A mi dzisiaj Antoś po typowym deserku pt. jabłko-marchew-winogrona puścił mega pawia... :/ Naprawdę, to nie było ulanie, tylko normalnie pawik, i to w dodatku w momencie, kiedy go przewijałam... w efekcie wszystko wylądowało na jego twarzyczce, w oczach... masakra. Szybko go obróciłam, przemyłam oczka wodą.. mam nadzieję, że nic mu nie będzie...ale ja się wystraszyłam, a i On był na maksa zdziwiony co to się stało... Miejmy nadzieję, że to tylko jednorazowy epizod...
reklama
Olga nie przejmuj sie myśmy mieli tak 2 razy, wtedy jak po jedzeniu zrobił kupke i wzięłam go od razu przewinąć i też sie mu wróciło. Po prostu wg mnie to było za szybko i musiałam mu nacisnąć na żołądek jak nóżki do góry dawał
larvunia - balam sie jak cholera ze mu sie przxyklei albo sie udusi...ale nie...wzial pomlaskal a ten glucik co sie z niego robi połknał ładnie z chlebkiem to skore mu tylko dajemy do zabawy pomymła i jak sie rozpusci to zabierałam do tej pory bo tez sie bałam...ale nie wiem czy moze nie bezpodstawnie?
traschka
Mama Marysi
u nas chrupki przyjęte z wielką radością! Problemów z jedzeniem nie było żadnych, Marysia ślicznie przekłąda sobie chrupka z rączki do rączki a jak zostaje w łapce tylko mały kawałek to ją otwiera i drugą rączką wkłąda sobie ten kawałeczek do buzi One się trochę kleją ale od razu rozpuszczają więc to jak dla mnie żaden problem. A zabawa super!
Doris:-)
Moderatorka Mama super Czwórki :-)
A moja Julka chruperk jeść nie chce....nie wkłada ich nawet do buzi a jak ja jej włożę to robi minę jakby miała "puścić pawia". Rozkrusza tylko w rączce i nic...
traschka
Mama Marysi
Doris tylko, że Marysia wszystko ładuje od razu do buzi. Cokolwiek ma w ręce - od razu do ust. Byłam więc pewna, że chrupki też tam trafią
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 50 tys
- Odpowiedzi
- 35
- Wyświetleń
- 12 tys
Podziel się: