reklama
Emilia1983
Fanka BB :)
na-tuska o widzisz to Twoja jest lepsza intelektualnie . Justysia mówiła mama, tata, baba i dada i coś tam po swojemu ale przestała na rzecz właśnie prób poruszania się samej.
maks_olo
Kwietniowi Chłopcy :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2010
- Postów
- 1 039
Witam!
Nocka duuużo lepsza. Maksio spał do 6:40, Olka trochę kaszlał, ale bardzo dzielny był Dziękuję temu, kto stworzył domowy inhalator!!!!
Maksio poszedł dziś do przedszkola
U nas znowu deszcz, więc uwięziona w domu :/
Julisiu, a za co musiałaś płacić?
aga baaaardzo Ci współczuję. Bądź dzielna dla dzieciaczków!
dziubasku Tobie również współczuję... 3maj się!
gratulacje dla chodzące Olafa
Emilio, jak Maks chciał zacząć wtedy dzień koło 4 rano, to wsadziłam go do łóżka i koniec. Leżałam z nim, aż zasnął i poszłam do Oleczka. Gdybym pozwoliła raz, to wiem, ze co noc miałabym takie jazdy...
Też przechodziliśmy zapalenie spojówek - nic groźnego, ale zaraźliwe. Oluś złapał po 3 dniach od Maksia... koniecznie po kropelki!!!
jak piszesz o porze przyjazdu jaśnie Pani, to zaraz przypomniało mi się, jak leżałam z miesięcznym Oleczkiem w Akademii i musiał dostawać hormon 30min przed jedzeniem i ile musiałam się naprosić, nakrzyczeć, żeby one dostosowały się do dziecka, a nie że taki Maluszek dostaje hormon kiedy one chcą i wtedy pół godziny płacze z głodu!!!! zabić!!!!
gratulacje dla stojącej córci
na-tusko szok, ze Panna Migotka tak gada Oluś nadal nie ruszył z mową, ale za to opanował do perfekcji rzut piłką w stylu lekarskiej
PS. zauważyłam ostatnio niepokojącą rzecz... jak chłopcy są razem (jest weekend, Maksio nie poszedł do przedszkola), to Oluś jest nerwowy. Nie chce bawić się z bratem, nie chce bawić się sam, ciągle tylko mama i mama. Częściej ma napady złości, buntuje się. Staram się poświęcać im czas "po równo", tulę ich jednocześnie, więc nie bardzo wiem o co chodzi
Nocka duuużo lepsza. Maksio spał do 6:40, Olka trochę kaszlał, ale bardzo dzielny był Dziękuję temu, kto stworzył domowy inhalator!!!!
Maksio poszedł dziś do przedszkola
U nas znowu deszcz, więc uwięziona w domu :/
Julisiu, a za co musiałaś płacić?
aga baaaardzo Ci współczuję. Bądź dzielna dla dzieciaczków!
dziubasku Tobie również współczuję... 3maj się!
gratulacje dla chodzące Olafa
Emilio, jak Maks chciał zacząć wtedy dzień koło 4 rano, to wsadziłam go do łóżka i koniec. Leżałam z nim, aż zasnął i poszłam do Oleczka. Gdybym pozwoliła raz, to wiem, ze co noc miałabym takie jazdy...
Też przechodziliśmy zapalenie spojówek - nic groźnego, ale zaraźliwe. Oluś złapał po 3 dniach od Maksia... koniecznie po kropelki!!!
jak piszesz o porze przyjazdu jaśnie Pani, to zaraz przypomniało mi się, jak leżałam z miesięcznym Oleczkiem w Akademii i musiał dostawać hormon 30min przed jedzeniem i ile musiałam się naprosić, nakrzyczeć, żeby one dostosowały się do dziecka, a nie że taki Maluszek dostaje hormon kiedy one chcą i wtedy pół godziny płacze z głodu!!!! zabić!!!!
gratulacje dla stojącej córci
na-tusko szok, ze Panna Migotka tak gada Oluś nadal nie ruszył z mową, ale za to opanował do perfekcji rzut piłką w stylu lekarskiej
PS. zauważyłam ostatnio niepokojącą rzecz... jak chłopcy są razem (jest weekend, Maksio nie poszedł do przedszkola), to Oluś jest nerwowy. Nie chce bawić się z bratem, nie chce bawić się sam, ciągle tylko mama i mama. Częściej ma napady złości, buntuje się. Staram się poświęcać im czas "po równo", tulę ich jednocześnie, więc nie bardzo wiem o co chodzi
Ostatnia edycja:
Julisia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2009
- Postów
- 2 655
dzieki za kciuki ponieważ jestem juz 3 raz w tej ciąży chora na gardło a do tego ten kaszel bardzo długo się utrzymuje (ostatnio 1,5miesiąca) to dostałam jeszcze skierowanie na badania pod kątem bakterii i za to musiałam płacić no i jeszcze czekać 2 tygodnie na wynikJulisia trzymam kciuki za piątkową wizytę , a czego musiałaś dodatkowo płacić??
Emilia współczuję choróbstw i użerania się z przychodnią, fakt wyczucie pory mają niesamowite, zdrówka życzę!
biedactwa też zdróweńka życzę i jedzeniem nie przejmuj się za bardzo ale pilnuj aby się nieodwodniły dzieciaczki bo wtedy to już tylko szpital trzymam kciuki by jak najszybciej wszystko wróciło do normyhej
my wróciliśmy z 18-tki z biegunką U Pauliny a teraz wymioituja obydwoje nawet łyka herbaty nie mogą wypic bo zaraz z powrotem :-(
wszystko mam do prania poduszki kołdry prześcieradła a te biedulki chca pic jeśc aLE zaraz z powrotem wszystko wraca jak nie poprawi się mamy skierowanie do szpitala:-(
brawo zuch dziewczyna!Z tego wszystkiego zapomniałam się pochwalić, że Justysia całkiem nieźle sama stoi . Zostawiłam ją w pokoju na dywanie. Wchodzę po minucie a ona stoi przy łóżku i próbuje się złapać z drugiej strony stoliczka. I nawet kilka razy się niczego nie trzymała i stała, ale podejrzewam że jakby zobaczyła że się nie trzyma to by się przestraszyła, bo ona jakoś tak ma, że panikara - po mamusi zresztą
pewnie to chwilowa zazdrość i zaraz mu przejdziePS. zauważyłam ostatnio niepokojącą rzecz... jak chłopcy są razem (jest weekend, Maksio nie poszedł do przedszkola), to Oluś jest nerwowy. Nie chce bawić się z bratem, nie chce bawić się sam, ciągle tylko mama i mama. Częściej ma napady złości, buntuje się. Staram się poświęcać im czas "po równo", tulę ich jednocześnie, więc nie bardzo wiem o co chodzi
u nas też mały szpital w domu :-( z tego wszystkiego moje dziecko nauczyło się samo że jak nosek pełen to trzeba fridą wyczyścić i przykłada sobie rurkę do nosa (wcześniej był wielki krzyk na sam widok fridy)
lecę troche posprzątać domek póki mała śpi
maks_olo
Kwietniowi Chłopcy :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2010
- Postów
- 1 039
brrrrrrr, ale zimno
ale spacerek zaliczony kupiłam 3 bezrękawniki z ZygZakiem w TESCO dla chłopaków
Oluś zasnął w wózku i przełożyłam go do łóżeczka i śpi
Dzięki za odp Dziewczyny
tylko chodzi o to, że jak Maks jest w przedszkolu, to Oluś mnie nie potrzebuje - przychodzi po mnie tylko jak chce jeść albo pić, a tak cały czas bawi się sam....
ale spacerek zaliczony kupiłam 3 bezrękawniki z ZygZakiem w TESCO dla chłopaków
Oluś zasnął w wózku i przełożyłam go do łóżeczka i śpi
Dzięki za odp Dziewczyny
tylko chodzi o to, że jak Maks jest w przedszkolu, to Oluś mnie nie potrzebuje - przychodzi po mnie tylko jak chce jeść albo pić, a tak cały czas bawi się sam....
dziubasek08
Fanka BB :)
Julisia, to pewnie skierowanie na posiew na paciorkowca. Jest niebezpieczny dla dziecka podczas porodu i jeśli kobieta go ma to podczas porodu dostaje antybiotyk i dziecko po urodzeniu też.
Emilia, brawo dla córci ))
Maks_Olo, pewnie przejdzie niebawem Olusiowi, trzymam kciuki! Fajnie, że Twoje dziecko tak ładnie bawi się samemu cały czas. Ja Olafciowi jestem potrzebna podczas zabawy, samemu pobawi się max. 30 minut i mnie szuka
Emilia, brawo dla córci ))
Maks_Olo, pewnie przejdzie niebawem Olusiowi, trzymam kciuki! Fajnie, że Twoje dziecko tak ładnie bawi się samemu cały czas. Ja Olafciowi jestem potrzebna podczas zabawy, samemu pobawi się max. 30 minut i mnie szuka
maks_olo
Kwietniowi Chłopcy :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2010
- Postów
- 1 039
dziubasku Maks wychodzi po 7 do przedszkola. Od tego momentu do godz 10 Olek bawi się sam. Nie powiem, czasami przychodzi po mnie, ze mam podać kredki, kartki, puzzle, ale ogólnie jestem mu niepotrzebna. Normalnie nudzę się!!!! To samo po powrocie ze spaceru...
A jak są obaj, to ani chwili dla siebie, bo raz jeden mnie ciągnie, raz drugi
A jak są obaj, to ani chwili dla siebie, bo raz jeden mnie ciągnie, raz drugi
Hej mamumski
dzięki za wszystkie rady oczywiscie dzieciaczki na diecie i pijemy dużo pijemy nagotowałam dzisiaj marchwinaki ale chyba sama ją zjem bo maluchy tknąc nie chcą ....
naprawde nie wiem czy to rota czy jakieś zatrucie pokarmowe
Paulina ma teraz rozwolnienie ale to tak z 3-4 razy dziennie taka wodnistą kupkę zrobi(straszny kwas)
Kuba przestał wymiotowac pojawiła się gorączka no i biegunka ale też 3-4 razy dziennie więc nie panikuję
dobrze ze wymioty ustały bo przynajmiej pic mogą no i zawsze cos zjedza a apetyt zaczał dzisiaj dopisywac a tu dieta i awantura o cos konkretnego)
ale marudy straszne teraz też tylko jedno mamo a drugie płacze tak że spadam opanowac sytuację
odezwę się jak znajdę chwilke jeszcze raz dzięki za rady
dzięki za wszystkie rady oczywiscie dzieciaczki na diecie i pijemy dużo pijemy nagotowałam dzisiaj marchwinaki ale chyba sama ją zjem bo maluchy tknąc nie chcą ....
naprawde nie wiem czy to rota czy jakieś zatrucie pokarmowe
Paulina ma teraz rozwolnienie ale to tak z 3-4 razy dziennie taka wodnistą kupkę zrobi(straszny kwas)
Kuba przestał wymiotowac pojawiła się gorączka no i biegunka ale też 3-4 razy dziennie więc nie panikuję
dobrze ze wymioty ustały bo przynajmiej pic mogą no i zawsze cos zjedza a apetyt zaczał dzisiaj dopisywac a tu dieta i awantura o cos konkretnego)
ale marudy straszne teraz też tylko jedno mamo a drugie płacze tak że spadam opanowac sytuację
odezwę się jak znajdę chwilke jeszcze raz dzięki za rady
reklama
Cześć dziewczyny.Dawno się nie odzywałam.Nie mam weny do niczego (zwłaszcza do siedzenia przed kompem).Psychika mi siada,z dnia na dzień jest coraz gorzejPrzeraża mnie wizja tego co się zbliża wielkimi krokami.Już teraz nie mogę czasem nadązyć za moim starszakiem to co dopiero jak sie mlodszy pojawi??!Spać nie mogę-cały czas natłok różnych,dziwnych mam w głowie.Staram się myśleć pozytywnie,ale coraz słabiej mi to wychodzi. Mam lepsze i gorsze chwile (z przewagą tych drugich).Coraz gorzej też się czuję fizycznie:-(Tak bardzo Wam zazdroszczę,że macie już "najgorsze" za sobą i jakoś się w tym odnalazłyście!!Zanim u mnie zagości jakikolwiek porządek dnia codziennego to pewnie wykończę nerwowo siebie i wszystkich wokół!Boję ię też o stan mojego małżeństwa w tym wszystkim.Mam dość ciężki charakterek i wszystkie nerwy (od zawsze) lądują na moim M.Znosi to dzielnie chłop jak na razie,ale nie wiem jak długo wytrzymaJakąś granice pewnie ma?No nic...Wygadałam się,pomarudziłam -pewnie już nie możecie czytać takich żalących się nowicjuszek?Nie dziwię sięŻyczę Wam miłego wieczoru dziewczynki!!!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 256
- Odpowiedzi
- 91
- Wyświetleń
- 13 tys
G
Podziel się: