Liza
Fanka BB :)
hejka:-)
artystka trzymam kciuki :-)
Violett dzięki :-) a dzieciaczki sie juz przyzwyczaiły do małego, nie jest dla nich juz atrakcją (dla Daniela to wcale nie był ) no i ogólnie jest oki.
Ale ja mam cieżkie dni, bo po porodzie jestem praktycznie sama w domu z dziecmi... Mąż od soboty jeździ na ten sezon, jest w domu tylko w nocy gdzies od 2 do 8 rano...:-( czyli go praktycznie nie ma... a jest mi bardzo potrzebny... jak on cos sie do mnie odezwie to ja zaraz jestem zdolna płakac:-( no ta hustawka hormonów jest straszna :-( jak jest cos do zrobienia to wszystko zaraz sie sypie i ja trace cierpliwisc do dzieci, krzycze na nich choc juz nie mam siły...:-(
wczoraj nie dawały usnąc małemu bo co chwile jak przysnoł akurat wpadały z hukiem do pokoju i mały sie budził... ehhhh niby przyzwyczajony do hałasu ale widac ze wczoraj Hania z danielem przechodzily samych siebie....
Wczoraj mialam urodziny oczywiscie spedziłam je samotnie, dzis imieniny mam... :-( ehhhh
No to się wyzaliłam....
artystka trzymam kciuki :-)
Violett dzięki :-) a dzieciaczki sie juz przyzwyczaiły do małego, nie jest dla nich juz atrakcją (dla Daniela to wcale nie był ) no i ogólnie jest oki.
Ale ja mam cieżkie dni, bo po porodzie jestem praktycznie sama w domu z dziecmi... Mąż od soboty jeździ na ten sezon, jest w domu tylko w nocy gdzies od 2 do 8 rano...:-( czyli go praktycznie nie ma... a jest mi bardzo potrzebny... jak on cos sie do mnie odezwie to ja zaraz jestem zdolna płakac:-( no ta hustawka hormonów jest straszna :-( jak jest cos do zrobienia to wszystko zaraz sie sypie i ja trace cierpliwisc do dzieci, krzycze na nich choc juz nie mam siły...:-(
wczoraj nie dawały usnąc małemu bo co chwile jak przysnoł akurat wpadały z hukiem do pokoju i mały sie budził... ehhhh niby przyzwyczajony do hałasu ale widac ze wczoraj Hania z danielem przechodzily samych siebie....
Wczoraj mialam urodziny oczywiscie spedziłam je samotnie, dzis imieniny mam... :-( ehhhh
No to się wyzaliłam....
Ostatnia edycja: