Hej wszystkim! Jestem tu nowa, ale od razu zauwazylam fajny temat. Wiec ja dolanczam do Was, zostalam mama w wieku 19 lat, moja coreczka ma teraz 3 miesiace i w 100% nie zaluje decyzji o ciazy:-) Jesli macie jakies problemy z malenstwem, piszcie do mnie, jestem w stanie na duzo pytan odpowiedziec:-)
reklama
femme fatal
Mama Ninki :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2008
- Postów
- 9 923
Ja będę zdawać angielski i wos chyba Kuba dobry z wosu to mi pomoże się przygotować no i ogólnie wos najprostszy bo to takie rzeczy co się wie z życia raczej ;-) ogólnie to w zaocznej to dupa bo sama muszę się przygotować :-/
a angielski to fakt trzeba znać ... inaczej to kiszka ... dobrze że teraz dzieci już od 1 klasy się uczą angielskiego ja Ninę będę cisnąć z językami
ROXA - witaj :-)
a angielski to fakt trzeba znać ... inaczej to kiszka ... dobrze że teraz dzieci już od 1 klasy się uczą angielskiego ja Ninę będę cisnąć z językami
ROXA - witaj :-)
Ostatnio edytowane przez moderatora:
ANIA2608
Szczęśliwa żona i mamusia
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2008
- Postów
- 4 280
Netgirl masz racje.Dokładnie-mówić,mówić,mówić.Ja wiem,ze to moja wina,bo ja tego po prostu nie lubię...Uczyłam się,bo musiałam.A taka nauka w szkole to sama teoria,a nie praktyka.I nie ma za dużo wspólnego z prawdziwym mówieniem...
Witaj Roxa...
Femme Ja też uczyłam się na zaocznym w 3 klasie no i przyznam Ci rację, że ciężko jest uczyć się do matury samemu. Ja zdawałam z angielskiego a na zaocznych miałam tylko rosyjski. Ale jakoś poszło. 85%.
Dla mnie wos nie jest łatwym przedmiotem. A historia...??? Sama nie wiem. wiem że na koniec roku miałam 5, ale to raczej za tok rozumowania.
Femme Ja też uczyłam się na zaocznym w 3 klasie no i przyznam Ci rację, że ciężko jest uczyć się do matury samemu. Ja zdawałam z angielskiego a na zaocznych miałam tylko rosyjski. Ale jakoś poszło. 85%.
Dla mnie wos nie jest łatwym przedmiotem. A historia...??? Sama nie wiem. wiem że na koniec roku miałam 5, ale to raczej za tok rozumowania.
A
Asiowo
Gość
Kasiu! Miło było przeczytac o Twoim porodzie... chwile, ktorych niegdy sie nie zapomina... ehhh...
Roxa witaj no to mamy pociechy w podobnym wieku
Roxa witaj no to mamy pociechy w podobnym wieku
femme fatal
Mama Ninki :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2008
- Postów
- 9 923
oceny nic nie znaczą ... zależy jaki nauczyciel ja mogłam mieć 4 (gdybym nie wagarowała ostatnie miesiące szkoły) a nic z histy nie wiem ... czarna magia aż wstyd się przyznać ... a Kuba z angielskiego to perfect wszystko wie a 2 miał w gim jak się nauczyciel na niego uwziął ... wszystko zależy od nauczyciela i od podejścia ;-) ja zawsze miałam gorsze oceny niż zasługiwałam bo zadziora jestem i się kłóciłam z nauczycielami i mnie nie lubili ... no i wagarowałam dużo więc się mścili a inny jest tępy a liże dupę nauczycielce i ma dobre oceny ;-) wszystko można rozegrać ...
Moi rodzice mysla, ze jest wszystko okej, nie chce ich denerwowac. Ale jesli podejme decyzje o wyprowadzce to napewno beda starali mi sie pomoc z calych sil.
Co do mojego chlopaka, on bardzo sie stara, zeby niczego mi nie brakowalo, ale w tych staraniach brakuje mi jego uczuc. Na codzien jest bardzo dobrze, czuje sie potrzebna i mam wrazenie ze mu zalezy. To nie jest tak ze wogole mnie nie przytula itp, poprostu robi to b rzadko. Ale w rozmowach powtarza, ze nie umie sie zaangazowac, ze faktycznie moze dziecko to zmieni.
A ta jego "jedyna"..od ich rozstania minelo 5 lat, do niedawna w rozmowach na rozne tematy nawiazywal do ich zwiazku, lecz jak mu powiedzialam ze mi to sprawia przykrosc- przestal.
Narazie nie zamierzam odchodzic, ludze sie ze moze cala sytuacja zamieni sie w pozytywna, i ze narodziny naszej coreczki zlamie w jego serduszku jakas bariere i te glupie przekonanie ze juz nigdy do nikogo nic nie poczuje. Dziekuje serdecznie za Wasze wypowiedzi. Pozdrawiam
Co do mojego chlopaka, on bardzo sie stara, zeby niczego mi nie brakowalo, ale w tych staraniach brakuje mi jego uczuc. Na codzien jest bardzo dobrze, czuje sie potrzebna i mam wrazenie ze mu zalezy. To nie jest tak ze wogole mnie nie przytula itp, poprostu robi to b rzadko. Ale w rozmowach powtarza, ze nie umie sie zaangazowac, ze faktycznie moze dziecko to zmieni.
A ta jego "jedyna"..od ich rozstania minelo 5 lat, do niedawna w rozmowach na rozne tematy nawiazywal do ich zwiazku, lecz jak mu powiedzialam ze mi to sprawia przykrosc- przestal.
Narazie nie zamierzam odchodzic, ludze sie ze moze cala sytuacja zamieni sie w pozytywna, i ze narodziny naszej coreczki zlamie w jego serduszku jakas bariere i te glupie przekonanie ze juz nigdy do nikogo nic nie poczuje. Dziekuje serdecznie za Wasze wypowiedzi. Pozdrawiam
No właśnie... często jest tak że najgorszy w klasie okazuje się nagle najlepszym. Pzyznam że mnie ta 5 zaskoczyłą, bo mało wiedziałam. Facet twierdzi że ważniejsze jest rozumowanie niż wkuwanie na pamięć. Mi to trochę wstyd bo S ma historię w jednym paluszku a miał 3, a ja nie pamiętam nic. Ale w historii to najtrudniejsze jest zapamiętywanie dat. Ja tego nie znoszę.
Kasiu Pomęczyłąś się trochę ale ak jak piszesz. Dla dzidziusia wszystko...
Kasiu Pomęczyłąś się trochę ale ak jak piszesz. Dla dzidziusia wszystko...
femme fatal
Mama Ninki :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2008
- Postów
- 9 923
EWI - Kuba też historie w 1 palcu a ja nic za to ja z matmy dobra a on nic
Ja uciekam do szkoły rodzenia :-) miłego dnia :-)
Ja uciekam do szkoły rodzenia :-) miłego dnia :-)
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Iwoneeczka
Fanka BB :)
Laseczki jak nie macie co robic To zajrzyjcie tu Mozecie nawet pieniazki zarobic
Sondaż opinii publicznej :: Ankietowanie
Sondaż opinii publicznej :: Ankietowanie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 331 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 137 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 254 tys
Podziel się: