reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Andzia16Ja jestem po gimnazjum... Bo przez towarzystwo siadłam rok... No ale miałam iść do normalnej szkoły ale mnie tam w ciąży nie chcieli przyjąć i dobrze ,że tak się stało dlatego ,że od września idę do szkoły dla dorosłych(normalne LO) co weekend , wiesz nie miała bym możliwości chodzić normalnie bo nie miała bym dziecka z kim zostawić... I szczerze nie chciała bym.. Tyle co by mnie o minęło... Ojciec jest za granicą i on się strasznie ucieszył jak się dowiedział to się śmiał... Mama nie odzywała się do mnie chyba przez godzinę jak nie więcej... musiało to do niej dojść... Ale później się cieszyła , co miesiąc biegała ze mną do lekarza :-D . A koleżanki... Ja nie miałam prawdziwych koleżanek... Zostałam sama , mam dwie koleżanki co mają dzieci i widuję się z nimi od święta...
 
reklama
Wiesz ja się boje najbardziej reakcji mamy i kolezanek..bo tak naprawde to bardzo chcialabym miec z nim dziecko..
alee musialabym rzucic szkołe..co się wiąze z moją przyszłością..chcę zostac pediatrą;), i mam zamiar uciec z Polski bo tu nie ma przyszłosci;)..no a z rodzicami zawsze tak jest najpierw szok a potem okej;) ale wiesz znając niektórych ludzi zaraz gadaliby ze "dziwka" itp..a jak rodzice twoego chłopaka pomagają wam??;) I własnie takie są kolezanki ze ty napewno pomogklabys im a one się do ciebie tyłkiem obruciły..a ciekawe jak je by to spotkło..;) Napewno znajdziesz nie takie kolezanki.wszystko w swoim czasie;) jestes jeszcze bardzo młodziuatką mamusia;)
 
A dlaczego musiała byś rzucić szkołę?? Przecież w ciąży chodziła byś ile możesz albo ogólnie od początku możesz sobie załatwić indywidualne... Później jak urodzisz dalej indywidualne... Możesz tak ciągnąć dwa lata... Dziecko Ci w niczym nie przeszkodzi...
A rodzice chłopaka hmm... no jeździmy tam co drugą niedziele przynajmniej się staramy. No dołożyli nam do auta...
Ale tak to nie pomagają... Wiesz mieszkam w małym mieście i nie wiem czy znajdę koleżanki... Jak na razie na to się nie zanosi...
 
Czesc laseczki;)
I dalej nicc no maskara jakas;(
Confounded-kiedyś tak przypadkiem zapytałam się co by zrobił jakbym była z nim w ciąży..a on na to ,ze zajął by się dzieckiem i poszedł do pracy;) także raczej odpowiedzialny,z resztą z nam go bardzo długoo i to jest jednyny chłopak ktorego tak strasznie kocham..jest wyjątkowy;)nie ma takiego drugiego hehe...i ma tate z zagranicy, więc jest mega przystojny ,taki ciemnyy;D..tylko ze to młody chłopak a bo ma 20 lat dopiero lubi sobie poimprezowac...Ja pierwsze co zawsze patrze na wygląd, ale wszyscy mi mówią ze ładny to nie wszystko..no cuż okaze się w zyciu.;)..
u nas tez dzisiaj piekna pogoda;)
nooo wygląd to nie wszystko, to dodatek;)
 
A dlaczego musiała byś rzucić szkołę?? Przecież w ciąży chodziła byś ile możesz albo ogólnie od początku możesz sobie załatwić indywidualne... Później jak urodzisz dalej indywidualne... Możesz tak ciągnąć dwa lata... Dziecko Ci w niczym nie przeszkodzi...
A rodzice chłopaka hmm... no jeździmy tam co drugą niedziele przynajmniej się staramy. No dołożyli nam do auta...
Ale tak to nie pomagają... Wiesz mieszkam w małym mieście i nie wiem czy znajdę koleżanki... Jak na razie na to się nie zanosi...

No wiem wiem ale to nie to samo co w szkole;) Rodzice pracują,chłopak by pracował..nie miałabym z kim dziecka zostawic...
Nie wiem jak mu to powiedziec..w ogole czy on słyszał o takim czyms jak Preejakulat skoro mówi ze to nie mozliwe bo nie skończył we mnie..jak ja mam mu to powiedziec?? hehe;)
Vegas no jak to moja mama mówi ze z ładnej miski nie nie na jem..ale ja nie chciełabym miec brzydkiego męza:-D:-p:-p nie wiem moze jestem jeszcze młoda i głupiutka;)
Pauluś tak sobie zajrzałam do twojego albumu i rzeczywiście Aluś to cały tata;) taki blondynek:)
Moje dziecko to ciemne by było. bo ja jestem ciemna a mój chłopak to jak cygan haha;D




Motylicja a Ty juz ze swoim chłopakiem rozpoczynacie jakies staranka o dzidziusia?;)

Wszystkim mamusią miłej Niedzieli;)
Do pózniej laseczki;*
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Hej laseczki. My byliśmy na obiedzie u teściów a teraz jestem u moich rodziców bo siostra kończy dziś 16lat.
Andzia szkoły rzucać nie musisz jeśli nauczyciele w porządku będą w ostateczności odpuścisz i później wieczorowo pójdziesz:)
nooo wygląd to nie wszystko, to dodatek;)

Dokładnie. Ja mam przystojnego blondyna, ma piękny uśmiech, ale za nic bym z nim nie była gdyby miał zjeb... charakter
 
Ostatnia edycja:
reklama
was to nic tylko zamordować od wczoraj o d 20 tyle postów nadrukować - wam sie chyba w domu nudzi :-D ale nadrobiłam. masakra.
andzia nawet jeśli jesteś w ciąży to nie bedzie tak źle. ja mam termin na 15 października i do końca września mam zamiar chodzić do szkoły- o ile oczywiście nie urodze wcześniej. nie wiem w jaki sposób bede chodzić później po porodzie, bo moje maleństwo będzie mogło zostawać z babciami na zmiane ale nie wiem czy bede sie chciała z nim roztać choć na pare godzin dziennie. ale pożyjemy zobaczymy u mnie w szkole nastawinie dyrekcji i nauczycieli jest w porządku w stosunku do Cieżarnych jak rozmawiałam z dyrektorem to zapytał tylko jak sie czuje na kiedy mam termin czy mam zamiar podchodzić do matury a na koniec mi pogratulował i powiedział że dzieci nigdy za dużo. mam z nim historie i nawet kiedyś jak sie przejęzyczył i powiedział że dzieci wysysały antysemityzm z krwią matki zamiast z mlekiem i ccała klasa w brecht to on normalnie tak przy wszystkich do mnie - a ty sie nie śmiej bo zobaczysz jak cie bedą cycki bolały :-D tyle że pół klasy jeszcze nie wiedziało o co chodzi :laugh2:

misia co do koleżanek ja byłam pozytywnie zaskoczoa. najblizsze 3 przyjaciółki cały czas mnie wspierają próbują wyciągnąć gdzieś na impreze, póki mam czas,ogólnie trzymamy sie w paczce ok 10 osób tyle ze w wakacje każdy jest gdzie indziej i zostało nas 5 dziewczyn.
na poczatku gdy powiedziałam moim dwóm" przyjaciólkom" z klasy to zaczeły od razu bez mojej wiedzy szukać w necie <tabletek na przywrócenie krwawienia> takiej nazwy użyły... ale ja w życiu nie mogłabym skrzywdzić mojego maleństwa. a jak im powiedziałam że nie mam zamiaru usuwać tylko urodzić i wychować to usłyszałam niezłą wiązanke że jestem popier... itd i że marnuje sobie zycie, ale przynajmniej wiem co one by zrobiły na moim miejscu. powiedziłam im że niech myślą sobie co chcą i bez ich pomocy tez sobie poradze... ale oswoiły już sie z myślą że bedą ciociami.

a mi dzień mija na razie dobrze. byłyśmy jak zwykle z dziewczynami w kościele na 11 póxniej obaidek a planów na popołudnie bliżej określonych nie mam. teraz jade z moim braciszkiem na bardzo powolną przejażdżke rowerową na lody. on po kontuzji nogi ja z brzuchalem bedziemy sie wlec jak sierotki :):)

sorki że sie tak rozpisałam ale u mnie to zboczenie zawodowe - jestem na humanie :rofl2:
 
Ostatnia edycja:
Do góry