reklama
BlackWizard
Fanka BB :)
Julka też zakatarzona. A ja opadam z sił, druga noc pod rząd straszna przez zatkany nosek.
Liza
Fanka BB :)
Hej
A my wczoraj bylismy na usg bioderek malego. jest wszystko oki, za 3 mies na nastepna kontrole:-)
No i zycze zdrówka chorowitkom:*
dzis pogoda ma byc znow super wiec bedziemy korzystac:-)
A my wczoraj bylismy na usg bioderek malego. jest wszystko oki, za 3 mies na nastepna kontrole:-)
No i zycze zdrówka chorowitkom:*
dzis pogoda ma byc znow super wiec bedziemy korzystac:-)
maks_olo
Kwietniowi Chłopcy :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2010
- Postów
- 1 039
aleście się rozpisały
Maks dziś ostatni dzień antybiotyku, za to z Olkiem idziemy po południu do lekarza, bo ma kaszel... jednak dziwny taki, bo mokry, odrywający się i TYLKO z rana!!!
wczoraj złożyłam aplikacje do Kancelarii notarialnej i czekam na kontakt... jak na szpilkach ;p
Elizko dla mnie jest to nie pojęte mieć dziecko w wieku 18 lat, bo jak ja miałam tyle, to w głowie tylko szkoła, imprezy... ciekawa jestem co czuje tak młoda dziewczyna będąc w ciąży, choć ciesze się, że mnie to nie spotkało dodam jeszcze, że moja ciocia też tak szybko zaczęła rodzić i dziś ma już 11 dzieci
Black mam podobne myśli o dziecku jak Ty... raz myślę, że już nie chcę wcale, a raz, że może za 10 lat... zobaczymy
współczuję ciężkich nocy od kataru... całkiem niedawno przechodziłam to samo z Maksiem, bo Oluś jakoś dzielniej zniósł katar... nie wiem co tam robisz na wieczór, ale ja zawsze robiłam inhalacje, pstrykałam woda morską, ściągałam katar i otrivin lub nasivin do noska
ja miałam nadżerkę wymrażaną, spiralę założoną,wcześniej stosowałam tabletki, teraz plastry... i patrząc z perspektywy czasu, to tabletki służyły mi najbardziej...
- spirala - zaszłam w ciążę
- plastry - podrażniona skóra, niskie libido
witaj trójkowamamo
ja też do tej pory lubiłam siedzieć w domu na wychowawczym, ale siedzę już 3 lata i zwyczajnie przerosło mnie to. Brak mi pracy, kontaktu z ludźmi i zwyczajnie psychicznie nie wytrzymuję być 24godz na dobę z chłopcami. Przez cały okres posiadania dzieci nigdy nikt nie wziął ich, aby mnie odciążyć na dłużej niż godzinę... znajomi zawsze dziwią się, jak odmawiam wspólnego wyjścia, bo przecież oni dzieciaki do babci podrzucą i wsio... ja tak nie mogę, a nawet gdybym mogła, to nie zrobiłabym tego. Uważam, ze posiadanie dzieci nie zobowiązuje nas do poświęcania się, ale do zmiany dotychczasowego życia owszem...
na mnie też praca czeka, ale nie chcę już do niej wrócić - dlatego szukam innej
małgosiu czytając Twój post wyniosłam kilka uczuć... współczucie, że musiałaś mieć tak ciężko... podziw, że się podniosłaś, że wychowałaś dzieci na porządnych ludzi i że jesteś szczęśliwa... ale też brak zrozumienia dlaczego wcześniej nic nie zrobiłaś. Nie potępiam Cię, bo nie mam prawa. Po prostu nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy nic nie robią, aby polepszyć swoje życie. Pewnie nigdy tego nie zrozumiem, bo mnie to nie dotknęło... Jednak podziw mój dla Ciebie jest wielki, że zdecydowałaś się na późne macierzyństwo i jesteś szczęśliwa
no to wyszedł mi post
Maks dziś ostatni dzień antybiotyku, za to z Olkiem idziemy po południu do lekarza, bo ma kaszel... jednak dziwny taki, bo mokry, odrywający się i TYLKO z rana!!!
wczoraj złożyłam aplikacje do Kancelarii notarialnej i czekam na kontakt... jak na szpilkach ;p
Elizko dla mnie jest to nie pojęte mieć dziecko w wieku 18 lat, bo jak ja miałam tyle, to w głowie tylko szkoła, imprezy... ciekawa jestem co czuje tak młoda dziewczyna będąc w ciąży, choć ciesze się, że mnie to nie spotkało dodam jeszcze, że moja ciocia też tak szybko zaczęła rodzić i dziś ma już 11 dzieci
Black mam podobne myśli o dziecku jak Ty... raz myślę, że już nie chcę wcale, a raz, że może za 10 lat... zobaczymy
współczuję ciężkich nocy od kataru... całkiem niedawno przechodziłam to samo z Maksiem, bo Oluś jakoś dzielniej zniósł katar... nie wiem co tam robisz na wieczór, ale ja zawsze robiłam inhalacje, pstrykałam woda morską, ściągałam katar i otrivin lub nasivin do noska
ja miałam nadżerkę wymrażaną, spiralę założoną,wcześniej stosowałam tabletki, teraz plastry... i patrząc z perspektywy czasu, to tabletki służyły mi najbardziej...
- spirala - zaszłam w ciążę
- plastry - podrażniona skóra, niskie libido
witaj trójkowamamo
ja też do tej pory lubiłam siedzieć w domu na wychowawczym, ale siedzę już 3 lata i zwyczajnie przerosło mnie to. Brak mi pracy, kontaktu z ludźmi i zwyczajnie psychicznie nie wytrzymuję być 24godz na dobę z chłopcami. Przez cały okres posiadania dzieci nigdy nikt nie wziął ich, aby mnie odciążyć na dłużej niż godzinę... znajomi zawsze dziwią się, jak odmawiam wspólnego wyjścia, bo przecież oni dzieciaki do babci podrzucą i wsio... ja tak nie mogę, a nawet gdybym mogła, to nie zrobiłabym tego. Uważam, ze posiadanie dzieci nie zobowiązuje nas do poświęcania się, ale do zmiany dotychczasowego życia owszem...
na mnie też praca czeka, ale nie chcę już do niej wrócić - dlatego szukam innej
małgosiu czytając Twój post wyniosłam kilka uczuć... współczucie, że musiałaś mieć tak ciężko... podziw, że się podniosłaś, że wychowałaś dzieci na porządnych ludzi i że jesteś szczęśliwa... ale też brak zrozumienia dlaczego wcześniej nic nie zrobiłaś. Nie potępiam Cię, bo nie mam prawa. Po prostu nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy nic nie robią, aby polepszyć swoje życie. Pewnie nigdy tego nie zrozumiem, bo mnie to nie dotknęło... Jednak podziw mój dla Ciebie jest wielki, że zdecydowałaś się na późne macierzyństwo i jesteś szczęśliwa
no to wyszedł mi post
Matajkaa
Zaangażowana w BB
Black ty to chociaż masz pewnośc że jak katar sie skończy to i noce się uspokoją mi mała cały czas sie budzi... a do tego budzi Kube... tak więc moge powiedzieć że od dwóch lat przespałam może 4 całe noce... ale już sie przyzwyczaiłam do pobudek w nocy
Heh dzisiaj kończę 20tkę ostatnie naście minęło i nie wróci
Heh dzisiaj kończę 20tkę ostatnie naście minęło i nie wróci
Liza
Fanka BB :)
No to wszystkiego naj kochana :-) :** jejku ja juz 22 skonczylam... i szybko zleci czas i bedzie 2011rok i 23 na karku:-) hehBlack ty to chociaż masz pewnośc że jak katar sie skończy to i noce się uspokoją mi mała cały czas sie budzi... a do tego budzi Kube... tak więc moge powiedzieć że od dwóch lat przespałam może 4 całe noce... ale już sie przyzwyczaiłam do pobudek w nocy
Heh dzisiaj kończę 20tkę ostatnie naście minęło i nie wróci
BlackWizard
Fanka BB :)
Matajka Tobie już życzenia złożyłam, więc powtarzać się nie będę
Oj dziewczyny, rzeczywiście stare jesteście jak cholera, nie ma co
Oj dziewczyny, rzeczywiście stare jesteście jak cholera, nie ma co
trójkowamama
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 21 Wrzesień 2010
- Postów
- 24
Witajcie
maks_olo Ja już ponad 3 lata w domu. Ale w międzyczasie skończyłam studia i kilka kursów więc się nie nudzę. Jeśli chodzi o opiekę nad dziećmi to też jestem mamą, która lubi wszystko sama. Oczywiście czasem z babcią zostaną, ale to raczej na prośbę babci niż moją sugestię bo babcie obydwie młode i pracujące, a właściwie robiące teraz karierę zawodową więc w swoich domach są gośćmi. Ale radzimy sobie z mężem, uważam nieskromnie, że całkiem dobrze
Black 100 lat życzę Ja w lipcu skończyłam 24. Czas leci, ale powiem wam, ze jakoś dziwnie tego nie czuję. Widze pod zieciach, a po sobie nie Tzn chodzi mi o to, ze kiedyś jak byłam nastolatką to się zastanawiałam jak ja będę się czuła za kilka lat. Czy poczuję się dorośle, czy odczuję upływ czasu itd. No i nie poczułam i nie czuję, wręcz przeciwnie. Patrzę na moich rówieśników i na ludzi koło 30 i widzę w nich trochę z dzieci. Strasznie mnie to cieszy. Dziwi mnie tylko, ze jako nastolatka tego nie widziałam.
My dziś cały dzień spędzilismy na podwórku. Mała nie była dziś w przedszkolu bo pogoda taka piękna i szkoda mi było jej wysyłać. Jutro już pójdzie. Smyki bawily się w piasku, a ja się wygrzewałam na slonku. Wykąpani, nakarmieni i oglądają bajki.
Jak tak patrzyłam na nich jak się bawili to stwierdziłam, ze nie mogę się już doczekać kiedy to malusie też będzie z nimi dokazywać na trawie
maks_olo Ja już ponad 3 lata w domu. Ale w międzyczasie skończyłam studia i kilka kursów więc się nie nudzę. Jeśli chodzi o opiekę nad dziećmi to też jestem mamą, która lubi wszystko sama. Oczywiście czasem z babcią zostaną, ale to raczej na prośbę babci niż moją sugestię bo babcie obydwie młode i pracujące, a właściwie robiące teraz karierę zawodową więc w swoich domach są gośćmi. Ale radzimy sobie z mężem, uważam nieskromnie, że całkiem dobrze
Black 100 lat życzę Ja w lipcu skończyłam 24. Czas leci, ale powiem wam, ze jakoś dziwnie tego nie czuję. Widze pod zieciach, a po sobie nie Tzn chodzi mi o to, ze kiedyś jak byłam nastolatką to się zastanawiałam jak ja będę się czuła za kilka lat. Czy poczuję się dorośle, czy odczuję upływ czasu itd. No i nie poczułam i nie czuję, wręcz przeciwnie. Patrzę na moich rówieśników i na ludzi koło 30 i widzę w nich trochę z dzieci. Strasznie mnie to cieszy. Dziwi mnie tylko, ze jako nastolatka tego nie widziałam.
My dziś cały dzień spędzilismy na podwórku. Mała nie była dziś w przedszkolu bo pogoda taka piękna i szkoda mi było jej wysyłać. Jutro już pójdzie. Smyki bawily się w piasku, a ja się wygrzewałam na slonku. Wykąpani, nakarmieni i oglądają bajki.
Jak tak patrzyłam na nich jak się bawili to stwierdziłam, ze nie mogę się już doczekać kiedy to malusie też będzie z nimi dokazywać na trawie
reklama
Liza
Fanka BB :)
trójkowamama no dokładnie z tym bawieniem sie trójki brzdąców... ja tez sie doczekac nie moge ale wiem tez ze bedzie głosnoooo teraz Hania z Danielem krzyczą itd to potem jak bedzie trójka bedzie ciekawie, na nastepne lato Miki juz powinien zaczyac chodzic wiec bedzie w sumie fajnie, tyle ze juz wszedzie za nim trzeba bedzie podarzac:-) le to lepsze niz taki may niemowlaczek, choc napewno nie raz zatesknie do tego stanu co taraz jest.....:-) mam tylko nadzieje ze Miki bedzie grzeczny i nie bedzie takim urwisem jak daniel....
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 249
- Odpowiedzi
- 91
- Wyświetleń
- 12 tys
G
- Odpowiedzi
- 20
- Wyświetleń
- 4 tys
G
- Odpowiedzi
- 29
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: