reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🎅🏻🎄Mikołaj w grudniu testy przynosi, o dwie kreski na każdym prosi.☃️🌨

reklama
Jesteś kochana 🥺
wiesz ja nigdy nie postawiłam na nas krzyżyka, ale niestety nasza historia nie wygląda optymistycznie...
nie wygląda. Nie da się zaprzeczyć. Musieliscie ogromnie dużo przeżyć podczas tej walki. Jednak z tego co rozumiem nadal jedyną przesłanką do tego, żeby twierdzić, że to się nie uda jest to, że do tej pory się nie udało. Jest to z pewnością bardzo obciążająca psychicznie przesłanka, ale nadal niewystarczająca do tego by twierdzić, że nigdy się nie uda.

Bardzo mocno liczę, że Wasza wizyta w klinice okaże się game changerem
 
nie mam pieniędzy (w sensie mam, ale nie stać mnie, żeby wydać parenaście tysięcy w błoto, jeśli się nie uda), nie udźwignę tego pscyhicznie
rozumiem,masz racje to nadal tez nie daje pewności ze wyjdzie a kasa w błoto..nie wiem jak to jest i ile to kosztuje zawsze szczerze myślałam ze pierwszy raz jest za darmo jeśli chodzi o invitro,według mnie tak powinno być.. kiedy pary się starają pare lat i już nie maja sami na to sił to powinno to być proponowane parą i darmowe,tutaj gdzie mieszkam invitro jest za darmo do 3 razy o ile się nie mylę,tyle ze tez są jakieś zasady ze kobiety w wieku 40 lat już się nie zaliczają i nie dostaną się na to, ale pomimo to myśle ze nadal spoko to jest ze jest taka opcja i w każdym kraju powinno tak być bo jednak każda kobieta która na prawde chce zostać matką a nie może naturalnie to na to zasługuje..
 
nie wygląda. Nie da się zaprzeczyć. Musieliscie ogromnie dużo przeżyć podczas tej walki. Jednak z tego co rozumiem nadal jedyną przesłanką do tego, żeby twierdzić, że to się nie uda jest to, że do tej pory się nie udało. Jest to z pewnością bardzo obciążająca psychicznie przesłanka, ale nadal niewystarczająca do tego by twierdzić, że nigdy się nie uda.

Bardzo mocno liczę, że Wasza wizyta w klinice okaże się game changerem
w klinice to w sumie tylko inseminacja, która jak wiemy ma chujową skuteczność.
Dziękuję za wsparcie, serio, mega, mega dużo to dla mnie znaczy.
I bardzo doceniam, że odpowiadasz merytorycznie, bo tekstami typu "kiedyś musi się udać" rzygam.
 
reklama
Sory ze zapytam ale z ciekawości dlaczego piszesz nie będziesz podchodzić do invitro ? Nigdy w sumie nie spotkałam się z nikim z taką decyzją dlatego pytam
Ja miałam w tym miejscu postawioną granicę. Na zasadzie takiego pogodzenia się z losem.
Z całego serca wspieram wszystkich, którzy w to idą. Kibicuję najmocniej jak potrafię. Jednak ja bym się tego nie podjęła.
 
Do góry