no faktycznie wczesnie z tymi slodyczami. dominika do roku czasu nawet nie tknela nic slodkiego, wszyscy na nas patrzyli jak na dziwolagow ale mi to wisialo, sprobowala swojego pierwszego tortu na urodzinkach, pozniej tez dlugo sie wstrzymywalismy ze slodyczami
reklama
Aestima u nas też dziennie idzie 1 słoiczek warzywny i 3/4 owocowego, zbankrutować można;-)
icak ja bym babciom nie pozwoliła, o ile mojej mamie wystarczy powiedzieć, to teściowa ma moje prośby głęboko, bo ona 4-kę dzieci urodziła i wie najlepiej...bez komentarza...dlatego tak się mąż obawia jej wizyty...
dziewczyny, czy Wasze dzieciaki jeszcze ulewają? Moja Maja prawie po każdym jedzeniu, raz mnie raz więcej, czasem i kilka razy...za to beka jeszcze nawet godzinę po jedzeniu. Powinnam się martwić, czy ulewanie to jeszcze norma dla 5-cio miesięczniaków?
edit: my dziś po pierwszej pół-łyżeczce kaszki manny w zupce:-)
icak ja bym babciom nie pozwoliła, o ile mojej mamie wystarczy powiedzieć, to teściowa ma moje prośby głęboko, bo ona 4-kę dzieci urodziła i wie najlepiej...bez komentarza...dlatego tak się mąż obawia jej wizyty...
dziewczyny, czy Wasze dzieciaki jeszcze ulewają? Moja Maja prawie po każdym jedzeniu, raz mnie raz więcej, czasem i kilka razy...za to beka jeszcze nawet godzinę po jedzeniu. Powinnam się martwić, czy ulewanie to jeszcze norma dla 5-cio miesięczniaków?
edit: my dziś po pierwszej pół-łyżeczce kaszki manny w zupce:-)
Ostatnia edycja:
U nas do tej pory tylko cycus, ale w sobote (maly zaczny 6msc) zaczynamy marcheweczke, chcialam czekac jeszcze ale maly jest bardzo drobny, apetyt mu dopisuje (czasami po oproznieniu obu piersi chce jeszcze jesc). Dzisiaj wypil 1/3 szkl lekarstwa za pomoca lyzeczki i tylko kilka kropel upuscil, wiec mam nadzieje, ze dobrze nam pojdzie jedzenie.
andariel
mama super dwójki :]
mój Leo przez bite 6 m-cy też tylko na cyckowym mleku był; ładnie przybierał, ja się do pracy nie wybierałam, więc nie widziałam powodu by coś wcześniej wprowadzać;
A ja szukam i szukam obiadków bez marchewki, bo wszedzie ta marchew pchaja, narazie znalazłam tylko ta dynie z ziemniakami, ale Olek nie lubi i ziemniaki ze szpinakiem - to mu smakuje.
Pamietam, ze Ameli w pewnym momecie zrobiły sie lekko pomaranczowe dłonie, bo w obiadkach marchewka, sok marchewkowy do tego i za duzo tego było.
Aestima
1/3 obiadku zje ale owoce czy sama marchewke to juz 1/2 pałaszuje.
Slodycze 4 miesieczniakowi?! Zelki?! - a obawy przed zaksztuszeniem?
Amela jak miała ponad 6 miesiecy jadła czasem 1 biszkopta i pare chrupek, potem doszedł ten chlebek ryzowy (styropian) i lody ale sorbety.
Teraz nie bronie jej słodyczy ale ona sama czasem zje 5-6 kostek ptasiego mleczka na raz a czasem przez tydzien nic, bo nie chce. Woli banany, maliny, jabłka. Dzisiaj była kalarepka :-)
Lizakow, zelek i cukierków (landrynkowych) nie kupuje nigdy bo to sam cukier w buzi.
Pamietam, ze Ameli w pewnym momecie zrobiły sie lekko pomaranczowe dłonie, bo w obiadkach marchewka, sok marchewkowy do tego i za duzo tego było.
Aestima
1/3 obiadku zje ale owoce czy sama marchewke to juz 1/2 pałaszuje.
Slodycze 4 miesieczniakowi?! Zelki?! - a obawy przed zaksztuszeniem?
Amela jak miała ponad 6 miesiecy jadła czasem 1 biszkopta i pare chrupek, potem doszedł ten chlebek ryzowy (styropian) i lody ale sorbety.
Teraz nie bronie jej słodyczy ale ona sama czasem zje 5-6 kostek ptasiego mleczka na raz a czasem przez tydzien nic, bo nie chce. Woli banany, maliny, jabłka. Dzisiaj była kalarepka :-)
Lizakow, zelek i cukierków (landrynkowych) nie kupuje nigdy bo to sam cukier w buzi.
agatkaT
Fanka BB :)
słodycze? masakra!!! My też nie będziemy dawać minimum do roku. Ale gdzie takiemu Maluszkowi!!! Musisz Babciom ZAKAZAĆ... szok!
My nadal tylko na cycku.. i mam ambitny plan by wyrwać tak do Świąt Bożego Narodzenia :-)
a potem wprowadzać powoli obiadki i deserki.
My nadal tylko na cycku.. i mam ambitny plan by wyrwać tak do Świąt Bożego Narodzenia :-)
a potem wprowadzać powoli obiadki i deserki.
icak - rece opadaja...to prawie jak ta genialna mama co miesiecznemu dziecku dała prince polo
moja mama sie pytała kiedy mozna mu skorki z chleba dawac do mymlania na zeby ale wg mnie za wczesnie bo gluten .. ale sama nie wiem czy np bezglutenowe mozna czy nie? co o tym sadzicie?
natomiast tesciowa wpychala jak szwagierka nie widziala w maleo kotleta czy inne ziemniaczki ale maly mial 9 mc a szwagierka sadzila ze cyc najlepszy :-/ no ale ok...
u nas 1 sloik = obiadek
na jutro ma sama marchew bo nie zrobilam zakupow
a ostatnio robilam pyszny obiadek i nawet my podjedlismy kleik ryzowy z domowymi jabłkami z guszkami pyyychaa... tylko te gruszki po zmiksowaniu i tak maja troche struktury ale Benio ladnie sobie poradzil:-)
moja mama sie pytała kiedy mozna mu skorki z chleba dawac do mymlania na zeby ale wg mnie za wczesnie bo gluten .. ale sama nie wiem czy np bezglutenowe mozna czy nie? co o tym sadzicie?
natomiast tesciowa wpychala jak szwagierka nie widziala w maleo kotleta czy inne ziemniaczki ale maly mial 9 mc a szwagierka sadzila ze cyc najlepszy :-/ no ale ok...
u nas 1 sloik = obiadek
na jutro ma sama marchew bo nie zrobilam zakupow
a ostatnio robilam pyszny obiadek i nawet my podjedlismy kleik ryzowy z domowymi jabłkami z guszkami pyyychaa... tylko te gruszki po zmiksowaniu i tak maja troche struktury ale Benio ladnie sobie poradzil:-)
reklama
no właśnie jak ten gluten wprowadzacie?
pediatra mi już kazała od zakończenia 5 m-ca co będzie w piątek, kupiłam kaszke mleczną manną ale tam jest mm a mam go na razie nie podawać, to co ja mam kupić i np do jakiś owocków dać bo już nic z tego nie wiem?
Napisze że zagęszczam obiadki i deserki kleikiem ryżowym(bezglutenowa) i Mati sie najada, obiadek=1 słoik, deserek póki co 3/4 słoiczka.
pediatra mi już kazała od zakończenia 5 m-ca co będzie w piątek, kupiłam kaszke mleczną manną ale tam jest mm a mam go na razie nie podawać, to co ja mam kupić i np do jakiś owocków dać bo już nic z tego nie wiem?
Napisze że zagęszczam obiadki i deserki kleikiem ryżowym(bezglutenowa) i Mati sie najada, obiadek=1 słoik, deserek póki co 3/4 słoiczka.
