Madame JS
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2022
- Postów
- 20 967
bardzo Ci współczuję
Nas szczęśliwie covid ominął, w sensie nie mieliśmy ciężkich przypadków w najbliższej rodzinie na szczęście, więc 2020 był po prostu... dziwny i pełen niepokoju. Za to 2021 i I połowa 2022 okropnie mnie wykończyła psychicznie, w dodatku 2023 wcale nie szykuje się lepiej, więc w zasadzie odliczam już po prostu do 2024
Dzięki :-*
Właśnie - to nie był covid. Nas też ominął (poczekał sobie do 2022, aż będę w ciąży...), ale mieliśmy naszych ojców i moją babcię chorych na nowotwór. Dostęp do leczenia stał się inny, procedury inne, czas oczekiwania dłuższy... A potem przyszedł całkowity zakaz odwiedzin. Że już nie wspomnę o fakcie, że w ogóle nie mogłam przyjechać na pogrzeby przez zamknięte granice i kwarantannę. No ale co nas nie zabije...