reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🎅🏻🎄Mikołaj w grudniu testy przynosi, o dwie kreski na każdym prosi.☃️🌨

Wiem, że ten temat już był poruszany, ale strasznie mnie przeraża to że w Polsce nie można odmówić alkoholu :o
mnie też. Mój mąż praktycznie w ogóle nie pije, czasami w domu piwo, ale rzadko, na wyjsciach/imprezach nigdy i na jednym weselu prawie się pobił z facetem siedzącym obok nas przez to, bo już mu nerwy puściły.

Ja jako córka alkoholika jestem też głęboko zniesmaczona dawaniem obcym ludziom alkoholu w prezencie - w sensie u nas w pracy są rozdawane wina jako prezent świąteczny, za costam kiedyś dostałam jakąś wiśniówkę. Uważam to za bardzo nieodpowiednie* (*nie dotyczy znajomych)
 
reklama
Wiem, że ten temat już był poruszany, ale strasznie mnie przeraża to że w Polsce nie można odmówić alkoholu :o
to nieprawda. W sensie wiem o co chodzi i są takie osoby, ale np z mojego doświadczenia odmówienie alkoholu nie łączy się z niczym. Nikt z mojego otoczenia nie musi się tłumaczyć, udawać brania leków, prowadzić auta, zeby nie pić. Wielokrotnie po prostu na imprezie było pytanie "polać Ci" "nie, dzięki" i okej.
 
mnie też. Mój mąż praktycznie w ogóle nie pije, czasami w domu piwo, ale rzadko, na wyjsciach/imprezach nigdy i na jednym weselu prawie się pobił z facetem siedzącym obok nas przez to, bo już mu nerwy puściły.

Ja jako córka alkoholika jestem też głęboko zniesmaczona dawaniem obcym ludziom alkoholu w prezencie - w sensie u nas w pracy są rozdawane wina jako prezent świąteczny, za costam kiedyś dostałam jakąś wiśniówkę. Uważam to za bardzo nieodpowiednie* (*nie dotyczy znajomych)
Mnie przeraża taka powrzechność alkoholu, bo mam wrażenie, ze ludzie nie wiedzą jak jest cienka granica, między piciem a piciem ryzykownym.
Nie mam nikogo uzależnionego od alkoholu w rodzinie, a mężczyźni w moim otoczeniu jak wypiją za dużo są co najwyżej śmieszni lub przytulaśni, nie spotkałam się z agresją po alkoholu. A jednak przeraża mnie, jak lekko jest traktowane nadużywanie.
 
Jak w ogóle można spać przy takim księżycu?!
insomnia GIF
Ja właśnie ostatnio zastanawiałam się czemu nie umiem spać i okazało się że pełnia się zaczęła 😂
 
Mnie przeraża taka powrzechność alkoholu, bo mam wrażenie, ze ludzie nie wiedzą jak jest cienka granica, między piciem a piciem ryzykownym.
Nie mam nikogo uzależnionego od alkoholu w rodzinie, a mężczyźni w moim otoczeniu jak wypiją za dużo są co najwyżej śmieszni lub przytulaśni, nie spotkałam się z agresją po alkoholu. A jednak przeraża mnie, jak lekko jest traktowane nadużywanie.
mnie dodatkowo przeraża cena alkoholu - pół litra wódki kosztuje mniej niż 10 rolek papieru toaletowego a chyba nie taka powinna być kolej rzeczy 😑😑😑
 
Wiem, że ten temat już był poruszany, ale strasznie mnie przeraża to że w Polsce nie można odmówić alkoholu :o
Mnie też ! Mój mąż bardzo sporadycznie piję na imprezach rodzinnych bo jeździmy samochodem a ja nie mam prawka , raz nawet moja ciotka go zapytała czy jest zaszyty bo nigdy nie pije 🤦‍♀️
ja jestem w UK ale alkoholicy nawet gorsi 🤣

To nawet nie chodzi o to że nie można odmówić, wiadomo że nikt mnie nie zmusza. Bardziej chodzi o to ze skoro wcześniej piłam a teraz nagle odmawiam na imprezach świątecznych to ludzie w pracy mogą pomyśleć że coś jest na rzeczy i mi się przyglądac a to chyba dodaje tylko stresu ☹️ w każdym razie dobra podpowiedź z tym że jestem na lekach i nie mogę!
No u mnie w byłej pracy od razu poszła plota że jestem w ciąży bo na wigilii pracowniczej nie chcialam pić. Tak akurat dwa dni wcześniej wyszedł mi pozytywny test no ale jak kobieta odmawia alkoholu to od razu musi być w ciąży?
 
Mnie przeraża taka powrzechność alkoholu, bo mam wrażenie, ze ludzie nie wiedzą jak jest cienka granica, między piciem a piciem ryzykownym.
Nie mam nikogo uzależnionego od alkoholu w rodzinie, a mężczyźni w moim otoczeniu jak wypiją za dużo są co najwyżej śmieszni lub przytulaśni, nie spotkałam się z agresją po alkoholu. A jednak przeraża mnie, jak lekko jest traktowane nadużywanie.
Dużo ludzi ma problem wyluzować i się bawić bez alko 🤷‍♀️. Moich dużo znajomych dziwiło się swego czasu, że bez alko potrafię się bawić😂. Ja to czasami lubię wypić winko, drinka, są jakieś okazję u dziadków coś mocniejszego, ale alkohol nie jest mi niezbędny. Przy staraniach nie zmieniłam trybu kiedy mogę pić kiedy nie, bo są miesiące, że nie pije, są okazję, że wypije, patrząc na tzw. patole im alkohol wcale nie szkodzi przy zachodzeniu, więc sama podchodzę, że sporadyczne wypicie raczej niesamowicie wszystko nie popsuje. Lubię takie zdrowe wyposrodkowanie, nie lubię zmuszania do picia 🤷‍♀️ i jak nie mam ochoty to nie mam, na imprezach firmowych nie raz nie piłam i mówiłam, że nie mam ochoty, nie raz też było, że na lekach byłam, to moja sprawa albo mówiłam, że ja do świetnej zabawy nie potrzebuje alkoholu🤷‍♀️. Przecież nie zawsze jest dzień i smak na alko 🤷‍♀️, ale też nie ma co sobie wszystkiego odmawiać, bo w ciąży i tak będzie dużo tego odmawiania i okres karmienia. Teraz trzeba korzystać ze zdrowym rozsądkiem 😁
 
reklama
Dużo ludzi ma problem wyluzować i się bawić bez alko 🤷‍♀️. Moich dużo znajomych dziwiło się swego czasu, że bez alko potrafię się bawić😂. Ja to czasami lubię wypić winko, drinka, są jakieś okazję u dziadków coś mocniejszego, ale alkohol nie jest mi niezbędny. Przy staraniach nie zmieniłam trybu kiedy mogę pić kiedy nie, bo są miesiące, że nie pije, są okazję, że wypije, patrząc na tzw. patole im alkohol wcale nie szkodzi przy zachodzeniu, więc sama podchodzę, że sporadyczne wypicie raczej niesamowicie wszystko nie popsuje. Lubię takie zdrowe wyposrodkowanie, nie lubię zmuszania do picia 🤷‍♀️ i jak nie mam ochoty to nie mam, na imprezach firmowych nie raz nie piłam i mówiłam, że nie mam ochoty, nie raz też było, że na lekach byłam, to moja sprawa albo mówiłam, że ja do świetnej zabawy nie potrzebuje alkoholu🤷‍♀️. Przecież nie zawsze jest dzień i smak na alko 🤷‍♀️, ale też nie ma co sobie wszystkiego odmawiać, bo w ciąży i tak będzie dużo tego odmawiania i okres karmienia. Teraz trzeba korzystać ze zdrowym rozsądkiem 😁
otóż to. No ja ogólnie w moim otoczeniu nie spotkałam się z namawianiem do alkoholu.
Jedynie spotkałam sie np na weselu, jak siedziałam obok kogoś obcego, co musiał się najebać przed północą i był wielce zdziwiony i wręcz wkurzony, ze mój Stary nie chce z nim pić kieliszka co 5 min..
 
Do góry