reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MENU naszych pociech - od mleka do "kotleta"

Anapi, mii tez koleżanka mówiła, że po podaniu glutenu mała przesypia całą noc, ale ona jest miesiąc starsza, więc tak siebie pocieszam, że jak mała będzie miała miesiąc więcej to też zacznie przesypiać całą noc, bo póki co też karmię ją dwa razy w nocy, i trzeci raz już rano jak się obudzi na dobre, i podanie glutenu tuż przed kąpielą nic nie zmienia., potem jeszcze daję cyca i śpi, ale tylko 3-4 godziny do pierwszej pobudki. zauważyłam jednak, że jak z nami nie śpi to lepiej śpi, chyba ją nasze ruchy budzą, bo jak śpi sama to śpi 3-4 godziny, a jak z nami to już nad ranem co godzinę się budziła, więc chyba nie będę już jej do nas zabierać, a myślałam, że dobrze robię a wyszło odwrotnie :-(
 
reklama
Hej mamuski :)
u nas to wyglada tak:
8.00 kaszka manna bobovita pyszne sniadanko 180-200 ml (mialo byc na probę ale polubił brzuszek bardzo)
11.00 deserek jabłko + brzoskwinka + winogronka co tam bobovita serwuje (czasami lychą czasami smok) + herbatka 100 ml (zaparzana nie granulat) ale roznie
13.00 mleczko modyfikowane nestle zageszczone 4 łychami kaszki (malina, brzoskwinia czy inna) nestle
15.00 druga czesc podgrzanej herbatki tez ze 100 ml (koperek, rumianek, ostatnio lipe probujemy - albo gotowe pt. "mały brzuszek" z apteki)
18.00 obiadek ale to juz gotuję sama i zageszczam odrobinką manny ok 150 max zalezy od humorku :/ i czy lyzeczka czy smokiem (bo mama len) :p
21 mleko modyfikowane + 4 łychy kleiku kukurydzianego i .... lulu

i tak spimy do 6 rano ale reguły nie ma :/ czasami i mały głodek dopada o 3 :(


mam pytanie z czego gotujecie zupki:
bo tak marchew, ziemniak i dynia juz wkolko gotuje na lyzeczce cukru dodaje indyczka

co jeszcze mozna? brokuł, brukselkę, groszek?
podajecie juy herbatki owocowe tzpu dyika roya czy cos tam
 
Dziewczyny czy któraś z Was wróciła już do pracy (bądź nie jest cały czas z maluszkiem) i nadal karmi piersią?
Chodzi mi konkretnie o to czy podczas Waszej nieobecności maluch dostaje Wasze odciągnięte mleko czy tylko posiłki bezmleczne?
Jak byłam teraz u pediatry, to pytałam się jak pogodzić karmienie piersią a powrót do pracy (mam nadzieję w ogóle, że w dobrym temacie piszę, ale to w końcu o jedzeniu, więc chyba dobrze;-)) i lekarka powiedziała mi, że szkraby (w wieku naszych pociech) powinny dostawać dziennie 3 razy mleko (oprócz kaszki). Poradziła mi, że jak rano (godz. 6) nakarmię to dzieciaczek wytrzyma do 15 bez mleka. W tym czasie maluch powinien dostać kaszkę (na moim mleku bądź mm), obiadek (przykładowo: zupka bądź danie mięsne) + picie (woda, herbatka bądź sok), deser (owoc) i to powinno wystarczyć. Ewentualnie później biszkopcik.
I ja tak się głowię czy to wystarczy... Bo moja nie chce pić z butli i boję się jak to będzie jak wrócę do pracy, bo w tym momencie co z tego, że zje kaszkę (je jakieś 30-50ml, bo więcej nie chce) i domaga się za niedługi czas piersi, potem dostanie obiadek i za godzinę płacz i znowu cycuś, dostanie owocka ze słoiczka z kaszką (gluten) -je na razie pół słoiczka, i za chwilę cycuś.
Wychodzi na to, że dostaje 3 razy mojego mleka niezależnie od tego czy je inne pokarmy czy nie, bo zanim wprowadziłam zupki i owocki też mniej więcej 3 razy przystawiałam do piersi od 7 do 15. Teraz zmieniłam porę podawania obiadku i deserku, żeby przyzwyczaić małą do tego, że w tym czasie nie ma mleka, ale jak na razie bez sukcesu. Oczywiście wiem, że na wszystko trzeba czasu a mam jeszcze tylko (aż?) miesiąc do powrotu do pracy i muszę jakoś rozgryźć ten temat.
Może któraś z Was mi pomoże.
 
Martadelka, od rana do 15 wytrzyma. Ja karmię o 8 cycem potem o 10:30- 11 owocki, o 14 obiadek i dopiero o 16: 30 cyc. czyli od 8 do 16> 30 bez cyca ( czasem popija owocki lub obiadek cycem, ale ostatnio jakoś rzadziej). Ale może ja źle robię:confused:
 
No moj nie wytrzymalby bez cyca tak dlugo. Pracuje 3h z droga i czesto jak wracam to on natychmiast musi dostac cycusia, bo jest wrzask. Tak wyglada nasz plan dzienny:
7.00 - cyc, 10.30 -cyc, 13.30 - obiadek, 15 - cyc, 16.30 - deserek owocowy, 19 - kaszka mleczna, 20 - cyc, 23 - cyc, 3 - cyc. Czasami podajemy herbatke, ale to zadko wypije wiecej niz 3 lyzeczki.
Jak gotuje mu zupki to dodaje maslo lub oliwe z oliwek. U nas ulubione warzywa to ziemniak, marchewka, brokul, cukini nie polubil. Inne bedziemy pomalu wprowadzac, ale pewnie juz mrozonki bo swieze nie sa juz takie zdrowe.
 
Gosiaczek​ albo oliwa albo masło musi być, żeby wit. F, A, D, E i K się rozpuściły

nasz plan dnia wygląda mniej więcej tak jak u Aestimy, rano cyc, później owoce, obiad i soczek i dopiero 15-16 cyc
 
reklama
Ja na 180 ml zupki daję pół łyżeczki oliwy z oliwek ( kupujecie w eko sklepie? ja daję to co my używamy...) a czytałam nawet żeby całą dawać!
 
Do góry