🎅🏻🎄Mikołaj w grudniu testy przynosi, o dwie kreski na każdym prosi.☃️🌨

[Calineczka92]

@Karola3092 , jeszcze a propos ciast, to polecam pijaną śliwkę w rumie, tylko ja na swoim biszkopcie zrobiłam. Śliwki już bym radziła zamoczyć w rumie, im dłużej się moczą, tym są lepsze.
Robiłam z okazji urodzin do pracy i podbiło serca- a jest mega.

Ciasto śliwka w rumie - przepis - Wypieki Beaty

Przepis: ciasto śliwka w rumie. Czekoladowe ciasto nasączone kawą, a do tego mnóstwo śliwek w rumie i krem czekoladowy - gorąco polecam :)

wypiekibeaty.com.pl

Drugie to tort brzoskwiniowo-marakujowy, tylko do tego potrzebujesz niemiecki mus-piankę Aranca. Ja mieszkam w takim regionie, gdzie w sklepach można trafić niemieckie produkty.
Jedna uwaga ode mnie: ja tę warstwę z brzoskwiniami zrobię następnym razem na galaretkach mango-marakuja.
Generalnie orzeźwiające, dobre, ja też ładnie ozdabiam, bo ta babka chyba leniwa była .

Przepis - Tort marakujowy przepis - Gotujmy.pl

Tort marakujowy. Biszkopt: Najpierw rozpuscic maslo na biszkopt (50g), i odstawic do przestygniecia. Jajka i wode wymieszac jedna minute... Sprawdź!

gotujmy.pl

Ooo poczytałam, chociaż ja mam wybredniaków albo alkohol albo ciasto , nawet torty sam biszkopt nie może być zamoczony

 

[Calineczka92]

Czerwone

Czyli te szybkie , bo czerwone to szybsze przecież

 

[Calineczka92]

Nice!

Jak my szukaliśmy auta i ja wyszukałam Passata z 180 KM, to mój mąż się noe zgodził, bo stwierdził, że zamiast w 7-8 minut, to ja będę w najwyżej 2 w pracy.

Nie wiem, po czym to stwierdził.
Nigdy mandatu za prędkość nie dostałam, za to on tak. Mimo, że jeździ, jak stary ołpa.

Mój mąż kocha motoryzację, więc silnik musi być, żeby nie mulił .

 

[Calineczka92]

Równiutkie 30
Też jak sie udaje w okolicach owu kilka dni pod rząd raz dziennie uważam za wyczyn. Ale ten cykl pełna mobilizacja i dziś w nocy całe 2 się udało
Edit mąż 33 xd

Ooo to rocznik 92, czyli ten sam jesteśmy .

 

[Bolilol]

Czyli te szybkie , bo czerwone to szybsze przecież

też tak zawsze mówiłam

A jak Twoja sytuacja dziś? Jak plamienie?

 

[Calineczka92]

też tak zawsze mówiłam

A jak Twoja sytuacja dziś? Jak plamienie?

Dziś 2 brązowe małe plamki na cały dzień . Ale ostatnio też miałam 7 dni plamienia, później okres , więc nie zdziwię się jak będzie powtórka.
Temperatura na razie delikatnie w dół.

 

[Lady With Cats]

Jeśli chodzi o poznawanie swojego ciała, oczywiście- ważna sprawa, myślę ze to juz za mną. Ja akurat bezpośrednio zawsze wyrażałam swoje potrzeby i pragnienienia, co lubię, jak lubię i jak dziś chcę . Mąż nie jest moim pierwszym co pomoglo, nie zaszkodziło. Po prostu gdy jestem ze swoim facetem, on wie co ma zrobić, zebym doszła ja i on. Co do orgazmów o tak są takie, ze aż mozg wibruje po paluszki stóp i taki co trwa jak ulotna chwila... wszystko zalezy od dnia cyklu i zmęczenia czy stresu. I my zawsze wiemy, gdy ten orgazm jest czy nie, nie wiem jak mialabym udawać, moj mąż mówi, ze czuje gdy zblizam sie, bo wtedy on zbliza sie jeszcze szybciej

O to, to!
Dużo też dało, że mój mąż jest moim drugim, a ja dla niego pierwszą.
Jak zaczynaliśmy, to właśnie dużo mu pokazywałam, uczyłam go.
Oczywiście według swoich potrzeb, także doszedł do perfekcji. Moje przyjaciółki tak mi wtedy zazdrościły, bo one miały swoich chłopaków z doświadczeniem, a ja sobie swojego nauczyłam, jak chciałam.

No ale często moje podniecenie powoduje, że on szybciej dojdzie i wtedy jest tak, że jego pociąg kończy bieg w Warszawie Centralnej, a mój rusza dopiero z Zachodniej. Tak często właśnie w tygodniu się zdarza, ale w weekend zwykle kończymy oboje na tej samej stacji.

 

[Lady With Cats]

Dziś 2 brązowe małe plamki na cały dzień . Ale ostatnio też miałam 7 dni plamienia, później okres , więc nie zdziwię się jak będzie powtórka.
Temperatura na razie delikatnie w dół.

Karola, sprawdź koniecznie tego proga.
Te plamienia są niepokojące.

 

[Aczkolwiek@to_na_pralkę]

O to, to!
Dużo też dało, że mój mąż jest moim drugim, a ja dla niego pierwszą.
Jak zaczynaliśmy, to właśnie dużo mu pokazywałam, uczyłam go.
Oczywiście według swoich potrzeb, także doszedł do perfekcji. Moje przyjaciółki tak mi wtedy zazdrościły, bo one miały swoich chłopaków z doświadczeniem, a ja sobie swojego nauczyłam, jak chciałam.

No ale często moje podniecenie powoduje, że on szybciej dojdzie i wtedy jest tak, że jego pociąg kończy bieg w Warszawie Centralnej, a mój rusza dopiero z Zachodniej. Tak często właśnie w tygodniu się zdarza, ale w weekend zwykle kończymy oboje na tej samej stacji.

zarówno ja, jak i mąż, mieliśmy kogoś wcześniej, a i tak „uczyliśmy” się siebie nawzajem. I to tak całkiem intensywnie, a wrecz, a tak lubisz, a tak, a tak, a co czujesz, a pokaz. Raczej tak, wiec nie wysnuwalabym wniosków, ze coś super, bo nie miał wcześniej partnerki

 

[Crazylalafresh]

Hej dziewczyny. Miałam robić testa wczoraj ale jednak zrobiłam dzisiaj (robiłam też w czwartek i był negatyw). Okres ostatni miałam 19.11, owulacje mam stymulowaną tabletkami i robiłam jeszcze zastrzyk ovitrelle 3.12 lekarz powiedział że owulacji powinna być 4.12 lub 5.12 rano. Na teście (wstawię zdjęcie, ale chyba nic na nim nie zauważycie, widać tylko na żywo) zauważyłam cień cienia cienia. Zawał na miejscu ale nie chce się nakręcać bo to może też być kreska fabryczna Jak myślicie? (jak na tyle dni po owulacji gdyby była ciąża kreska nie powinna być ciemniejsza?) Przepraszam że tak chaotycznie pisze i wstawiam zdjęcie testu choć tutaj nie powinnam. I wiem że nie powinnam go rozbierać ale tak lepiej widać tą kreskę. (Zobaczyłam kreskę po 4 min)