reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MENU naszych pociech - od mleka do "kotleta"

Silva, u nas też kolejna plamka sucha po wznowieniu diety glutenowej:-(Ale przynajmniej nie rumienie, współczuję... Na pocieszenie -marne- powiem, że mój dziś 7 letni kuzyn miał astmę i był w szpitalu wiele razy ( a jeszcze młodszy od Szymiego), codziennie musial być inhalowany za pomocą tuby i astma z wiekiem mu mija. Ja wiem, że to marne pocieszenie, ale masa dzieci wyrasta z astmy. Kurcze, tak mi Was żal:-(
 
reklama
Silva strasznie mi przykro, biedny Szymuś...
Ja dziś w sklepie miałam już w ręku kaszkę mannę ale odłożyłam na półkę, nie wiem sama, jakoś coraz bardziej się boję im więcej czytam o tym glutenie...
 
u nas marnie idzie rozszerzanie diety, iedosc ze skaza, to jak podalam marchewke od razu na brodzie krostki, wiec wstrzymalismy sie z podawaniem nowych produktow, pozniej zjadlam kilka cistaek z czekolada(wiem ze nie powinnam), i znowu krostki, jak zeszly sprobwalismy marchewki jeszcze raz i znowu krostki, jak zeszlo podalam gluten no i dupaaaaaaaaa policzki wlasnie takie czerwone. na razie to w zasadzie tylko jemy jabluszko, sliwki, morele, ziemniak ze szpiankiem
 
Madzioolka, ale chyba lepiej teraz niż później, bo poźniej ta odporność znika i w ogóle najlepiej wtedy kiedy jeszcze dziecko cycuje. Ja czytałam, że albo 5-6 a jak nie to 10, bo wtedy znów jest jakiś tam okres większej odporności.
 
hmm u nas nic..ale za rada aestimy daje miarke do jedzonka a nie 6 :) n ale skoro nic sie nie dzieje to damy za tydzien juz całkiem tylko kaszka 6 zboz z lipą :)
 
ironia to naprawde wielkie szczescie miec zdrowiutkie dziecko, z ktorym nic sie nie dzieje i wszytsko idzie gladko:-) ja tak mialam z dominisia, wszytsko bylo ksiazkowe a norbert to zupelnie inna bajka, i czasami czuje sie jakbym miala pierwsze dziecko i czuje sie taka zagubiona. zaraz ide z malym do lekarza bo mlody macoraz wiecej plam czrwonych na buzi ech....:no:
 
trasia, mrsmoon - po glutenie te zmiany u Szymka to takie mocno zaczerwienione policzki (jak szminką pomalowane), no i wznowa azs - zaognione miejsca zgięć (kolana, kostki, łokcie, szyja, za uszami...) i dodatkowe szorstkie plamy wszędzie... a oddechowo - sama nie wiem, on od urodzenia taki sapiący jest... ale alergolog powiedziała po osłuchaniu stetoskopem, że szmery są słyszalne, plus ten wynik na pulsoksymetrze...

trasia - Szymek też od kiedy ma te zmiany skórne to ma je w zasadzie non-stop, raz większe, raz mniejsze... wczoraj za namową lekarki kupiłam w aptece krem naprawczy Ziaja Med - srebrna seria, zawiera jakiś naturalny składnik, który działa jak steryd, a sterydem nie jest, od razu widać poprawę!
 
wiecie bylam u lekarza i ulga ufffff te plamy jak dojechalismy zniknely i lekarka powiedziala ze to na pewno nie przez gluten bo by sie te plamy caly czas utrzymywaly, ze jest to jakas reakcja dotykowa lub na zmiane plynu do plukania(bo zmieniony ostatnio)
sylvia bardzo ci wspolczuje kochana
 
Silva duuuużo zdrówka dla Szymka!
marta24 daj znać co powiedział pediatra na plamki Twojego Maluszka.

marta24 musiałyśmy pisać w tym samym czasie:-) super że to nic poważnego! :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej, widzę, że nie tylko ja mam dylemat, czy małej gluten podawać... Ale już nie wyrabiam, jeszcze nie skończyła pół roku a już przybrała prawie 5 kg... tylko, że ona długasna jest. Zapotrzebowanie na jedzenie ogromne a mi pokarmu zaczyna brakować. ostaje już po pół słoiczka owoców, po pół słoiczka zupek, 50 ml soku owocowego i około 70g kaszki. Oprócz tego ciągle mleko z cyca na żądanie. Ma co prawda plamki na skórze, ale miała je od urodzenia i nie schodzą mimo diety eliminującej różne produkty, więc podejrzewam bardziej kurz albo jakieś roztocza. Byliśmy nawet u dermatologa i tez niewiele dało, mamy ją obserwować. Tylko czynników alergizujących może być dużo, zarówno w tym, co ja zjadam, jak i w posiłkach malutkiej ale też zupełnie niezależnych od jedzenia.
 
Do góry