reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

reklama
mazia witaj i super ze juz jestes po porodzie, i ze łatwo poszło :)

Ja rodziłam pierwszy i trzeci poród ok.5h, a drugi 2h40min ;)



Dostalam dzis pismo ze Daniel od wrzesnia idzie do przedszkola;P i tu nie rozumiem, bo jak ja Hanie puszcze rok wczesniej do pierwszej klasy, to Daniel mimo tego ze rok od niej mlodszy do 1 klasy pojdzie za dwa lata? po feriach musze sie dowiedziec;P wrrrr

Tresc:

"Dotyczy: zgloszenie dziecka do oddziału przedszkolnego.

[...]
Zgodznie z art. [...]Dyrektor Zespołu szkół Publicznych w Goszczynie zwraca sie z prośba o dopełnienie czynnosci zwiazanych ze zgloszeniem dziecka: M. Daniel ur. 18.11.07r. do oddzaiału przedszkolnego w/w placówce w terminie do 30 marca."



Takie samo pismo dostalam rok temu dla Hani, tyle ze pisalo ze: do oddzialu zerówki ;P

Porypany kraj! ;|
EWI a Ty cos wiesz na ten temat? Bo też masz córe z rocznika '07...?
 
Ale jestem zamulona dzisiaj, siedzę przed kompem i próbuje coś czytać, ale mózg mi nie pracuje i wiadomości nie przyswaja. Kawy nie mam po co pić, bo u mnie wręcz odwrotny skutek daje i jestem jeszcze bardziej śpiąca.

A to współczuje ... ja nie jestem uzależniona ale UWIELBIAM kawę ... dostałam w prezencie jakiś czas temu ekspres ciśnieniowy do kawy
i teraz z mega smakiem pijam 3 kawy dziennie - bo siekiery wiec na więcej sobie nie pozwalam
uwielbiam kawę Illy i Davidowa :-D mniam

a moja miłość zaczęła się od lawazzy ;-)
:laugh2:

oh o kawach mogłabym do rana pisać - muszę Was laski do siebie zaprosić ;-) na kawusie ;-)


Pilanka - mam nadzieję że się nie gniewasz ale spamiętać twojego Nicku nie mogę ;p

może się umówimy na spacerek+kawa hmmm ? mozemy sie wybrac razem gdzies z naszymi dzidziołami :-)
 
Ja tylko na chwile, musze sie pochwalic,ze malemu jedynka zaczyna wystawac:-) takie spuchniete ma dziaselko i taki bialy paseczek mu wystaje lekko:-) tak wlasnie mialam wrazenie ostatnio ze ma spuchniete te jedynki:biggrin2: ciekawe kiedy mu sie przebije, normalnie nie wierze,ze moj maly mezczyzna bedzie mial zabka:-D mam tylko nadzieje,ze normalnie bede karmic dalej pomimo tego zeba,ze nie boli jakos bardzo
 
Witam;)
U nas dalej maruda chyba ida nastepne zeby. d tego wstal o 5 po raz pierwszy i mam nadzieje ostatni ale pojadl i o 6 poszedl spac, wstalismy o 8 a pozniej po 9 znowu spalismy:-D
Rox ja tak samo zyc bez kawy nie moge ale nie widze zeby mi pomagala, zaraz po niej moge isc spac;-)
Mloda wiec nie zostaje mi nic wiecej ja zyczyc szczescia;-)
Burzowata gratuluje zabka, podziwiam Cie takie dobre wyniki mialas a z matma dasz rade, zawsze probne robia trudniejsze u mnie wyjatek byl z polskim :-Dna probnej mialam dziady i lament swietokrzyski a na prawdziwej lalke a w nocy przed matura snila mi sie Lecka ale za bylam na kacu dalam sobie spokoj z powtorka i poszlam bez nauki i tak z kazdym przedmiotem ale ja len jestem;-)jak pomysle ze za rok trzeba isc na mgr to ciary mnie przechodza....
Snoopy mi wozki 3 kolowe sie podbaja ale mam zwykly, nie wiem jak je sie prowadzi u nas pelno jest espiro;-)teraz musze kupic lekka spacerowke
Kama ja tez nie rozumiem ludzi po jakiego czorta chca przyspieszyc u dzieci siadanie czy chodzenie, u Ł w rodzinie taka jedna ur koncem kwietnia a od sierpnia dziecko podpierala poduszkami i wozila w spcerowce na siedzaco. Teraz ciagle pcha do chodzika przez co mala ma krzwe nozki bo pol dnia w tym zasuwa. Nam ortopeda odradzal jak juz to pchacze
A pisalyscie o porodach ja rodzilam 7 godz plus 10 min partych ale wszytsko przyspieszane oxy mialam skurcze ale potrzebne bylo szybsze rozwarcie bo mailam zielone wody i tetno malemu spadalo, juz cc szykowali
W koncu spi, mam chwile dla siebie a na jutro mam ambitny plan duze pranie w tym koc z lozka bo maly zasikal, sparztanie i Ł chcial gulasz wiec trzeba zrobic
 
Hej:-)

Ewi- zdrówka dla dzieciaczków:-)

Kaamaa- Wszystkiego najlepszego dla Twojej Księżniczki, zdrówka, szczęścia, miłości i spełnienia wszystkich marzeń:-) No i współczuję choróbska, szybkiego powrotu do zdrowia dla córci:-)
Zgadzam się z Tobą, Pyśka jeszcze w ogóle nie chodzi sama, a ja nie ubolewam nad tym. Ma czas, zdąży się jeszcze nabiegać, nawet za rączki Jej nie prowadzam. Jak sama wstanie przy pchaczu, to łazi, albo przy meblach/ścianie, ale ja nie pomagam:-)
Dorotar- Cieszę się, że dzisiaj już lepiej u Ciebie:-) Obyś szybko zwalczyła ten zastój;-)

Burzowata- dziękuję...
Gratuluję ząbka:-)

Wampi- Jejku, i Twoja chora? Zdrówka dla Niej... Co to za epidemia paskudna:-(
O, to Twój też pewnie większość dnia spędza z nosem w monitorze?:-D

Mazia- Gratulacje:-) Witamy Twojego Synka po drugiej stronie brzuszka:-)

Malwina- Jeszcze raz zdrówka dla córci!:-)

Karolina- Pyśka na śniadanie zjada kaszkę mleczno-ryżową, a na drugie: Danio, kanapka, parówka z chlebem, jajecznica, budyń, kisiel- oczywiście nie wszystko na raz, tylko coś z tego:-) I np. jak zje Danio, to na podwieczorek kanapkę. Aaa, czasem płatki z mlekiem jeszcze:-)

Rox- Ja chętnie wpadnę na kawusię:-D

No to ja Wam opowiem moje przygody w związku z wiekiem i tym, że podobno bardzo młodo wyglądam, szczególnie jak jestem bez makijażu.
20tc., skurcze, jedziemy do szpitala...Mimo, że rodzić miałam w Łodzi i tam miałam "swojego" lekarza, pojechaliśmy do Łowicza. Idę na IP, wchodzę, daję ubezpieczenie, dowód i mówię, że mam skurcze, a to dopiero 20tc. Babka spojrzała, nic się nie odezwała. Złapała za słuchawkę i dzwoni na ginekologię. Za chwilkę słyszę jak mówi do tej słuchawki: "Panie doktorze, mamy dziecko w ciąży ze skurczami":szok:
A druga historia z wczoraj... Poszłam z Pyśką do przychodni, wchodzimy do gabinetu, patrzę, a tam jakaś nowa Pani doktor, mówię dzień dobry i siadam z Pyśką na kolanach, a Ona do mnie: "Proszę rozebrać siostrzyczkę":szok::-D

Co do księży... Jak ja mieszkałam już z moim M. ale jeszcze nie byłam w ciąży, to przyszedł ksiądz i zaczął na mnie jechać, to Go "wyprosiłam"... Nie dosłownie, ale zaczęłam tak jechać po Nim i stosunku Kościoła do wielu rzeczy, że sam wyszedł biegiem...
A rok później już była Pysia, czekam na księdza, ktoś puka, otwieram a tam...proboszcz:szok::-D Żebyście Wy widziały moją minę:-D No ale wszedł i pogadaliśmy, nawet Pyśkę na ręce wziął i zero jakiegokolwiek ale... Nawet powiedział, że jak będziemy Ją chrzcić, żeby bezpośrednio do Niego się zgłosić. No i przed chrzcinami się zgłosiliśmy i nie robił nam problemów...:-)

Co do chodzików Pyśka też ma pchacza z Chicco;-)

Co do mleka, to Pyśkę karmiłam cycem 3 miesiące, potem mm. Ale jak skończyła 5 miesięcy, tak zaczęła mi pluć mlekiem i dostawała spazmów na sam widok białej butelki:szok: Więc od 6 miesiąca je kaszki mleczno-ryżowe, zamiast mleka. Oczywiście próbowałam Ją nawet przegłodzić i nic:no: A od roku mleko krowie z płatkami, czy z miodem to wsuwa:-)

A co do porodu, to u mnie było wszystko zagmatwane, że do końca nie wiedziałam, czy będzie sn czy cc. W ciąży zemdlałam 2 razy i mój gin skierował mnie do szpitala na badania serca itd. Wyszły ok, czyli rodzę naturalnie. Ale kazali mi jeszcze iść do neurologa mojego, żeby On się wypowiedział. Neurolog stwierdził, że nie ma mowy o sn, wypisał kartkę, że zaleca cc. Ja z tą kartką do gina, On mi mówi, że na taką zwykłą kartkę nikt mi cc nie zrobi, bo muszą być wyjaśnienia, powody itd. Więc stanęło na tym, że będzie sn. 35 tc., skurcze, trafiam na porodówkę, skurczę po 100%, ale przez 30 godzin rozwarcie stoi w miejscu, wody nie odeszły, a za wczesna ciąża na podanie oxy, więc zatrzymali akcję i na oddział przedporodowy. Kolejny dzień, obchód i ordynator się pyta, czy byłam u tego neurologa, bo miał mój wypis poprzedni i tam była informacja, że mam się zgłosić do neurologa. No to mówię, że byłam. Lekarz pyta, co On na to, no to mówię, że dał mi kartkę, że ma być cc. A gdzie ta kartka? Dlaczego Jej nie ma w historii itd. M. przywiózł tą kartkę i stanęło na tym, że była planowana cc.:-)

I kto to wszystko przeczyta?:-D

Ja też dzisiaj chodzę senna i głowa mnie trochę pobolewa:wściekła/y:

I muszę się pochwalić... Złożyłam wniosek o dotację ze środków unijnych na otwarcie działalności gospodarczej... I przeszłam do II etapu:-D Wniosków było prawie 200, a przeszło dalej 60:-) Teraz 18 mam testy psychometryczne:-D
 
mała_czarna to zapraszam !!! :tak: no i ja Ciebię przeczytałam do końca !
a powiedz mi czym neurolog wyjaśniał decyzję o zaleceniu CC ?

herbata kurcze dawno Cię nie czytałam ... pewnie już mnie nie pamietasz nawet
:sorry: ja tu tak wpadam i znikam znikam i wpadam


burzowata gratuluje wyrzynającej się jedynki ;-) to pierwszy ząbek tak ? hihi jak dobrze pamiętam pierwsze zęby Boo ( na dole ) wyszły tydzeń po tygodniu - zanim ukończył pół roczku .. ale nie gryzł jak karmiłam więc ciesz się w spokoju :-)
 
Ostatnia edycja:
Rox- na zaświadczeniu miałam napisane tylko: Zalecam rozwiązanie ciąży metodą cięcia cesarskiego.
A ogólnie to ja się leczę już kilka lat u neurologa, nie chcę pisać tutaj o co chodzi, mogę na PW jak byś chciała;-)
 
reklama
Do góry