reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

Ahoj!

Ja w ciąży z Kinią przytyłam 20 kg a ważyła 3100 g, wg lekarzy dość duża jak na urodzenie się 2 tyg przed terminem... Wg mnie malutka, bo nastawiłam się, że będzie ponad 4 kg ważyła (mąż ważył 4 z groszem jak się urodził i myślałam, że na niego się podała, bo lekarz "straszył", że dzidzia duża. Ja ważyłam 3700 g przy urodzeniu).

My z mężem też planujemy 3 dzidziusia jeszcze, tak za 2-3 lata ;-)

Maks_olo fajny tej kojec, ale te ceny... ech
 
reklama
Wow dużo przytyłyście. Ja z Julką przytyłam 12 kg, ważyła 4400 długa na 62cm, a z Anią 7 kg - poród w 36 tc, waga 3170 długa na 56 cm, miała być większa od Julki, ale nie wytrzymała do końca w brzuszku ;-)
 
Elizko już to uzgodniłyśmy, że masz anioły nie dzieci, dlatego się tak dobrze rozumieją mimo odmiennych płci ;-)

Black - bramka bardzo wytrzymała!!!
a ja tak myślę o dziecku za 10 lat, bo
- może w do tego czasu uda mi się wyspać:-D
- chłopcy będą już duzi
- będziemy mieć nasz domek
- znudzi mi się praca i łażenie po znajomych :-p

między mną a moim rodzeństwem jest 9 i 11 lat, więc przepaść, ale jakoś mi to nie przeszkadza - byłam oczkiem rodziców :-p

oleńko, a dlaczego nie dasz się namówić na 4 dzieci? ja myślę, że to już niewiele się różni od trójki ;-)

ja w pierwszej ciąży przytyłam jakieś 16kg (Maks ważył 3660), zdążyłam zrzucić i znowu urosłam o jakieś 15kg (Oluś ważył 3260):-D

Tosiaczku no fakt, że kojec trochę kosztował, ale myśmy go naprawdę używali, więc nie żałuję

spadam ćwiczyć PAPA
 
Maks_olo 3 dzieciaczków od 2 też się niewiele różni ;-) hihi a Oleńkę namawiasz ;-)

Ja teraz w 2 ciąży przytyłam 12 kg, a na poprzedniej wizycie nawet wyszło, że schudłam 2 kg... teraz licząc od początku ciąży przytyłam te 12...

Dzidzia na ostatnim usg ważyła 2800 g, ale to było 3 tyg temu, więc pewni nabrała więcej, a poza tym pomiary z usg mogą się mylić ;-) zobaczymy
 
He he no tak mam dwa aniołki w domu z różkami na główkach :-D

Ja w obu poprzednich ciążach przytyłam 10-11kg. Teraz w tej mam też tyle na plusie ;-)
no i jutro usg.... :-D
 
Ale ciszaaa.... :szok:

Heeejj...

Ja już po wizycie wczorajszej i wiem ze:
Szyjka miekka coraz bardziej, skrócona, rozwarcie od
zewnętrznej strony na jeden palec. Główka schodzi do
miednicy.
Z usg wiem ze mały jest ciagle w położeniu głowkowym,
BPD 92.8mm czyli odpowiada 38t3d.
FL odpowiada 38t5d.
Łóżysko na ścianie tylnej i w dnie, III stopien. Ilosc
wód prawidłowa. z sercem wszystko oki i z ukladem kostnym.


Dostałam skierowanie do szpitala ( w Nowym Mieście ) w razie czego jakbym
zaczeła rodzic przed nastepnym czwartkiem.... :] a jak nie
to za tydzień znów wizyta...

No to tyle... zaraz mykamy na dworek bo jest super pogoda :tak: :cool2:
 
Black zazdroszczę pogody, w moich okolicach powódź :-( na szczęście nas ominęło.
Ale to straszne jak ludzie tracą dobytki całego życia :-(

Elizka to pewnie na dniach się rozpakujesz ;-)

Ja już szyjkę mam całkiem skróconą, od wczoraj mam mniejszą dawkę Luteiny a 25 mam całkiem odstawić...

Dzisiejsza noc była straszna, nie mogłam zasnąć, potem mnie skurcz obudził, twardniał mi brzuch i drętwiał ech:/ i jeszcze było mi niedobrze i wszystko mi do gardła podchodziło :-(

W ciąży z Kinią nie miałam nudności na końcówce a tu 2 dzień przez pół dnia a potem na wieczór mnie męczyło brrrrr
Wiem, że lepiej, żeby Dzidzia jeszcze w brzuszku posiedziała, ale czasem to już bym się chciała rozpakować ;-)


Maks_olo zapomniałam jeszcze poprzednio napisać co do spania bez męża. Ja też bym wolała z mężem, ale mamy taki podział domu, że są schody co pół piętra. My mamy mieszkanko przerobione ze strychu i mamy tylko 1 pokój (z którego oddzieliliśmy szafą pokój dla Kini) z kuchnią + teraz ten 2 pokój pół piętra niżej. Żadne z dzieci nie może być samo na półpiętrze a nie mamy innej możliwości. W tym dodatkowym pokoju się w 4 nie zmieścimy a poza tym chcemy żeby na razie dzieciaki spały oddzielnie, żeby młoda nie budziła Kini. Jak zostanę z mężem, to trzeba by małą dać razem z nami i będzie budzić Kinię i koło się zamyka.
Dla nas na początek to najlepsze rozwiązanie, dopóki się sen nie unormuje małej. Sama też mam nadzieję, że to nie potrwa długo.
Jak brat W się wyprowadzi (kończy budowę) to będziemy mieli jeszcze jeden pokój obok tego dodatkowego, więc wtedy dzieci będą spały razem w 1 pokoju a my w drugim obok :-)
 
ech, ja tez przepraszam, że si nie odzywałam...

Jasiek w czwartek miał mały wypadek - przewrócił się na balkonie i rozszarpał wargę - pojechalismy do szpitala na szycie.
na szczęście wszystko "w miarę" dobrze się skończyło. na pocztku było tylko mnóstwo nerwów no i w szpitalu podczas szycia.....

z fasolka wszystko OK - w piątek zaliczyliśmy usg

ale fajnie się robi na dworze, cieplutko, wczoraj u nas było 30 st!!!

Ja w ciąży prztytłam prawie 30 kg!!!!!:szok::szok::wściekła/y:
ale u mnie to raczej genetycznie, bo naprawde jadłam niedużo, nie jadłam wogóle ani słodyczy, ani ciasta ani białego pieczywa
mam nadzieję, że teraz tak nie b edzie...:eek:
 
reklama
Dobry wieczór laseczki! :-)

My korzystamy w dalszym ciagu z pogody, dzisiaj mieliśmy jeszcze gości, przyjechali do mnie kuzyni z Rzeszowa :-)

Dominika
faktycznie dużo przytyłaś. Super że z fasolką wszystko ok!
 
Do góry