dziewczyny o tym tłuszczu to pisałam ja :-)
proces oddzielenia go od wody/ścieków na oczyszczalni jest bardzo skomplikowany i drogi, więc lepij jak pisze Aestima zebrać go ręcznikiem papierowym i wyrzucić go śmieci a tę "resztę" wymyć i spłukać :-)
A co do wyborów jakie słodycze to ja osobiści nie jem żelków, lizaków czy chipsów i u nas w domu tego nie ma. I jak mnie rodzice przekonali ze to nie jest dobre to nie sądzę żebym ja nie potrafiła tego nauczyć Mateusza.
A co do słodkości ogólnie to ja lubię pieczone ciasta najlepiej kruche i te zamierzam dawać dziecku.
A co do kosztowania to owszem na tym etapie daje małemu np chleb z masłem albo jak ja np jem spagetti to dam mu makaronu troche, ale bez sosu.
Ja jestem zdania tak jak zebrra żeby dać ale to lepsze jak mam wybór.
Nie kupuje danonków tylko jogurty nestle albo jog naturalny i daje tam owoce i miód. Wg mnie to jest wybór
proces oddzielenia go od wody/ścieków na oczyszczalni jest bardzo skomplikowany i drogi, więc lepij jak pisze Aestima zebrać go ręcznikiem papierowym i wyrzucić go śmieci a tę "resztę" wymyć i spłukać :-)
A co do wyborów jakie słodycze to ja osobiści nie jem żelków, lizaków czy chipsów i u nas w domu tego nie ma. I jak mnie rodzice przekonali ze to nie jest dobre to nie sądzę żebym ja nie potrafiła tego nauczyć Mateusza.
A co do słodkości ogólnie to ja lubię pieczone ciasta najlepiej kruche i te zamierzam dawać dziecku.
A co do kosztowania to owszem na tym etapie daje małemu np chleb z masłem albo jak ja np jem spagetti to dam mu makaronu troche, ale bez sosu.
Ja jestem zdania tak jak zebrra żeby dać ale to lepsze jak mam wybór.
Nie kupuje danonków tylko jogurty nestle albo jog naturalny i daje tam owoce i miód. Wg mnie to jest wybór