reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🎅🏻🎄Mikołaj w grudniu testy przynosi, o dwie kreski na każdym prosi.☃️🌨

a wspominała coś czy to może być w jakikolwiek sposób niebezpieczne przy zagnieżdżaniu?

Bo teraz to sobie mogę mówić że będę bardziej rozsądkowo podchodzić ale pewnie gdy zaczniemy znowu się starać to wręcz na chorobowe po owulacji będę chodzić by leżeć w łóżku 🤡
nie mówiła, ja nie pytałam. Ale będę u niej najpóźniej 20.12, to jak nie zapomnę, to zapytam ;)
 
reklama
Jajku, czy tylko ja żyję normalnie do momentu pozytywnego testu? 😅 Jem co chce, pije wińsko, ćwiczę.
Test i tak robię tak wcześnie, ze napewno wyłapię jeśli coś będzie na rzeczy. A wcześniej w ogóle o tym nie myślę :D
Wczoraj ćwiczyłam z hantlami, dziś idę na rurę, jutro idę na wino i sushi 😂 jestem 4dpo 😂
 
Jajku, czy tylko ja żyję normalnie do momentu pozytywnego testu? 😅 Jem co chce, pije wińsko, ćwiczę.
Test i tak robię tak wcześnie, ze napewno wyłapię jeśli coś będzie na rzeczy. A wcześniej w ogóle o tym nie myślę :D
Wczoraj ćwiczyłam z hantlami, dziś idę na rurę, jutro idę na wino i sushi 😂 jestem 4dpo 😂
Ja też żyje normalnie :) Uważam, że nie ma co panikować i we wszystkim trzeba zachować zdrowy rozsądek.
 
Jajku, czy tylko ja żyję normalnie do momentu pozytywnego testu? 😅 Jem co chce, pije wińsko, ćwiczę.
Test i tak robię tak wcześnie, ze napewno wyłapię jeśli coś będzie na rzeczy. A wcześniej w ogóle o tym nie myślę :D
Wczoraj ćwiczyłam z hantlami, dziś idę na rurę, jutro idę na wino i sushi 😂 jestem 4dpo 😂
Ja też żyje normalnie nie ma co świrować ;)
 
Widać jesteście po prostu bardziej normalne 🤣 czytałam że do 2 tygodni i tak płód nie jest połączony z ciałem matki i nawet alkohol nie powinien zaszkodzić ale później gdy robię trening to widzę oczami wyobraźni że wytrzasam zagnieżdżają u się zarodek 🤡😅
Mojej psiapsi podczas cross fitu tak wypadł tampon hahaha
 
Jajku, czy tylko ja żyję normalnie do momentu pozytywnego testu? 😅 Jem co chce, pije wińsko, ćwiczę.
Test i tak robię tak wcześnie, ze napewno wyłapię jeśli coś będzie na rzeczy. A wcześniej w ogóle o tym nie myślę :D
Wczoraj ćwiczyłam z hantlami, dziś idę na rurę, jutro idę na wino i sushi 😂 jestem 4dpo 😂
ja teraz też, ale w sumie dlatego, że dotarło do mnie, że to może trochę potrwać, a powstrzymywanie się od normalnego życia "bo może właśnie zachodzę w ciążę" wcale nie poprawia mojego stanu psychicznego. Ale dopóki nie doszłam do tego wniosku to np. nie piłam od owu do okresu.
 
Jajku, czy tylko ja żyję normalnie do momentu pozytywnego testu? 😅 Jem co chce, pije wińsko, ćwiczę.
Test i tak robię tak wcześnie, ze napewno wyłapię jeśli coś będzie na rzeczy. A wcześniej w ogóle o tym nie myślę :D
Wczoraj ćwiczyłam z hantlami, dziś idę na rurę, jutro idę na wino i sushi 😂 jestem 4dpo 😂
Ja w sumie normalnie poza tym ze jednak tak od 5dpo to nie tykam alko żadnego. Ale to bardziej dla psychiki, bo potem bym się zastanawiala.
 
Widać jesteście po prostu bardziej normalne 🤣 czytałam że do 2 tygodni i tak płód nie jest połączony z ciałem matki i nawet alkohol nie powinien zaszkodzić ale później gdy robię trening to widzę oczami wyobraźni że wytrzasam zagnieżdżają u się zarodek 🤡😅
no na logikę, jak jest zygota i ona wędruje sobie jajowodem do macicy to do momentu zagnieżdżenia jest samowystarczalna i nie jest połączona z ciałem matki, więc nawet nie ma ten alkohol jak zaszkodzić.
Ja bym się pokusiła bardziej o to, ze alko bardziej szkodzi rpzed owu - obniża jakość komórki. Ale to też jest gruba przesada 😂
 
reklama
ja teraz też, ale w sumie dlatego, że dotarło do mnie, że to może trochę potrwać, a powstrzymywanie się od normalnego życia "bo może właśnie zachodzę w ciążę" wcale nie poprawia mojego stanu psychicznego. Ale dopóki nie doszłam do tego wniosku to np. nie piłam od owu do okresu.
która z nas nie zroiła tego w 1 cyklu startań :D "nie piję bo w ciaży jestem" 😂😂
 
Do góry