reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

Szymuś miał garniturek w paski:

Obraz 018.jpg

i długo ludzie Szymonka wspominali :-)
 
reklama
No my Anię też będziemy chrzcić w tym samym ubranku co Julkę. Akurat dobrze się stało, bo Julka nosiła rozm. 74 mając już 2 miesiące (na zdjęciu wyżej ma 2 i pół :p ), a Ania teraz niedawno wskoczyła w 74, jest krótsza od Julki, więc nowego kupować nie muszę. A tak naprawdę do ubranko tylko na jeden raz :-)
 
Asi to kupiłam sukienkę na Allegro, walczyłam o nią, bo po 2 miesiącach szukania w końcu coś mi się spodobało. Wszyscy byli zachwyceni Asi kreacją... a i bardzo szybko ją sprzedałam :-)nawet z zyskiem

Zdjęcie141.jpg
 
hehe widać, jak gusta są różne... jak wybierałam ubranka dla chrztu dla dzieci, to właśnie uciekałam od takich garniturów, czy falbaniastych sukieneczek jak miałaś graz... ;-)
w ogóle jak widzę poduszki z falbankami, a u łysych dziewczynek opaski, to mnie mdli :-D
 
Co do poduszek to my swoją wywaliliśmy po 10 min pobytu w kościele :-) Julka się ciągle ześlizgiwała, ja jej od początku nie chciałam, ale mama mi wcisnęła, bo ja byłam na niej chrzczona :-) Dla Ani już nie dam się namówić :-)
 
hehehe wiele razy widziałam w Kościele jak Rodzice męczą się, bo dziecko się ślizgało w beciku :-D ludzie czasami nie myślą o praktyczności, tylko kurczowo trzymają się "tradycji"... falbany, poduchy, tasiemki - dla mnie bleeeee :-p
ja kupiłam chłopcom dresiki, które potem zakładałam na codzienne spacery :tak:

a jeszcze mam pytanko dziewczyny - dlaczego chrzcicie w takim, a nie innym miesiącu?
myśmy jednego i drugiego chrzcili, jak mieli miesiąc i nie wyobrażam sobie zrobić tego później... nie chodzi o Boga w sercu, tylko potem dziecko już tyle nie śpi (przynajmniej u nas :-D), jest większe i ciekawsze świata... nasi przespali Msze, a troszkę starsze dzieciaczki już nie były takie ugodowe ;-)
ja byłam chrzczona jak miałam tydzień, ale to z powodu tego, że lekarze powiedzieli Mamie, że nie będę żyła.... ehhhh....
 
Ja Julkę chrzciłam jak miała 2 i pół miesiąca, bo to akurat po naszym ślubie było no i jedno i drugie z głowy, też mi mszę przespała i była bardzo spokojna. Z Anią tak późno, bo mieliśmy spore problemy rodzinne, nie mieliśmy na to głowy. I też się boję, że Anka nam szopkę w Kościele odstawi, no ale będzie co ma być.
 
reklama
Ja chrzciłam dopiero latem, ze względu na pogodę. U nas chrzest jest na głównej niedzielnej mszy, więc trwa to wszystko godzinę i zimą na pewno dziecko by tam zamarzło..
 
Do góry