reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

reklama
Hej dziewczyny!
Ja od piątku już w domu, ale czasu mi kompletnie zabrakło, żeby do Was zajrzeć.
Wróciliśmy szybciej, bo pogoda była dość kiepska, choć wściekłam się, bo w piątek wróciliśmy a weekend był piękny, bo ponad 20 stopni. No, ale jeszcze musieliśmy załatwiać sprawy związane z chrztem Ani, bo mamy 26 września.
Maks_olo szkoda, że znow nie udało się nam spotkać, życzę zdrówka Twoim maluchom i oczywiście Tobie. :-)
Na-tuska chrzcimy się tego samego dnia :-)
 
no i to nie koniec naszych przygód...


otóż wczoraj Asia wstała z wysypką na całym ciele....wygląda jak marmurek
icon_sad.gif

odstawiliśmy wszystkie lekarstwa, po telefonie do pediatry (super, że mogę do niej dzwonić) i dziś na 14 do lekarza, musi zobaczyć tą wysypkę.
Wczoraj wykąpałam ją w krochmalu, no i miałam posmarowac ją Elocomem, ale ona cała była marmurek, więc nie będę ją sterydami smarować. Przespała całą noc na brzuszku. No i czekamy teraz na wizytę



więc wybaczcie, że na razie się nie udzielam zbyt na forum
 
A my już po wizycie. Ponoć ta wysypka nie wygląda na po antybiotyku, a raczej wirusowo. Ale i tak mamy już jej nic nie dawać, tylko Zyrtec, no i wychodza jej górne dwójki
Po wizycie poszliśmy na spacerek, bo było prześlicznie. Ale jak wróciliśmy zaczęlo się chmurzyć i właśnie zaczęło padać. Ach ta pogoda
 
Na-tuska ja ubieram w sukieneczkę- tunikę z długim rękawem, do tego spodenki, czapeczka, biały bodziak, rajstopki i mam w razie czego polarkową kurteczkę właśnie do chrztu. Ja też robię w restauracji, ale tylko rodzice chrzestni, my, i dwie babcie. :-)
 
a my chrzciny robimy 3 października:-)heh juz niedługo..
a maly bedzie na niebieski leciutki ubrany:D super bedzie wygladac napewno, wstawie wam zdjecia:-D
 
reklama
hej!!!
u nas kłopot - Maksio ma anginę... od piątku non stop gorączka, czasami 40 stopni!!! dziś byliśmy u lekarza i antybiotyk na 10 dni! o przedszkolu możemy zapomnieć do końca września.... :-(
marudny strasznie, wykończony przez gorączkę i ciągle z Mamusią... padam na twarz. Nigdy z nim nie spałam, teraz śpię już 4 noc...
modlę się, aby Oluś się uchronił...

Tosiaczku co do mojej choroby, to wszystko zaczęło się gdy zaszłam w ciążę. Zrobiłam morfologię i wyszło, że mama bardzo wysokie leukocyty. Badania co 2 tygodnie, ale żadnego leczenia, bo nie miałam żadnych objawów... no i tak ciągnie się od 3 lat... Ostatnio jeżdżę do hematologa, bada mnie i że nie widzi konieczności leczenia, to wysyła mnie do onkologa, aby zdecydował, czy pobrać szpik i szukać u mnie białaczki...
ja jednak sądzę, że to nie rak... ja i chłopcy mamy wysokie leukocyty. Oluś był przebadany w każdy możliwy sposób poza szpikiem - chyba to u nas dziedziczne...
mam nadzieję...

gratuluję córci "przystąpienia" do Aniołków ;-)

co do prania, to u mnie chyba pranie w tygodniu jest wstawiane jakieś 20 razy!!!:angry:

na-tusko dziękuję za pozdrownia od Patewki - ucałuj ją i usprawiedliw mnie, że nie piszę tam, choć spróbuję coś poczytać ;-)
rozśmieszyłaś mnie tą chęcią przekopywania działki w poszukiwaniu obrączki :-D ciekawy widok :tak:

Black - na szczęście Borówno blisko i większe prawdopodobieństwo spotkania niż w Gdańsku ;-)

co do chrzcin - myśmy mieli w prywatnym domku w Borzechowie - na jakieś 30 osób.
Chłopcy ubrani na błękitno, co ksiądz bardzo pochwalił i powiedział, że podoba mu się, jak dziewczynki są na różowo, a chłopcy na niebiesko ;-)

Oli na zdjęciu w Dniu Chrztu
 
Ostatnia edycja:
Do góry