcie się!!! Też pamiętam, ze Maks miewał kryzysy i nie chciał chodzić, ale na szczęście mija... niedługo czeka mnie to w podwójnym wydaniu.... ehhh

Taka mnie refleksja dopadła, że jeszcze niedawno byłyśmy na etapie zamartwiania się jak to będzie, jak się pojawi drugie maleństwo na świecie, a teraz szukamy przedszkola dla naszych młodszych pociech już często. Za chwilę będziemy pisać jak sobie nasze dzieci dają radę w szkole.
No a my coraz młodsze.......;-)
heheh piękna refleksja, bo świadczy, ze chyba dajemy radę.... ;)
 
Do góry