Mama_i_Marcel
Listopadowa mama '09
nie od dzisiaj mówią ze parówki to g***o mało wartościowe. Same ściepy z mięsa i skór. Ale zeby w dziecięcych az tak? Mogli sie bardziej postarać. Pomimo tego ja lubie parówki i od czasu do czasu sobie kupie - jednak tylko z jednego wypróbowanego miejsca [zakładów mięsnych znajomego rodziny]. Pewnie ze nikomu po tym nic nie bedzie ale mało wartościowe i odżywcze, tak jak tam piszą wiec nie należaloby dzieciom tego czesto podawac o ile w ogole takim maluchom to do szczescia potrzebne......