reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Ewuś wow :szok: podwójne szczęście :-D gratuluje :*
Po Twoim poście nie można jednoznacznie określić czy się cieszysz czy nie ... :-)
W którym tc jesteś? Proponuje zrobienie sobie suwaczka - to wiele ułatwia :-D
Ciesze się bardzo o ciąży wiem od 3 tygodnia...W czwartym wylądowałam z plamieniem w szpitalu i się wtedy dowiedziałam o podwójnym szczęściu:) A obecnie zaczął się 15tc i jutro mam wizytę :-DMoże juz uda nam sie rozpoznać płci moich aniołków:-) Jesl.i możesz to podpowiedz mik jak mam zrobić ten suwaczek ...bo jestem ti od dzis i jeszcze nie do końca jestem obezna
:zawstydzona/y:
 
reklama
Kliknij na mój suwaczek, pokaże Ci się strona, wybierz rodzaj suwaczka czyli 'termin porodu i ciąża' i postępuj zgodnie ze wskazówkami. Gdy zrobisz już suwaczek wyskoczą Ci 2 kody, skopiuj ten pierwszy i wejdź w swoje ustawienia (po lewej stronie na samej górze), potem wejdź w edytuj sygnaturę, wklej kod i zapisz zmiany :) Jakby co to pytaj, chętnie Ci pomogę :)

Dobrze, że się cieszysz bo jest z czego :D 2 malutkie szczęścia :))
Może akurat uda Ci się jutro poznać płeć? trzymam kciuki :)

Tak w ogóle to jak na to zareagowali rodzice, chłopak? Sorry ale ciekawa jestem he he w końcu ciąża bliźniacza często nie występuje :p
 
artystka no to widzę że ,mamy identyczną sytuację:). tyle że u mnie tata nie może się oswoić z tą myślą i całkowicie straciłam z nim kontakt no a mama pomaga jak może:) tyle że też ostatnio stwierdziła że nie dociera do niej że niedługo w domu będzie Maluszek:) .
Może i urodzimy w tym samym czasie bo u mnie lekarz powiedział że raczej nie mamy szans dotrwać do terminu ale najgorsze i tak już za nami:).
Motylicaja dzięki wielkie :D powodzenie to napewno mi się przyda:). hehe między maturami będe tylko wychodziła żeby nakarmić Adaśka :D, ale już cała szkoła zaoferowała swą pomoc w opiece nad Małym podczas gdy ja będę zdawać :). Najlepiej by było gdybym mogła pisać a Synek by sobie leżał obok mnie :D i w razie czego mogłabym się Nim zająć :). Ale nie będe wymagać takich rzeczy .. :p i tak mam dobrze :D
madzia18 ja w ciąży miałam początkowo małe wymioty ( może do 4 msc z 4 razy ) ale później nie mogłam pare dni jeść takie miałam obrzydzenie. Najpierw dostałam czopki , po jakimś czasie w nocy zaczęłam wymiotować najpierw "normalnie" później krwią, od razu pogotowie, szpital. Okazało się że mam ..."chorobę meneli" :D , tak to nazwał lekarz , bo mam nadżerkę na żołądku która powoduje że mój organizm wcale nie przyswaja jedzenia bez leków i tak przed każdym posiłkiem muszę brać tabletki osłonowe żeby nie wymiotować , bo jak do tego dojdzie to będą to głównie krwawe wymioty , dlatego uważaj na siebie :).
Te nasze Maluszki to sporo wymagaja od nas ale nawet teraz dla tych paru porządnych kopów po pęcherzu czy po żebrach naprawde warto :).
 
Witam wszystkie nowe mamy:-)


mariola_ no to chyba ten sam rocznik jesesmy, 91? bo ja tez mam mature w tym roku. ;-)
ewus2090 no to podwojne gratulacje:-):-)
motylicaja a ty lubisz kolege:-p

Ja dzisaj po wolnym jak mialam sie zwlec z lozka to myslalam ze mnie sila nie wyciagna:-p ale dalam rade WSTALAM:-p Dziecko mi zdomu wyemigrowalo ja wracam a tu tylko pieske mnie wita:sorry2: pojechal z moimi rodzicami do babci no dziecko mi kradna:blink::-p
 
91 :). My to jakieś szczęściary musimy być bo w tym roku (szkolnym :D ) moje dwie koleżanki też zaszły w ciążę . W ogóle dziś to nawet w radiu słyszałam o tym że coś dużo tych dzieciaczków się rodzi, szkoda tylko że tak dużo wcześniaków, Mamuśki trzymac bobasy w brzuchach :p.
 
powiem Ci ze ja jak zaszlam to myslalam ze to zadko se zdarza itp.po czym posypalo sie pare dziewczyn i juz wiedzialam ze sie mylilam:-p A na kiedy masz termin?
 
U nas było tak, jak pierwszy raz poszłam do ginki to od początku zdawała się być strasznie nie miła , ciągle gadała przez telefon nawet jak mnie badała ;/ ale pomyślałam że może tak to jest i już, byłam u niej z mamą i cisza była więc mama chciała coś powiedzieć i powiedziała ` troszkę młodziutka jak na ciąże` a ona odrazu przerwała i stwierdziła ` NIE SKOMENTUJE` ;/ to sobie myśle co za głupie babsko ;// i kazała nam przyjść za 4 tygodnie tak strasznie nie chciałam do niej iść ale mama mówiła że może dzień taki miała czy coś no i mówie dobra zobaczymy, poszliśmy i te 3 godziny później to był największy koszmar w moim życiu ... no ale zacznę od początku... więc robi mi USG i milczy ja widze tam jak coś ale nie mam pojęcia o niczym i ona mówi ` no chyba chłopiec` i patrzy dalej nic nie mówić i w pewnym momencie przerwała ciszę i mówi ` coś mnie tu nie pokoi a mianowicie to, że w głowce widzę dziwne dziury ...` to mi już łzy ciurkiem i ciągnie dalej ` napisze wam numer do mojego znajomego, aby zobaczył to na lepszym sprzęcie więc na razie nie ma się co martwić` dzwoni do niej odbiera i mówi że dziś nie może bo jedzie na sympozium i że w poniedziałek to sobie myśle że umrę do poniedziałku :( a to był czwartek a jeszcze dodając o tym lekarzu to wiem bardzo dobrze że on usuwa ciąże ... moja znajoma też chodziła do tej baby tylko że ona miała od początku ciąże zagrożoną i też jej kazała iść do niego własnie a on stwierdził że jeśli nawet dziecko się urodzi to będzie roślinką i po co męczyć i siebie i dziecko i jak wychodzi to po ciuchu wcisnął jej wizytówkę i powiedział że mogą się umówić prywatnie ;/ ... ale naszczęście moja kuzynka chodziła do super ginekologa i szybko do niej zadzwonilismy ale oczywiście nie odbierał no ale pojechaliśmy do niej akurat nie miał nikogo więc odrazu mnie zbadał pierw USG po brzuchu potem na fotel ;D , i mówi ` no niech pani popatrzy jaka piękna główka... nic tu nie widze, jak spojrzałem na tamto zdjęcie usg to się aż przeraziłem` i zostaliśmy już u niego do samego końca fakt że drogo brał bo aż 160 za wizytę ale myślę że było warto :)
 
kolia terminy to mam ogólnie dwa :) jeden na 10 kwiecień , drugi na 16 marzec. Ale juz jakos w 22 tc byłam na porodówce. Udało się wszystko zatrzymać :). Lekarz mówił żebym do 24 tc chociaż donosiła bo wtedy Maluch będzie miał szansę przetrwać , no a teraz mamy juz prawie 27 :) , więc aż tak bardzo się nie boję. Wiem że to silny Facet i że poradzi sobie ze wszystkim :).
martusiiia no to rzeczywiście miałaś nieciekawie. U mnie na pierwszej wizycie lekarz tylko zapytał czy jestem religijna , czy sie cieszę że mam dziecko itp , no to mówię ze cieszę itp , to mówi że super i tak powinno być. Lekarz bardzo humorzasty , ale każdy maleńki skurcz, każdy ból każe od razu zwracać do niego . I im bliżej rozwiązania tym milszy :). Mnie do tej pory pyta czy ja w ogóle jestemw ciąży bo że mam taki mały brzuszek a tak na serio to on jest ogromny :). A co do tych Twoich pierwszych lekarzy to ja bym sie zorientowała w tej sprawuie i skierowała to gdzieś dlaej , ile kobiet musi przez niego sie męczyć.. Takich ludzi to tylko wrrr
 
tacy lekarze po prostu nie powinni przyjmować ludzi ale na szczęście całe ten drugi lekarz okazał się normalny :) i żartował sobie że mam szczęście że za dwa lata nie rodzę bo bym matury nie zdała ;D bo akurat rodziłam 4 majaa :)
 
reklama
Do góry