reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mięśniak(i) w ciąży.

Cześć dziewczyny, 3 lata temu dowiedziałam się, że mam mięśniaki i jak chce mieć dziecko to muszę się spieszyć. Zaszłam bez problemu ale niestety mięśniaki bardzo szybko rosły, zaczęły się skurcze, straciłam ciąże w 18tc. Mam żal do lekarzy bo w szpitalu w którym byłam olali mnie 0 pomocy, czynności skurczowe, skradająca się szyjka, nie zastosowali nic, nie zrobili badań, po za morfologia i crp, 18 dni to trwało, na końcu wdało się zakażenie, wina obarczyli mięśniaki, zalecili operacje. Po tym wszystkim konsultowałam się z 6 lekarzami i 4 za wycięciem a 2, że absolutnie nie, że po wycięciu podobne ryzyko. Wybrałam półśrodek i prywatnie poddałam mięśniaki metodzie hifu, zmniejszyły się po pół roku o 50%. Jestem w kolejnej ciąży w 10tc. Mięśniaki rosną ale nie tak szybko. Czytam wasze wpisy, które dają mi dużo nadzieji 🙂 pozdrawiam
 
reklama
Cześć dziewczyny, 3 lata temu dowiedziałam się, że mam mięśniaki i jak chce mieć dziecko to muszę się spieszyć. Zaszłam bez problemu ale niestety mięśniaki bardzo szybko rosły, zaczęły się skurcze, straciłam ciąże w 18tc. Mam żal do lekarzy bo w szpitalu w którym byłam olali mnie 0 pomocy, czynności skurczowe, skradająca się szyjka, nie zastosowali nic, nie zrobili badań, po za morfologia i crp, 18 dni to trwało, na końcu wdało się zakażenie, wina obarczyli mięśniaki, zalecili operacje. Po tym wszystkim konsultowałam się z 6 lekarzami i 4 za wycięciem a 2, że absolutnie nie, że po wycięciu podobne ryzyko. Wybrałam półśrodek i prywatnie poddałam mięśniaki metodzie hifu, zmniejszyły się po pół roku o 50%. Jestem w kolejnej ciąży w 10tc. Mięśniaki rosną ale nie tak szybko. Czytam wasze wpisy, które dają mi dużo nadzieji 🙂 pozdrawiam
Będzie dobrze :) chociaż wiem po sobie, że niestety stres jest przez całą ciążę i jeszcze większy przy końcówce. Zanim zaszłam w ciążę to też myślałam o tej metodzie i nawet zrobiłam rezonans, ale ostatecznie olałam temat i zaryzykowałam. Być może miałam więcej szczęścia niż rozumu, bo olałam zdanie lekarza i zrobiłam po swojemu, ale o tym było we wcześniejszych wpisach. Pisz proszę tu co jakiś czas co u ciebie, bo może za parę tygodni lub miesięcy trafi tu ktoś kto będzie szukał pocieszenia lub podpowiedzi tak samo jak my :)
 
Cześć dziewczyny, 3 lata temu dowiedziałam się, że mam mięśniaki i jak chce mieć dziecko to muszę się spieszyć. Zaszłam bez problemu ale niestety mięśniaki bardzo szybko rosły, zaczęły się skurcze, straciłam ciąże w 18tc. Mam żal do lekarzy bo w szpitalu w którym byłam olali mnie 0 pomocy, czynności skurczowe, skradająca się szyjka, nie zastosowali nic, nie zrobili badań, po za morfologia i crp, 18 dni to trwało, na końcu wdało się zakażenie, wina obarczyli mięśniaki, zalecili operacje. Po tym wszystkim konsultowałam się z 6 lekarzami i 4 za wycięciem a 2, że absolutnie nie, że po wycięciu podobne ryzyko. Wybrałam półśrodek i prywatnie poddałam mięśniaki metodzie hifu, zmniejszyły się po pół roku o 50%. Jestem w kolejnej ciąży w 10tc. Mięśniaki rosną ale nie tak szybko. Czytam wasze wpisy, które dają mi dużo nadzieji 🙂 pozdrawiam

Trzymam kciuki, żeby wszystko było w porządku!! :) Ja mam mięśniaka uszypułowanego na zewnątrz macicy, obecnie 28tc, miesniak oczywiście urósł i czuje tę gulkę (sporawą gulę😀) pod skórą. Mam takie dni kryzysowe, że powoduje spory ból, takie uczucie napięcia, ale nic groźnego za tym nie idzie - lekarz mówił, że to dlatego, że został wypchnięty że swojej miejscówki i się nie mieści. Ale powoli do przodu i też jestem dobrej myśli:) U Ciebie już 10tc, mięśniaki będą coraz wolniej rosnąć, czytałam że najsilniej rosną w 1 trymestrze :) Powodzenia! I dawaj znać.
 
Cześć dziewczyny, 3 lata temu dowiedziałam się, że mam mięśniaki i jak chce mieć dziecko to muszę się spieszyć. Zaszłam bez problemu ale niestety mięśniaki bardzo szybko rosły, zaczęły się skurcze, straciłam ciąże w 18tc. Mam żal do lekarzy bo w szpitalu w którym byłam olali mnie 0 pomocy, czynności skurczowe, skradająca się szyjka, nie zastosowali nic, nie zrobili badań, po za morfologia i crp, 18 dni to trwało, na końcu wdało się zakażenie, wina obarczyli mięśniaki, zalecili operacje. Po tym wszystkim konsultowałam się z 6 lekarzami i 4 za wycięciem a 2, że absolutnie nie, że po wycięciu podobne ryzyko. Wybrałam półśrodek i prywatnie poddałam mięśniaki metodzie hifu, zmniejszyły się po pół roku o 50%. Jestem w kolejnej ciąży w 10tc. Mięśniaki rosną ale nie tak szybko. Czytam wasze wpisy, które dają mi dużo nadzieji 🙂 pozdrawiam
Trzymajcie się, będzie dobrze. Mało tego. Powiem, że jak w Pierwszej ciąży rosły szybko. Tak w drugiej zero problemów z ich strony. I po ciazach są małe. (2-3 cm) tak więc. Po cichutku. Powolutku i do przodu😊
 
Dziewczyny, ja niestety w 13tc mam miesniaka 12cm.. Lekarz powiedział mi, że pracuje 25lat i nigdy takiego nie widział więc jestem załamana. Trochę mnie nastraszył. Co ciekawa ginekolog u której byłam wcześniej mówiła, że z mięśniakami różnie bywa i lokalizacja mojego nie jest taka zła, jest na zewnątrz na tylnej ścianie macicy. Wiec byłam pełna nadziei. Brzuch mam dość duży jak na 13tydzien. To
Moja pierwsza ciąża i strasznie się stresuje… :( wiem,że trzeba być dobrej myśli ale ciężko :(
 
Dziewczyny, ja niestety w 13tc mam miesniaka 12cm.. Lekarz powiedział mi, że pracuje 25lat i nigdy takiego nie widział więc jestem załamana. Trochę mnie nastraszył. Co ciekawa ginekolog u której byłam wcześniej mówiła, że z mięśniakami różnie bywa i lokalizacja mojego nie jest taka zła, jest na zewnątrz na tylnej ścianie macicy. Wiec byłam pełna nadziei. Brzuch mam dość duży jak na 13tydzien. To
Moja pierwsza ciąża i strasznie się stresuje… :( wiem,że trzeba być dobrej myśli ale ciężko :(
Niektórzy lekarze niepotrzebnie straszą. Może kiepski z niego lekarz skoro tak mało widział... Trzeba obserwować co się z nimi dzieje z wykle po 20tc przestają rosnąć a nawet maleją. Powodzenia.
 
Dziewczyny, ja niestety w 13tc mam miesniaka 12cm.. Lekarz powiedział mi, że pracuje 25lat i nigdy takiego nie widział więc jestem załamana. Trochę mnie nastraszył. Co ciekawa ginekolog u której byłam wcześniej mówiła, że z mięśniakami różnie bywa i lokalizacja mojego nie jest taka zła, jest na zewnątrz na tylnej ścianie macicy. Wiec byłam pełna nadziei. Brzuch mam dość duży jak na 13tydzien. To
Moja pierwsza ciąża i strasznie się stresuje… :( wiem,że trzeba być dobrej myśli ale ciężko :(
Ja już się wypowiadałam w tym temacie, ale zabiorę zdanie 2 raz. Jestem 4 miesiące po porodzie mięśniak aktualnie ma 5 na 6 cm więc się zmniejszył. Przez całą ciążę nie dawał objawów, ale też się bałam bo lekarz jasnowidzem nie jest i mówił że nie wie jak będzie. Nie ma co się martwić na zapas u mnie wszystko było ok i teraz mi szkoda ze w ciazy się stresowałam niepotrzebnie.
 
Cześć dziewczyny :) dołączyłam do forum, żeby Wam podziękować za wszystkie informacje i historie, którymi się dzielicie w związku z mięśniakami. Bardzo mnie uspokoiły zwłaszcza po konsultacjach z lekarzami, którzy krytykowali mnie za to, że zaszłam w ciążę mając mięśniaki. Na szczęście finalnie udało mi się trafić do wyrozumiałej i wspierającej ginekolog :)

U mnie przed ciążą były 3 bardzo małe mięśniaki, które w ciąży mocno się rozrosły i rozmnożyły- obecnie jest ich 5 (3 z nich maja średnicę ok 7 cm; a 2 pozostałe ok 3 cm). Od samego początku aż do 25tc powodowały sporo dolegliwości bólowych i częste skurcze macicy (zwłaszcza w 4 miesiącu). Ale bobas dobrze się rozwijał :)

Teraz jestem w 30tc i jeszcze nie podjęliśmy decyzji czy SN czy CC. Moja ginekolog jest za SN (ale na następnej wizycie ma to jeszcze potwierdzić i finalnie zdecydować). Niestety położna trochę mnie nastraszyła komplikacjami w trakcie połogu i utratą macicy... Mam jednak nadzieję, że wszystko dobrze się skończy.

Trzymam za Was mocno kciuki! :)
 
reklama
Cześć dziewczyny :) dołączyłam do forum, żeby Wam podziękować za wszystkie informacje i historie, którymi się dzielicie w związku z mięśniakami. Bardzo mnie uspokoiły zwłaszcza po konsultacjach z lekarzami, którzy krytykowali mnie za to, że zaszłam w ciążę mając mięśniaki. Na szczęście finalnie udało mi się trafić do wyrozumiałej i wspierającej ginekolog :)

U mnie przed ciążą były 3 bardzo małe mięśniaki, które w ciąży mocno się rozrosły i rozmnożyły- obecnie jest ich 5 (3 z nich maja średnicę ok 7 cm; a 2 pozostałe ok 3 cm). Od samego początku aż do 25tc powodowały sporo dolegliwości bólowych i częste skurcze macicy (zwłaszcza w 4 miesiącu). Ale bobas dobrze się rozwijał :)

Teraz jestem w 30tc i jeszcze nie podjęliśmy decyzji czy SN czy CC. Moja ginekolog jest za SN (ale na następnej wizycie ma to jeszcze potwierdzić i finalnie zdecydować). Niestety położna trochę mnie nastraszyła komplikacjami w trakcie połogu i utratą macicy... Mam jednak nadzieję, że wszystko dobrze się skończy.

Trzymam za Was mocno kciuki! :)
Super, że napisałaś:) na pewno wchodzi w grę szpital z 3 st.refer.taknwiec jeśli coś bedzie sie działo przy sn to będziesz w dobrych rękach.
Przy pierwszym co mięśniaki rosły ostro , miałam sn, z nacięciem, ale również krwotok który opanowali. Przy drugiej ciąży sn, na oxy,. Ale szybki chociaż, bez nacięcia, pęknięcia, myślę, że bliżej porodu twoja doktor zdecyduje i podpowie jaki rodzaj porodu będzie bezpieczniejszy dla Was. Szybko zleci 😉
 
Do góry