reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MENU naszych marcowych pociech

Mój Wiktor zjadł już marchewkę z jabłkiem<smakowało> dynie z ziemniakami<wogóle mu nie smakowało, pluł> zupkę jarzynową< je już drugi słoiczek>, sok jabłkowy< bardzo mu smakuje, narazie rozcieńczony>kleik ryżowy<bywa różnie> a wczoraj dostał kaszkę malinową i dostał jakiejś wysypki więc na razie mu ją wycofałam:-(
 
reklama
Ciekawa jestem jak ona bedzie przybierać na wadze przy tych deserkach i zupkach, bo mleka już je mniej tak 160-180 ml, a dochodziła do 220 ml.

O jacie, ale dużo ci pije córcia mleka :szok: Moja jak wypije 130ml to się cieszę jak głupia :-D

T
debiutantko ja tarlam jabluszko z dzialki i rozgniatalam bananka ze sklepu i nbektarynke (Tristan uwielbia).
niechce zeby moj synek byl tylko sloiczkowy.

miloku w tym przypadku słoiczki są znacznie lepsze....i zdrowsze.
Wszędzie specjaliści od zywienia wypowiadają się, że świeże warzywa i owoce jak najbardziej należy podawać, ale z ekologicznych upraw lub własnego ogródka (pod warunkiem, że tam też nie pryskamy), natomiast absolutnie nie z osiedlowego sklepu czy supermarketu - tam wszystko pędzone chemią i pryskane...


Ja dzisiaj pierwszy raz podałam tartą marchewkę. Smakowało tak samo jak wcześniej soczek marchwiowy :-)
Tata przywiózł mi z działki swoją marchewkę i chyba na dniach spróbuję sama ją ugotować :happy:
 
Ja zaczynam się martwić bo dziś Julitka załatwiła się z duża ilością śluzu a od kilku dni płacze i wierzga nóżkami podobnie było z Szymonem jak był niemowlakiem mam nadzieje ze to jednorazowe ostatnio dużo rosołu i kurczaka jadłam i to podejrzewam .
Ale postanowiłam odstawić na jakiś czas mleko i nabiał , zobaczę co dalej.
 
No to się porobiło:crazy:Lekarka powiedziała, że alergia synka jest bardzo silna (a moim zdaniem tego dnia wygladał całkiem dobrze:eek:) i dieta musi być bardziej rygorystyczna - jeśli chcę karmić piersia oczywiście . Receptę na Bebilon Pepti też dostałam i robiłam już kilka prób przemycenia małemu mleczka ale nie chce:no: skubany:no:.
Dziewczyny a jak Wasze maluchy? pija to świństwo? jak je przekonalyście?;-)
Mam jeszcze trochę czasu do powrotu do pracy i odstawienia małego ale czuje sie taka bezsilna, że chętnie zaczęłabym go już powoli odstawiać:tak:
i co jecie??????????????
 
Olivka je ostatnia piers kolo 20.30 i spi do 6-7:tak:juz od dawna sie nie budzi w nocy na karmienie, ale u kazdego dzieciaczka w innym momencie to nastepuje:tak:
moja mala jest Sredniaczkiem wedlug Tracy Hogg i typowo dla Sredniaczka zaczela przesypiac noc w 7 tygodniu:-)


Tigger, a karmisz tylko i wyłącznie piersią?
Bo ja tak;-) Piotruś dostaje pierś ok. 21-szej i budzi się na jedzonko ok. 1-2-iej, potem 4-5 i 8-9. w dzień karmię co ok. 3 godz.
 
Magdakap Mateusz jakoś bez oporów pije Pepti, zresztą póki co to on jest wszystkożerny. Wcześniej dokarmiałam go czasem NANem i tez nie było problemu. U nas ta skaza (o ile jest) to raczej niewielka bo ja już sobie mocno folguję jeśli chodzi np. o słodycze (a tam prawie wszędzie mleko), jem jogurty (Bakomy bo w nich nie ma mleka w proszku), majonez zamiast masła itp.. Nie widzę, żeby Małemu coś nowego wyskakiwało.

A Tobie współczuję tej rygorystycznej diety bo pamiętam jak jadlam suchy chleb z dżemem lub wędliną i mi bokiem wyaziły...
 
A my dzisiaj wpadłyśmy na chwilke do naszej lekarki i możemy już startować z zupkami warzywnymi. Podobno dzieciom karmionym mlekiem sztucznym od samego początku można dawać wszystkie wynalazki wcześniej. A za 2 tygodnie przechodzimy na drugie mleczko:)

Aha tylko mam darować sobie kaszki na razie, bo skoro moja córeczka-głodomorek wcina 180ml mleka to nie potrzeba jej zagęszczać, a to drugie mleko bedzie bardziej kaloryczne to tym bardziej nie ma potrzeby wprowadzania kaszek.
 
reklama
tak tak agutek ja wiem i dlatego kupowalam produkty ekologiczne , drozsze raczej nie pryskane.a marcheki i jablka z dzialki od babci mojej.

pozatym mieszam mu z deserkami ze sloiczka. wiekszosc sloiczka i troche banana .
musze jechac na maliny na dzialke i nazbierac i tez bede mu dawala.
a wogule to te deserki owocowe strasznie kwasne sa , Tristan sie krzywi , dlatego dodaje banana chociaz kawalek , nie chce ich slodzic!
lepszy banan chyba niz cukier.
sam juz nie wiem:sorry2:
 
Do góry