reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

reklama
Wróciłam. I szczerze mówiąc na kolejny urlop jedziemy bez dzieci ;-). Mąż odpoczął, ale ja nie bardzo ;-). Julka miała oczywiście swoje humorki. Zaczęło się od zatwardzenia, ryk i bolący brzuszek, a jak już sobie z tym poradziłam to wczoraj przed samym wyjazdem wylądowaliśmy na pogotowiu z nią. :zawstydzona/y: Uderzyła się w główkę, zsunęła się z niskiej wersalki, my popadliśmy w panikę, że mogło się jej coś stać, ale na szczęście na siniaku i guzie się skończyło. Po za tym przez obżarstwo goframi, lodami i innymi pychotkami jestem chyba z 10kg cięższa, a przynajmniej tak się czuje ;-) Maluch w brzuszku rozrabia, jutro idę powtórzyć badanie moczu to dowiem się co z tym białkiem.
 
No to fajnie, ale to jest ekscytacja ;-) ja się dwoiedziałam w 24 tyg z Julką a z Anią już w 21 ;-)

Buziolki dla Juleczki z okazji skończenia 7 miesięcy!!!
 
Ja z Julką też ciut później wiedziałam, bo akurat wszystkie terminy do mojej ginki były pozajmowane i jakoś w 23 tyg chyba byłam :tak:
Ciekawość mnie zżera okrutnie, mąż chodzi i marudzi, że na pewno jest chłopczyk :-D Ale ja i tak czuję, że będzie dziewczynka ;-)
 
Ja mam zupełnie inne zachcianki, z Julką to mogłam się samą czekoladą żywić, a teraz mięsko, mięsko i jeszcze raz mięsko. Czuję się też zupełnie inaczej, ale na bank będzie dziewczynka. W naszej rodzinie same baby się rodzą więc wątpię. Ale jak będzie chłopczyk to też będę się cieszyć, a mój mąż to chyba będzie mnie na rękach nosił :-D
Nawet mimo tego, że tego dnia co mam USG będzie miał wyrywanego zęba stwierdził, że idzie obejrzeć swojego synka razem ze mną :-D A przy Julce jak był ze mną na USG to wmawiał gince, że na pewno się pomyliła, bo nie może być córcia :-D:-D:-D
 
Martusiu, mamusiek intuicja nie myli, mój dwa razy już usłyszał od gina : ma pan 0% szan na syna ;-) oj jaki był zły, jak sobie przypomnę :-p
 
reklama
Co do mojej intuicji to nie jestem pewna - z Julką byłam pewna aż do połówkowego USG, że będzie synek :-D Ale tak naprawdę to loteria - co będzie to będzie. Choć różowe sukienusie w najmniejszych rozmiarach po Julce kiszę w szafie z nadzieją, że może jeszcze się przydadzą ;-).

Ewa a jak rozwiązałaś problem wózków? Masz jeden podwójny czy każdy bobas ma swój wózek? Ja zastanawiam się nad podwójnym, ale sama nie wiem czy taki chce.
 
Do góry