reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🎅🏻🎄Mikołaj w grudniu testy przynosi, o dwie kreski na każdym prosi.☃️🌨

Ja na pobieraniu mdleje …. Babka mnje już zapamiętała bo jak wchodzę to się śmieje , ręce wydziarane ale igiełka to już ameno . Ale niestety mam zryty baniak przez pobieranie krwi w szpitalu i mi tak zostało ….
jednak to jest co innego te pobieranie ..😆 na pewno psycha zryta bo jednak to jest sekunda z tym pobieraniem a tatuaże godziny zajmują,ale jednak samo to ze to szpital ..u mnie najgorzej jak do kroplówki mnie podłączali w szpitalu i w rękę mnie kłuli i nie mogli w żyłę trafić to mi mącili tym w środku żeby w żyłę trafić,nie dość ze na rzyganie było to już tez ledwo widziałam bo prawie zemdlałam z emocji 😆 nie nawidzę dlatego żadnych pobierań krwi ani nic co z igłą związane w szpitalu 🤮
 
reklama
Ja na pobieraniu mdleje …. Babka mnje już zapamiętała bo jak wchodzę to się śmieje , ręce wydziarane ale igiełka to już ameno . Ale niestety mam zryty baniak przez pobieranie krwi w szpitalu i mi tak zostało ….
a co Ci zrobili w szpitalu?

Mi zostawili traumę przy robieniu badań przy przyjmowaniu na... onkologie. Ja miałam 20 lat i byłam w panice, bo ONKOLOGIA (nie, nie okazałam się pacjentem onkologicznym ostatecznie, ale wtedy tego nie wiedziałam), a ona była tak straszna, przerażająca i nieczula, że wyszłam zanosząc się płaczem. Od tej pory wchodzę na pobranie krwi informując, że jestem panikara i przepraszam, ale spotykam na szczęście tylko współczucie i szacunek do pacjenta 💜
 
jednak to jest co innego te pobieranie ..😆 na pewno psycha zryta bo jednak to jest sekunda z tym pobieraniem a tatuaże godziny zajmują,ale jednak samo to ze to szpital ..u mnie najgorzej jak do kroplówki mnie podłączali w szpitalu i w rękę mnie kłuli i nie mogli w żyłę trafić to mi mącili tym w środku żeby w żyłę trafić,nie dość ze na rzyganie było to już tez ledwo widziałam bo prawie zemdlałam z emocji 😆 nie nawidzę dlatego żadnych pobierań krwi ani nic co z igłą związane w szpitalu 🤮
Matko … mi wtedy w szpitalu jak trafiłam nie mogli pobrać krwi …. Na początku krew z tętnicy udowej bo miałam niska saturacje ból jak cholera . Później krew do badań z jednego łokcia nie udane , z drugiego nie udane stwierdzili ze z nadgarstka, No wiec az przyszedł ratownik Masował mi żyłę a pielęgniarka trzymała igle , krwi tyle co kot napłakał .. wyszłam z super siniakami …
Także po tym tak sie boje pobierania
 
W piątek idę po raz pierwszy na monitoring owulacji to będzie 11dc , ile takich wizyt powinno być ? I co jaki czas ?
to zależy, u mnie 12dc już owulacja jest :D ale lekarz obejrzy wszystko, zobaczy pęcherzyk/i i na pewno Ci powie, kiedy będzie najlepszy czas. Średnio pęcherzyk przyrasta 1-2mm na dobę, więc dużo zależy jaki będziesz miała w dniu pierwszego USG
 
to zależy, u mnie 12dc już owulacja jest :D ale lekarz obejrzy wszystko, zobaczy pęcherzyk/i i na pewno Ci powie, kiedy będzie najlepszy czas. Średnio pęcherzyk przyrasta 1-2mm na dobę, więc dużo zależy jaki będziesz miała w dniu pierwszego USG
No właśnie ja miałam zawsze jakos 16-17dc teraz jakos wypada 15-16dc, kazał mi przyjść w 11dc . Wiec zobaczymy co tam wyjdzie . Lekarz jest średni ale chyba na owulacji się będzie znał 😂 nie uśmiecha mi się jeździć po 60km w jedna stronę na monitoring
 
No właśnie ja miałam zawsze jakos 16-17dc teraz jakos wypada 15-16dc, kazał mi przyjść w 11dc . Wiec zobaczymy co tam wyjdzie . Lekarz jest średni ale chyba na owulacji się będzie znał 😂 nie uśmiecha mi się jeździć po 60km w jedna stronę na monitoring
o kurcze, to faktycznie daleko masz, ale myślę, że z 3 wizytami musisz się liczyć, a może i 4. 60 km to kawał drogi, całe szczęście, że zima odpuszcza (przynajmniej u mnie na pomorzu zachodnim)
 
reklama
Do góry