reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Budyń.... hmm nigdy mi sie nie obiło o uszy, już bardziej kisiel samoróbka, Julce niestety nie zasmakował ;-)


Ja nie rozumiem parcia matek na szybkie siadanie, raczkowanie, chodzenie, pytam się po co? dziecko ma swój rytm, każde rozwija się w innym tempie, jedno staje w wieku 7mc-y a drugie dopiero siada, po jaką cholerę to przyśpieszać żeby się pochwalić koleżankom? oczywiście piszę tu o w pełni zdrowych dzieciach.
Julka usiadła mając 7mcy i nigdy mi d głowy nie przyszło żeby jej w jakikolwiek sposób pomagać, poprostu pewnego dnia złapała się tacki w spacerówce i usiadła, raczkować zaczęła w wieku 10mcy a chodzić jak miała rok i 2 tygodnie, może późno ale co z tego teraz biega jak szalona, jest bardzo sprawna ruchowo.
Na prawdę w dzisiejszych czasach jest tyle zabawek że można bez tego cholernego chodzika się obejść....
 
reklama
kama-my chodzik dostaliśmy od moich teściów zaraz po skończeniu 6 miesięcy przez Natalie bo "ich synek jak miał 8 miesięcy to już chodził"....od czasu do czasu mała w nim chodziła ale nie bardzo lubiła...wolała sama potarzać się po dywanie :)
ale taka sama sytuacje miałam z nocnikiem w wieku 4 miesięcy dostałam od teściowej nocnik żeby już ją uczyć bo oczywiście jej dzieci już wtedy to umaiły...ale ja jak zwykle po swojemu :)-p) dopiero teraz kiedy sama zaczyna się interesować zaczynam ją uczyć do czego służy nocnik ;-)
 
Kama zgadzam sie z Toba w 100%.
Karolina a jak u nich z biodrami,stópkami...nóżki mają teraz proste czy raczej nie??:tak:
Te stare metody wychowawcze,jak ja sie z jednej strony ciesze ze nie mam teściowej...robie to co ja uważam za słuszne i nikt mi nie krzyczy nad głowa "sadzaj na nocnik" "zakładaj butki nawet jak siedzi w wózku" i inne tego typu teorie;/
 
sali- haha ja mam szczęście ze to nie są jakieś upierdliwe sugestie :-D raczej każe przekazywać swoje rewelacje co do wychowania przez mojego faceta a ja spokojnie te które uważam za bezsensowne mogę puścić mimo uszu ;)
alę teorie z budyniem usłyszałam akurat on niej :-p ale lepiej ją jednak najpierw sprawdzić ;) haha

dziewczyny wyjąkałam za okno i sie wystraszyłam! tak wieje i sypie śniegiem że łoooo istna zawierucha! tak że krakowa na razie nie polecam :-D
 
Ostatnia edycja:
sali to ciesz sie, ja tam nie narzekam na moja, bo kobieta jest naprawde ok, ale ma czasem dziwne pomysly... np. absolutnie zadnych warzyw do 6 m/ca zycia, dziecko na piersi sie nie najada dlatego tak krotko spi... no i najbardziej mnie rozpier.... jak daje mala zeby ogladala tv. ja mowie ze skoro chce sie nia zajac to niech sie nie zajmie a nie sadza dziedzko na kolanach i oglada bajki. przeciez mala i tak nic z nich nie rozumie, tylko wzrok niszczy :wściekła/y:
kama dobrze mowisz kobieto ;-) nie ma sensu przyspieszac
 
Herbata tylko ja nie twierdze ze byłaby zła teściową (nie zdążyłam jej poznac zmarła jak mój D miał 14 lat)ale jednak wolałabym sie o tym nie przekonywac...są plusy i minusy ze jej nie mam ,plus ze mi nie dyktuje swoich przekonan a minus ze nie mam pomocy przy dzieciach.Moje dzieci maja tylko prababcie i dwóch dziadków których widza raz na miesiąc;(.Ostatnio sie wzruszyłam jak poszłam po Tymka do szkoły a po jedną uczenniece przyszedł dziadek;((po moje tylko my przychodzimy,na wakacje tez nie beda jezdzic ,tak jak ja,do dziadków;(

Z ta piersia to ma troche racji...ja Tymka karmiłam pól roku i noice zarwane...Kaja praktycznie od urodzenia na sztucznym i spała całą noc bez piśniecia najmniejszego;)
 
Herbata jeśli dziecko jest tylko i wyłącznie na piersi to faktycznie do 6mca nic więcej się nie daje więc teściowa rację ma ;-)

To nie chodzi o to że dziecko się nie najada, po prostu mleko matki jest "lżejsze" i szybciej się trawi niż modyfikowane :tak:
 
mazia-każdy facet tak mówi bo oni tego nie muszą robić :p hehe ja zaraz po porodzie usłyszałam od mojego "no to co jeszcze raz?" myślałam ze go uduszę choć miałam bardzo łatwy poród jak ty ;)
 
reklama
kama wiem, wiem. ale chcialam pare kropel soku z jablka chociaz dac za ten miesiac czy dwa, bo mala ma problemy z kupami :crazy:
sali no rozumiem co czujesz, moja i pomaga i troche sie powpie.prza, ale nic nie mowie, choc jesli mam byc szczera wolalabym zeby moja mama byla w polblizu, a nie mama M. a co do dziadkow to ja swoich pamietam tak ledwo co,a pradziadkow to juz wcale. a dlaczego tylko raz na miesiac?
ps. z tym spaniem to nie tylko zasluga mm, chyba Ci sie grzeczne dziecko trafilo po prostu ;-) moja jest na cycu i tez spi prawie cale noce, budzi sie tylko raz i pozniej znow 5 h kimy. tesciowej chodzilo ze w dzien tak krotko, ale moim zdaniem dorasta...
 
Ostatnia edycja:
Do góry