reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

reklama
Shira nic nie powiedzielismy bo ja osobiscie dostaje ataku paniki, szczerze to nie wiem czego ja sie tak boje, przeciez nikt mi z tego powodu glowy nie urwie, ale czuje taki irracjonalny lek ze porazka, do tego jest mi tak mdło, tak niedobrze. .. nie wiem czy to wieczorne mdlosci czy co, a moze zwykly stres, bo w sumie mdlosci jeszcze jako takich nie mialam to nie wiem. Z chłopakiem gadalam zeby sam powiedzial swoim rodzicom bo ja na prawde chyba bym nerwowo wysiadla , jak ja na sama mysl sie trzese cala i niedobrze mi, jakis koszmar.

Zakladajac ze to mdłosci, to sa jakies sposoby na to? Bo mecze sie bardzo, na wszystko mam obrzydzenie .. a jak cos zjem to mi gorzej. Ale oby to ze stresuu...

Boze nie wiecie jak bardzo chce miec to juz za sobą..... to moje marzenie..
 
Madzia wiem, co czujesz;-)ja mialam podobnie.. tak sie balam powiedziewc rodzicom (szkoly skoczone, mialam 21 lat, mialam isc na kolejny kierunek:-p) ze wyladowalam na pogotowiu, bo ze stresu mialam tak scisniete gardlo(czulam w nim jakby taka gule, ze oddychac nie moglam, jesc nie moglam:eek: wiec potem stwierdzialm, ze musze to z siebie wyrzucic.. poszlam do mamy i przez 30 min probowlama to wyrzucic z siebie ale nie chcialo mi przez gardlo przejsc - mama sama sie mnie zapytala czy bedzie babcia ja powiedzialam, ze tak a ona mi na to, ze wiedziala:-D i wszystko bylo obrze.. zobaczysz napewno sie ulozy.. a do tego, jak sie zdenerwuja to im przejdzie.. :tak::-)glowa do gory i bez nerwow bo naprawde mozna sobie krzywde zrobic..

a co do mdlosci to ja mialam tylko ra no.. tak mnie mdlilo, ze z lozka wstac nie moglam.. i musialam siedziec wlozku, zjesc sniadanie i tak zawsze kolo 10 puszczalo:tak:
 
Madzia wiem co czujesz.Ja ytez nie umialam tego powiedz.Powiedzialam w 11 tc,jak juz mialam wszystko zaplanowane i ustalone z pracą itp.Powiedzialam bedziesz babcią,a ona ,podobnie jak u baski ,ze wiedziala:D nie bylo zadnych lrzyków itp.A mam 20 lat.Moj R rowniez.Jestesmy ze soba 4lata.
 
madzia18 wiesz też miałam trudności z tym "poinformowaniem" ;-) chyba jak większość z Nas... :-p
ja to nie mówiłam do 12,13 tygodnia chyba czy jakoś tak :sorry2: już nawet nie pamiętam :blink: po prostu mama zobaczyła, że nabieram "innych kształtów" :sorry2: i ciągle żartowała, że wyglądam na ciążę itp. a ja cicho siedziałam :-D ( w myślach byłam przerażona :szok: ) no i później powiedziałam "TAK , jestem " i ... cóż... nie była zadowolona... bo kto by i był ? jak rodzice marzą o tym ,żeby dzieci najpierw wykształcenie zrobiły , pracę fajną później zdobyły, a jeszcze później ślub i dopiero dziecko... . Ale no wyszło inaczej, i teraz już jestem w 32 tygodniu ciąży i mama mi pomaga :zawstydzona/y:
ale mówię Ci ... że lepiej powiedz prosto z mostu i wcześniej i będziesz miała to "z głowy" i szybciej wszyscy zaakceptują ten fakt niż będziesz zwlekała... ja tak sądzę :dry: ale powodzenia Ci życzę i trzymam kciuki ;-)
 
Witam was ja też chciałam sie do was dołączyć
ja mam prawie 22 lata mam już 2 letniego smyka i teraz oczekuje dzidzi w czerwcu i jestem szczęśliwa bo mam dla kogo być:-D
 
Witam :)

Mogę dołączyć?
Jestem z rocznika '89 , i mam prawie 5 miesięcznego synka :)

Witam was ja też chciałam sie do was dołączyć
ja mam prawie 22 lata mam już 2 letniego smyka i teraz oczekuje dzidzi w czerwcu i jestem szczęśliwa bo mam dla kogo być:-D



Witam was dziewczyny goraco Wpadajcie jak najczesciej i piszcie piszcie piszcie :))
 
Madzia na poranne mdłości jest podobno dobry sposób - rano jeszcze przed wstaniem z łóżka zjedz 'leciutkie śniadanie' (o ile to śniadaniem można nazwać :p) typu sucharki, krakersy, kromke chleba itd. Poleż z 10 i powinno przejść. Dziewczynom z naszego sierpnia pomogło :))

Co do powiedzenia rodzicom ... Im dłużej będziesz zwlekać tym będzie trudniej - uwierz mi.
Moi rodzice jak również rodzice TŻ zareagowali wspaniale, nie było krzyków, pretensji tylko lekki szok, który trwał zaledwie 10 min ;] Swoim powiedziałam po wykonaniu 3 testów prawie w 6 tc. Było trudno. Rodzicom TŻ powiedzieliśmy prawie w 8 tc - było jeszcze trudniej, ale kochana ! Jaką ulgę poczuliśmy ! :D No kamień z serca :) Nie ma na co czekać, nie ma co zwlekać, co ma byc to będzie, masz prawie 20 lat więc głowa do góry ! Zobaczysz nie będzie tak źle jak Ci się teraz wydaje :*

Kasia&Kubuś , Nyana witajcie :))
 
reklama
Shiraa popieram myśmy też poczuli taką ulgę jak już wszyscy wiedzieli :) Madzia a ty się tak nie stresuj przecież was nie zabiją no stało się i muszą to zaakceptować dacie rade:*
 
Do góry